Firma Rockol specjalizująca się w organizacji eventów muzycznych, opublikowała na swojej stronie bardzo ciekawy artykuł, który wyjaśnia, jaki wpływ na pokerzystów wywiera muzyka. Sam akt słuchania muzyki przy pokerowym stole jest według administratorów strony częścią odruchu warunkowego mającego wpływ na psychikę gracza.
W dzisiejszych czasach chyba nikogo nie dziwi już fakt, że przy pokerowych stołach w kasynach zasiadają gracze z słuchawkami na uszach. Słuchawki w pewnym sensie stały się pokerowym gadżetem, podobnie jak okulary czy też card protector. Przeciętny obserwator myśli, że wynika to z faktu iż muzyka działa relaksująco, a także, że jest to świadomy wybór gracza. Jak przekonują specjaliści, nie do końca jest to prawda. Według psychologów potrzeba słuchania muzyki przy pokerowym stole wynika z warunkowego odruchu Pawłowa.
Ivan Pavlov był rosyjskim naukowcem, który w 1904 roku otrzymał nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny. Ivan pod koniec XIX wieku odkrył, że jeżeli wzywasz swojego psa na posiłek za pośrednictwem dzwonka, wystarczy że wykonasz jeden ruch dzwonkiem, a u psa wydzieli się ślina co oznacza, że pies jest gotowy do posiłku.
Dokładnie taki sam mechanizm występuje u pokerowych graczy. Oczywiście słuchanie muzyki przy pokerowym stole nie powoduje, że zaczynamy wydzielać więcej śliny (na szczęście), ale powoduje odruch warunkowy, który wpływa na psychikę gracza. „Muzyka jest niesamowitym narzędziem, ponieważ wywołuje różne stopnie koncentracji i zrozumienia, które współgrają ze zmianą nastrojów i stanem umysłu,” głosi artykuł.
Mówiąc więc prostym językiem, słuchanie muzyki wielu graczom pomaga osiągnąć najwyższy możliwy sposób koncentracji. W ramach dowodu, naukowcy skupili się na profesjonalistach. Antonio Esfandiari powiedział: „Kiedy nic mi nie wychodzi, słucham spokojnej muzyki. Jeżeli wygrywam, lub gram dobrze to włączam Eminema.” Inne zdanie ma Kara Scott, która powiedziała: „ Nie lubię słuchawek podczas turnieju, muszę słuchać tego co się dzieje wokół stołu. To jest niesamowite, jak wiele możemy się nauczyć od przeciwników, którzy prowadzą debaty przy stole.”
„Muzyka może jest lekiem na zatroskaną duszę, poprawia nastrój i może zmienić losy gracza przy stole. Nieważne czy jest to jazz, pop lub rock, muzyka ma moc wpływania na wydajność taką samą dla gracza profesjonalnego jak i amatora. Pamiętaj więc, aby wykorzystywać muzykę do swoich celów.” Takimi słowami autor podsumowuje artykuł. Chociaż od wielu pokoleń wiadomo było, że muzyka może uspokoić dzikusa, to nikt nie spodziewał się, że może być ona również narzędziem, dzięki któremu wygrywamy w pokera. Naukowcy, którzy przeprowadzili badania są również zdania, że muzyka zapobiega tiltowi.
Ile jest prawdy w tezach zawartych w tym artykule? Tego nie wiadomo, chociaż gdy zdanie naukowców podziela taki gracz jak Antonio Esfandiari, to raczej nie powinniśmy mieć wątpliwości. Nas najbardziej cieszy fakt, że sam poker coraz częściej poddawany jest różnego rodzaju badaniom, których wyniki sporo mówią nam o samej grze.