Joe Giron
Joe Giron

Dobre pokerowe zdjęcia mogą przekazywać oglądającym je ludziom emocje, które zostały na nich uchwycone. Wszystko zależy od fotografa. Jednym z najlepszych w pokerze jest Joe Giron.

Raz na jakiś czas trafia się turniej pokerowy, w finale którego rozgrywka jest tak nudna, że można zasnąć przed ekranem komputera. Jednak myliłby się ten, kto powiedziałby, że poker to gra pozbawiona emocji. Wystarczy popatrzeć choćby na finał Main Eventu WSOP, żeby rozbudzić w sobie pasję do pokera. Pomaga w tym jeszcze jeden element, który na co dzień jest na dalszym planie.

Chodzi o zdjęcia z turniejów pokerowych. Dobry fotograf potrafi uchwycić taki moment w rozgrywce, gdy na twarzy zawodnika widać, co przeżywa po wygranym lub przegranym rozdaniu. A jeśli mówimy o najlepszych fotografach w branży pokerowej, to w tym gronie nie może zabraknąć Joe Girona, który współpracuje m.in. z WSOP, WPT oraz EPT. Przeglądając relacje z turniejów, jest duża szansa, że traficie na zdjęcia jego autorstwa.

Joe Giron od 1989 roku jest fotografem i fotoreporterem. Na swoim koncie ma także album fotograficzny, który wydał w 2016 roku. Udokumentował w nim historię zespołu metalowego Pantera, który był popularny w latach 90. ubiegłego wieku.

Giron specjalizuje się w fotografii komercyjnej. Zajmuje się pokerem, a także rozrywką, branżą gamingową i muzyką. Pracował m.in. podczas koncertów, wykonywał sesje artystyczne. W latach 1983-1988 pracował dla dzienników w Dallas i Seattle. Z pokerem jest związany od grudnia 2005 roku.

,,Poker to gra, w której wielu graczy próbuje ukryć swoje emocje, żeby nie dać żadnych telli oraz informacji swoim rywalom. Moją pracą jako fotografa i osoby, która opowiada historie, jest uchwycenie tych chwil i pokazanie emocji tych graczy, nawet jeśli trwa to ułamek sekundy” – mówi Giron w krótkim wideo, które zamieszczono na twitterowym koncie blogu PokerStars.

Brak kontroli

Przez wiele lat był zawodowo związany z branżą muzyczną. Jak dodaje: ,,To jest środowisko, które możesz kontrolować, gdy starasz się, żeby artyści wyglądali naprawdę dobrze. Jeśli chodzi o uchwycenie pokerzystów, którzy siedzą przy stole, to jesteś w środowisku, którego nie możesz kontrolować. Nie możesz rozmawiać z pokerzystami, gdy grają. Starasz się więc po prostu wyciągnąć ich osobowość, jeśli to tylko możliwe” – mówi. Im im bliżej fazy bubble, im stawka staje się wyższa, gdy ludzie zaczynają grać o pieniądze, które mogą zmienić ich życie, to zmienia się też punkt skupienia pokerowego fotografa, aby pokazać radość ze zwycięstwa lub gorycz porażki.

Giron wskazał także zdjęcie swojego autorstwa, które na stałe zapisało się w historii pokera. 15 lipca 2015 roku trwał ostatni dzień Main Eventu WSOP, w którym wyłaniano stół finałowy. Na jedenastym miejscu odpadł Daniel Negreanu. Gdy na stole pojawiła się ostatnia karta w tamtym rozdaniu, Daniel upadł na podłogę i ukrył twarz w dłoniach.

,,Obecność Daniela na stole finałowym byłaby wspaniała dla pokera. To był jeden z tych momentów, który opowiada historię przygnębienia, nie tylko Daniela, ale wszystkich w tym budynku” – dodał. Za to zdjęcie Giron zdobył American Poker Award za 2015 rok.

Na koniec fotograf mówi, że jego praca podczas turniejów to adrenalina i wyzwanie, ponieważ nigdy nie wiadomo, co się wydarzy. I właśnie to napędza go do tej pracy.

Uznany fotograf

W 2016 roku Giron udzielił ciekawego wywiadu portalowi CalvinAyre.com. Poproszony o wymienienie najtrudniejszej części pracy fotografa pokerowego powiedział: ,,Bycie na nogach przez długi czas, szczególnie podczas stołów finałowych. Większość początkowych dni w turniejach ma harmonogram, ale wyłonienie zwycięzcy na stole finałowym może być nieprzewidywalne i kończy się wtedy, gdy się skończy”.

Joe Giron
Joe Giron

Na pytanie o to, jak branża pokerowa traktuje fotografów Giron odpowiedział: ,,Mogę mówić tylko za siebie, ale uważam, że branża potraktowała mnie dobrze. Myślę, że większość tego bierze się z szacunku, który powstaje na skutek jakości mojej pracy. Przyszedłem do pokera jako uznany fotograf, a nie jako aspirujący pokerzysta, który ma aparat”.

Jako jedno ze swoich najważniejszych zdjęć wskazał to, które wykonał w sierpniu 1985 roku. Chodzi o wypadek samolotu na lotnisku w Dallas, gdy podchodził do lądowania. Jak tłumaczy, to był jego pierwszy, duży wypadek samolotowy, przy którym pracował jako fotoreporter. Dzień po wypadku zdjęcie trafiło na pierwszą stronę dziennika w Dallas.

Obserwuj PokerGround na Twitterze

Zobacz także: Poker zawita na Stade de France!

*

Dołącz do najlepszych na PartyPoker!

Dołącz do najlepszych na PartyPoker - Philipp Gruissem!