Największy poker room świata, a właściwie jego francuska odsłona PokerStars.fr, będzie sponsorem drugiego sezonu Esports European League w CS: GO. To kolejna próba mariażu pokera i środowiska miłośników gier komputerowych. Uda się tym razem?
Rozgrywki Esport European League będą transmitowane we francuskiej telewizji. Prawdopodobnie pula nagród osiągnie tylko 20.000€, co jak na standardy tego środowiska, to bardzo niewiele. Już teraz można założyć, że rozgrywki raczej nie będą miały zbyt wysokiej rangi.
W takiej sytuacji zwykle piszemy o tym, że to dobre posunięcie ze strony kolejnego gracza z pokerowej branży. Środowisko e-gamingowe jest naturalnym miejscem do tego, aby poszukać w nim nowych sympatyków naszej gry. Jednak w tym przypadku wybór CS: GO może nie być najlepszym pomysłem. Wszystko z powodu afery, która wstrząsnęła środowiskiem graczy skupionych wokół tej gry. Dwaj popularni youtuberzy, ProSyndicate oraz TnarTn, zostali przyłapani na tym, że oferowali swoim niepełnoletnim widzom usługę hazardową związaną z CS: GO, stronę CS: GO Lotto, w której, jak się później okazało, mieli nawet swoje udziały. Dla platformy Steam, która umożliwiała linkowanie do stron z nielegalnym hazardem, cała sprawa skończyła się nawet pozwem sądowym.
Niesmak po tych wydarzeniach pozostał. Z tego powodu jest wielce prawdopodobne, że społeczność CS: GO nie będzie tak entuzjastycznie przyjmowała współpracy z operatorem oferującym hazard w sieci, jak to wcześniej czynili gracze skupieni wokół Starcrafta, Hearthstone’a oraz innych gier.
Obecnie kończy się pierwszy sezon Esport European League. Plany przewidują, że zwycięska drużyna oraz ta z drugiego miejsca wrócą w czasie drugiej odsłony serii, aby bronić swoich wcześniejszych dokonań. Inne drużyny będą musiały przejść kwalifikacje.
PokerStars już nie po raz pierwszy inwestuje w e-sport. Przedtem operator wspierał sławny Team Liquid (2016 r.) oraz CS: GO Gaminglive tournament (2015 r.).
