Fedor Holz
Fedor Holz

Od czasu przejścia na pokerową „emeryturę”, Fedor Holz zdążył już wygrać ponad 2.000.000$, grając turnieje high-stakes.

Pomimo tej sprzeczności, Holz twierdzi, że gra znacznie mniej niż kiedyś, koncentrując się przede wszystkim na swoim start-upie – mindsetowej aplikacji coachingowej, o nazwie Primed Mind.

Wciąż jednak grywa w pokera. W tym miesiącu zajął drugie miejsce w bardzo trudnym turnieju SCOOP – $2.100 PLO. I to mimo tego, że jest znany przede wszystkim jako specjalista od No-Limit Hold’em.

Teraz Fedor Holz, pokerowy emeryt, wybrał się do Las Vegas, by zagrać w Super High Roller Bowl z wpisowym 300.000$. W przerwie turnieju, Holza złapał na kilka słów Arthur Crowson z portalu PokerListings.

PokerListings: Jak się żyje na emeryturze? Wygląda na to, że ciągle dużo grasz w pokera…

Fedor Holz: Naprawdę nie gram aż tak wiele. Czuję się, jakbym grał około 5% tego, co kiedyś. Wcześniej ostro grindowałem.

PL: Podoba ci się to? Tęsknisz cały czas za pokerem?

FH: Dokonałem takiego wyboru, gdyż chciałem odciąć się od rzeczy, które kosztowały mnie zbyt wiele energii. Teraz skupiam się na rzeczach, które naprawdę uwielbiam.

PL: Jak wygląda twój dzień powszedni?

FH: Bardzo dużo pracuję nad firmą, którą założyłem w zeszłym roku – Primed Mind. Próbuję zbudować infrastrukturę, która pozwoli robić różne zabawne rzeczy.

PL: Co to jest Primed Mind? Jak to się stało, że się w to zaangażowałeś?

FH: Zasadniczo jest to mindsetowy coaching z Elliottem Roe, znanym trenerem w społeczności pokerowej. Bardzo mi się spodobały jego sesje treningowe jeden na jednego, więc zrobiliśmy z tego 10-minutowe sesje dla różnych sytuacji. Niezależnie od tego, czy chodzi o grę w pokera, przygotowanie do uprawiania sportu, czy po prostu codzienne życie w ogóle.

PL: Czy jest coś, co cię zawsze interesowało w mindsetowym treningu?

FH: Lubię rozpowszechniać treści, które mi się osobiście podobają. Myślę, że on [Elliott Roe – przyp.red] robi niesamowitą robotę, ale nigdy nie miał zbyt dużej ekspozycji. Zrobił te sesje jeden na jednego, i tyle. Ja zaś chciałem pokazać to, co robi, innym ludziom.

PL: Jak można tego użyć poza pokerem?

FH: Skupiamy się także na e-Sportach. Osobiście bawi mnie to nawet bardziej. Skupiamy się na tym, żeby jak najlepiej wykorzystać każdy dzień. Żeby cieszyć się tym, co robimy. Unikać zakłóceń. Tam, gdzie według mnie, jest to najbardziej potrzebne.

PL: Co zamierzasz zagrać tego lata? Czy to będzie duży WSOP dla ciebie?

FH: 5 czerwca wracam do domu i zabieram się do grindowania mojego start-upu. Pewnie wrócę na Main Event.

PL: Jak można porównać grindowanie start-upu do pokera?

FH: Jest wiele podobieństw, ale istnieją też ogromne różnice. To zupełnie odmienne środowisko ludzi. Ale jednocześnie musisz pracować tak, jak przy pokerze.Jest bardzo wiele różnych czynników, które musisz przemyśleć.

PL: Lubisz to?

FH: Kocham to. To też to, co kocham w pokerze. Jest tyle informacji – zbyt wiele informacji – z których musisz wybrać tylko to, co wartościowe i cenne. To się teraz liczy.

PL: Co sądzisz o Super High Roller Bowl?

FH: Jestem tu, bo to niesamowite. Struktura, wpisowe i ludzie. Czysta zabawa.

PL: Nie byłeś wielkim fanem loterii, dzięki której otrzymałeś miejsce w tym turnieju. Możesz o tym opowiedzieć?

FH: To, co powiedziałem, zabrzmiało bardziej negatywnie, niż powinno. Ale to przecież tylko Twitter.

Zasadniczo myślę, że lepiej by było przed loterią wcześniej wybrać ludzi, których chcesz w turnieju. To pomogłoby uniknąć podwójnego rozczarowania.

To nie tak, ze tylko nam coś dają. To dwukierunkowa ulica, i to jest w porządku. Promujemy ten event. Jeślibyśmy nie zagrali, event by nie wypalił. Co znaczące, wpłacamy te 300.000$.

Ogólnie rzecz biorąc, loteria nie jest taka zła, myślę tylko, że mogłoby to być lepiej zrealizowane.

ŹRÓDŁOPoker Listings
Blasco
Dziennikarz, archeolog, pokerowy amator ale zawzięty. W branży od ponad 20 lat. Finalista olimpiady polonistycznej, który do dzisiaj nie wie, gdzie powinien stać przecinek. Futbol to Maradona; muzyka - Depeche Mode. Troje dzieci.