PokerStars wypowiada wojnę użytkownikom, którzy stosują hogging lub bumhunting przy stołach heads-up. Problemy związane z tego typu technikami, gigant z branży pokera online zamierza wyeliminować poprzez dodanie do oprogramowania funkcji „forced play”, która będzie wymuszała grę na osobach, które dołączą do danego stołu. Oczywiście użytkownicy z pewnością nie przyjmą tej wiadomości z wielkim entuzjazmem, ale jest to konieczne, aby zapewnić dogodne środowisko gry dla wszystkich uczestników gier.
Zjawisko nazywane „hogging” jest jednym z największych problemów, przed jakim stoją operatorzy wszystkich topowych serwisów pokerowa. Jeżeli ktoś wcześniej nie spotkał się z tego typu określeniami, to warto wiedzieć, iż takim słowem określa się osobę, która zasiada do kilku stołów, czeka na oponenta, ocenia jego poziom na podstawie oprogramowania, a następnie decyduje czy kontynuować rozgrywkę, czy też opuścić stół.
Problem związany z tym zjawiskiem stał się tak powszechny, że kilka stron zdecydowało się na podjęcie kroków, które przynajmniej w teorii mają chronić graczy. W ramach przykładu, warto tutaj wspomnieć o sieci MicroGaming, która zdecydowała się usunąć tradycyjne stoły heads-up i zastąpiła je stołami HU 8-man Blaze. Czemu? Otóż Blaze to odmiana rush pokera, która wymusza na graczach grę z każdym oponentem, z puli zasiadającej przy stołach. Inne sieci, takie jak iPoker, wdrożyły specjalną politykę, która ogranicza dostęp graczy do stołów, przy których nikt nie zasiada. Oczywiście najbardziej rewolucyjny krok podjęła dyrekcja firmy Bovada/Bodog, która zdecydowała się na usunięcie avatarów oraz nicków i wprowadziła całkowicie „anonimowego” klienta.
Teraz przyszła kolej na największego operatora z branży, który również ma już dość problemów związanych z tym zjawiskiem. PokerStars ogłosił niedawno na 2+2, że w przyszłym roku wprowadzi własne środki bezpieczeństwa, które będą chronić graczy. Na początku tygodnia, Nick z PokerStars zaprezentował na forum dwa rozwiązania. Pierwsze to zmodyfikowana wersja King of the Hill. W tym systemie, jak tłumaczy Nick, chodzi o ukrycie większości tabel w lobby. Według przedstawiciela PokerStars, takie rozwiązanie zapewni mniejsze i bardziej przejrzyste lobby, a także zmusi lepszych graczy do gry z oponentami dysponującymi podobnymi umiejętnościami.
PokerStars rozważa ponadto wprowadzenie tabel z funkcją przymusowej gry. W tym systemie, gracze siedzący przy stole, będą zobowiązani do gry z przeciwnikiem określonej liczy rąk. Niezastosowanie się do tego przepisu spowoduje, że PokerStars nałoży na gracza karę wynoszącą kilka blindów. Oczywiście, jeżeli jeden z graczy poradzi sobie ze swoim oponentem przed rozegraniem wymaganej liczby rąk, to na gracza nie zostanie nałożona żadna kara za opuszczenie stołu.
PokerStars liczy na to, że taki system wymusi na słabszych regularsach, przeniesienie się na mniejsze stawki. Oczywiście nie jest to rozwianie idealne, gdyż gracz może po prostu opuścić stół po rozegraniu danej ilości rąk. Ponadto, zmuszanie dwóch graczy do tego, aby rozegrali między sobą ściśle określoną ilość rąk, brzmi jak przepis z państwa totalitarnego. Gracze rekreacyjni mogą czuć się zastraszeni i w rezultacie tego, zdecydują się na inny format gry.
Reprezentant PokerStars zapowiedział jednak, że taki system będzie wdrażany dopiero wtedy, kiedy zawiedzie ten pierwszy. Wiele osób twierdzi, że nie ma szans na to, aby PokerStars wprowadził takie rozwiązanie bez buntu sporej grupy społeczności, z której zdaniem gigant musi się liczyć. Na chwilę obecną trwają wielkie poszukiwania nowych rozwiązań dla tego problemu i jak powiedział Nick, zmiana fizycznie zostanie zaimplementowana dopiero w roku 2014.