Pokerowa rutyna grindera online

Zapraszamy na podróż w głąb umysłu internetowego grindera. W wywiadzie dla portalu CalvinAyre profesjonalista i członek stajni pokerowej, Ashley „sickhangover” Hunt, opowiedział m.in. o swojej codziennej rutynie, nawykach i o tym, jak doszedł do obecnych wyników.

Choć „sickhangover” nie jest żadną gwiazdą, ani też nikt nie wymieniłby go na liście najlepszych pokerzystów świata, to zarabia on na życie grając w pokera. Poker jest jego pracą ze wszystkimi tego plusami i minusami. Co sprawia, że w przeciwieństwie do wielu innych ludzi, jest on w stanie regularnie wygrywać?

– Kiedy zrodziły się u ciebie ambicje zostania profesjonalnym pokerzystą?

– Zacząłem grać w pokera, gdy byłem nastolatkiem. Na początku to były gry z moim bratem i siostrami, potem za wirtualne pieniądze w internecie, freerolle, a w końcu również gra na prawdziwe pieniądze. Kiedyś nigdy nie pomyślałbym, że poker może stać się moją karierą. Myślę, że zacząłem traktować tę grę jako opcję, gdy zacząłem odnosić pierwsze sukcesy.

– Co robisz przez pierwszą godzinę po obudzeniu się?

– Głównie przesuwam budzik! Dlaczego te dodatkowe minuty są tak dobre?

– W jakich godzinach dnia łatwiej jest ci grać w pokera i dlaczego?

– Łatwiej jest mi grać od 19, jako że uważam, iż jestem trochę takim nocnym markiem. Jednak w większość dni zaczynam sesje o 15, a kończę między północą a czwartą nad ranem.

– Ustalasz sobie, ile sesji chcesz zagrać w ciągu tygodnia?

– Staram się grać 30 gier na dzień, 5-6 dni w tygodniu. Moja stajnia wymaga minimum 400 gier na miesiąc, ale moim celem jest zawsze 500. Zazwyczaj gram 6-8 stołów naraz.

– Gdzie grasz online, jakie typy gier i stawki?

– Gram głównie na PokerStars, PartyPoker i 888. Gram jedynie MTT z dużymi fieldami, a stawki to ok. 20$-25$. Największymi turniejami, które gram każdego tygodnia, są 215$ Sunday Million i Main Event za 109$ na PartyPoker.

– Masz jakąś specjalną rutynę, której trzymasz się przed rozpoczęciem pokerowej sesji?

Pokerowa rutyna grindera online - stoicyzm

– W dni, kiedy planuję grindować, wstaję o godz. 11. Jem śniadanie, zazwyczaj jakieś płatki, jogurt i witaminy. Potem czytam jedną stronę z „Daily Stoic” – to daje mi trochę stoickiej mądrości każdego dnia. Staram się pójść do pobliskiego klubu fitness i popływać trochę. Gdy wracam do mojego biurka, medytuję przez 10 minut z pomocą headspace.com, głównie staram się poprawić swoją uważność i skupienie. Potem mam dwugodzinną sesję treningową ze swoją stajnią, albo analizuję zaznaczone rozdania z poprzedniej sesji.

– Jak zaczynasz sesję?

– Staram się wejść w rytm i pamiętać wszystkie kluczowe elementy, nad którymi mam się skupić podczas gry. Zazwyczaj zaczynam z kilkoma stołami, a potem dodaję więcej.

– Jak wygląda twoje miejsce pracy?

– Mam mały pokój użytkowy w domu, przyległy do kuchni, który przemieniłem w moje miejsce do grindowania! Mam duże biurko i dwa dobrej wielkości monitory. Okno daje mi naturalne światło w trakcie sesji, a w pokoju nie mam właściwie żadnych przeszkadzających elementów. No może poza małym pieskiem, który plącze się wokół moich nóg.

– Jakich narzędzi używasz, gdy grasz w pokera?

– Głównym narzędziem, którego używam, jest PokerTracker. Program ten śledzi wszystkie moje rozdania i daje mi informacje także w trakcie podejmowania decyzji. Używam również kilku innych mniejszych narzędzi, takich jak StarsHelper, który sprawia, że granie wielu stołów jednocześnie jest o wiele prostsze.

– Co sądzisz o słuchaniu muzyki podczas gry?

– Próbowałem grindować z muzyką, bez muzyki, z różnymi gatunkami, a nawet z muzyką relaksacyjną. Każda z tych opcji ma swoje plusy i minusy. Przez większość moich sesji puszczam sobie różne rzeczy, zależy od mojego nastroju.

– Jakiego systemu używasz, aby sporządzać notatki na rywali?

– PokerTrackera 4.

– Czy masz jakąś specjalną rutynę, którą stosujesz po sesji?

– Tak, analizuję niektóre kluczowe rozdania z danego dnia. Potem uczę się trochę hiszpańskiego poprzez Duolingo albo z pomocą moich hiszpańskich przyjaciół przez Skype’a. Zazwyczaj gram przez godzinę w „strzelanki” online lub oglądam w łóżku seriale z Netflixa, robię coś niewymagającego zbyt dużo. Jestem pewien, że lepiej byłoby dla mnie, gdybym czytał książki albo medytował, ale to nie daje niestety tyle radości.

30zadarmo-pokerground

– Co jeszcze robisz w trakcie sesji?

– Jem owoce, piję wodę, korzystam z toalety i pozwalam swojemu psu na to samo! Nie ma za bardzo czasu na cokolwiek innego. Jeśli czuję się zmęczony, zrobię kilka pompek, wezmę prysznic albo pójdę odetchnąć świeżym powietrzem.

– Co jesz i pijesz, gdy grasz? 

– Generalnie mam jeden dzień wolny w tygodniu i wtedy robię zakupy, przygotowuję jedzenie, abym nie musiał gotować, gdy gram. Zawsze rozpoczynam dzień od pełnoziarnistych płatków i jakiegoś owocu. Zazwyczaj jem również jakąś przekąskę i główny posiłek. Przekąską jest przeważnie po prostu kanapka, jakiś owoc lub paczka chipsów. Na obiad zazwyczaj jem coś, co przygotowałem wcześniej, np. kurczaka czy ryby z warzywami i ziemniakami. Jeśli nic wcześniej nie przygotowałem, to robię coś, co wymaga mało pracy, jak pieczone ziemniaki. Obecnie piję tylko wodę, kiedyś również colę i lemoniadę, ale teraz wolę wodę, wiedząc, że jest ona dobra dla mnie i mojego mózgu.

Pokerowa rutyna grindera online - sickhangover
Ashley „sickhangover” Hunt

– W jaki sposób analizujesz? Jak uczysz się pokera? 

– Mam szczęście, bo posiadam bliską grupę ludzi, z którymi uczę się gry, zarówno w stajni, jak i poza nią. Zazwyczaj używam kilku narzędzi do wizualizacji zakresów (Flopzilla, Power Equilab), symulowania sytuacji (PIOsolver, ICMizer, CREV) i kalkulowania rzeczy dotyczących rozdań (Equilab). Myślę, że najlepszym narzędziem jest jednak twój mózg, ważne są także opinie innych graczy, których szanujesz.

– Jak poprawiasz swój mindset?

– W stajni mamy świetnego trenera od mindsetu, Jamesa Whitteta. Od kiedy dołączyłem, mam z nim jedną sesję w miesiącu. Zmieniło to dramatycznie moje postrzeganie gry i życia. Medytacje, które praktykuje niemal codziennie, również mają duży wpływ na mój mindset.

Pokerowa rutyna grindera online - mindfulness

– Kluczem jest zdystansowanie się od własnych emocji i złych myśli. Jeśli mówisz: „Kurczę, nigdy nie mam szczęścia, zawsze przegrywam duże flipy w późnych fazach turniejów.” – Na początku zapytaj samego siebie, czy to jest rzeczywiście prawda? Jestem zawsze pechowy? Zważając na to, że czytasz to prawdopodobnie w swoim domu, na komputerze albo na telefonie, jesteś pewnie też najedzony i ubrany. Powiedziałbym, że jesteś dość szczęśliwy, biorąc pod uwagę szerszą perspektywę. Jeśli miewasz podobne myśli – rozważ założenie dziennika, w którym będziesz zapisywał rzeczy, za które jesteś wdzięczny.

– Nawet, gdy jakaś myśl jest prawdziwa, pomyśl, czy jest ona użyteczna? Czy w jakikolwiek sposób pomoże twojej sytuacji lub zmieni cokolwiek? Po co martwić się czymś, co jest poza naszą kontrolą? Zaakceptuj to, co się przydarzyło, skieruj swoją energię na rzeczy, które możesz zmienić. Może wcześniej popełniłeś jakiś mały błąd w rozdaniu?

– Ile czasu poświęcasz na grę, a ile na naukę?

– Gram ok. 50 godzin w tygodniu, a na naukę poświęcam ok. 12 godzin.

– Skąd wiesz, kiedy przestać grać?

– Czuję się bardzo pewnie z mentalnym aspektem mojej gry, a co za tym idzie, rzadko czuję potrzebę kończenia sesji wcześniej. Jeśli podejmuję jakieś decyzje, z których nie jestem zadowolony, to staram się zrozumieć, dlaczego tak się stało i odpowiednio się dostosować. Jeżeli jestem zmęczony, to staram się odetchnąć trochę świeżym powietrzem na przerwie albo biorę szybki prysznic lub wykonuję kilka ćwiczeń. Gdy nic z tego nie pomaga – tylko wtedy rozważam wcześniejsze zakończenie sesji.

– Czy poker jest łatwy? Czy przychodzi ci naturalnie?

– Nie, nie jest łatwy. Jest niezwykle złożoną grą i nawet najlepsi gracze popełniają błędy praktycznie zawsze, gdy grają. Osobiście uważam, że mam bardzo ograniczone „naturalne zdolności pokerowe”. Jestem dość dobry z liczbami i mam logiczne podejście do wszystkiego, ale myślę, że dotarłem do obecnego momentu poprzez ciężką pracę. Na moim pulpicie mam tło z cytatem: „Nie jestem geniuszem – jedyną drogą do sukcesu może być codzienne zapieprzanie.”

– Opowiedz o swoim ulubionym pokerowym momencie.

– Chociaż tamta podróż nie była finansowym sukcesem, to moim ulubionym momentem było wygranie pakietu na grę w Punta Cana. Wziąłem wtedy ze sobą mamę. Poczułem, że kariera, którą obrałem, może dać mi swobodę podróżowania i uszczęśliwiania ludzi, którzy byli ze mną i dla mnie przez całe moje życie.

– Jakie książki pomogły twojej grze (nie muszą to być książki pokerowe)? 

– Nigdy nie należałem do wielbicieli książek pokerowych. W internecie jest tyle informacji, a większość z nich jest fachowa i w większości darmowa. Moją grę najbardziej poprawiło rozmawianie z lepszymi ode mnie graczami. Jeśli ktoś mnie spyta: „jak poprawić moją grę?”, powiem, żeby szukał trenera wśród szanowanych ludzi ze środowiska. Jeżeli nie mają na to pieniędzy, poleciłbym fora, takie jak twoplustwo. Niezwykle dużo informacji przekazywanych jest przez cały czas za darmo – trzeba tylko umieć szukać.

– Był kiedyś taki czas, że nie chciałeś w ogóle grać w pokera? Jak wydostałeś się z takiej sytuacji? 

– Tak, gdy na początku zaczynałem grac, popełniłem trochę okropnych decyzji związanych z zarządzaniem kapitałem, które sprawiły, że nie chciałem już nigdy więcej grać w pokera. Wiedziałem, że gdy zacznę znów, musiałoby być inaczej. Od tamtej pory traktowałem tę grę w zupełnie inny sposób. Jestem teraz bardziej analityczny i traktuję pokera bardziej jak biznes. Jestem swoim własnym szefem i muszę czasem być dla siebie surowy! „Nie, Ashley, nie możesz wziąć tygodniowego urlopu w lipcu! Najlepsi gracze na świecie są w Vegas, zabieraj się do otwierania stołów!”

– Jedna rzecz, którą musisz zmienić po odpowiedzeniu na te wszystkie pytania?

– Nadal muszę pracować – to nieustający proces, którego celem jest poprawa i zachowanie odpowiedniego zrozumienia tej gry. Ale muszę też pamiętać, aby zrobić sobie czas wolny i cieszyć się życiem!

reload-pokerground-728x90

ŹRÓDŁOCalvinAyre
Pawel
Ex-gracz/wannabe pro ♠♣ W latach 2016-2021 dumnie współtworzył "pee-gee", czyli najlepszy portal o pokerze. Jeden z głównych producentów poker contentu dla osób polskojęzycznych. Zwolennik uczciwości, prawdy i estetyki, a wielki wróg fałszu, dyskryminacji i ludzi-instytucji ⛔