Może ciężko w to uwierzyć, ale poker online skończył właśnie 20 lat. Dokładnie 1 stycznia 1998 roku rozegrane zostało pierwsze rozdanie na nieistniejącej już platformie Planet Poker.
Od tamtego czasu poker online zdążył przeżyć naprawdę wiele. Wzrost popularności i „pokerowy boom” to najchętniej rozpamiętywane lata, ale po nich przyszły regulacje w Stanach Zjednoczonych (UIGEA), „Czarny Piątek” i związane z nim skandale.
Korzenie internetowego pokera
Ktoś zawsze musi być pierwszy, a jeśli chodzi o pokera online, to pierwszą platformą było Planet Poker. Korzenie pokera online sięgają jednak jeszcze dalej w przeszłość.
Kilka lat przed startem Planet Poker grupa pokerzystów i entuzjastów pokera grała w coś, co nazywało się „IRC poker„. IRC to skrót od Internet Relay Chat, systemu kanałów dyskusyjnych, który swój początek miał w późnych latach 80.
Pokerowy skrypt pod IRC został stworzony we wczesnych latach 90 przez Todda Mummerta i Grega Reynoldsa.
IRC poker był darmowy i wyglądał jak tekstowa historia rozdań. Gracze otrzymywali codziennie po 1.000 żetonów, a zamiast klikać w guziki, musieli wpisywać komendy, po czym decyzja należała do kolejnej osoby.
IRC miał jednak wiele ograniczeń. Gracze musieli najpierw pokonać gry limit hold’em, jeśli chcieli grać w no limit. Nie było też turniejów wielostolikowych, a jedno rozdanie mogło być grane nawet przez 23 osoby.
IRC poker może być uważany za prymitywny, ale takie były wtedy realia. Trzeba również dodać, że ten tekstowy poker zainspirował Randy’ego Blumera, Mike’a Caro i innych pionierów, którzy stworzyli pierwsze gry online na prawdziwe pieniądze.
Rezultatem była platforma Planet Poker.
Biorąc pod uwagę obecne standardy, soft Planet Poker może wydawać się wręcz śmieszny. Jeśli jednak porównamy go do IRC, to dostrzeżemy znaczący krok naprzód w historii internetowego pokera.
Strona Planet Poker nie była jednak tą, która miała zmienić pokera online w produkt dla szerokiego grona odbiorców.
Druga generacja
Liczba platform pokerowych, jakie powstały w latach 1999-2002, jest imponująca. A warto pamiętać, że było to jeszcze przed tak zwanym „pokerowym boomem”.
Pierwszą konkurencją dla Planet Poker była platforma Paradise Poker, która powstała w 1999 roku i szybko stała się numerem jeden.
Niedługo później powstały takie strony jak Ultimate Bet, Pacific Poker, Inter Poker, Prima Poker, PokerStars czy PartyPoker.
Pierwsza platforma, która zaczęła oferować turnieje wielostolikowe, to Poker Spot. Stworzył ją Dutch Boyd, którego biografia może być interesującą lekturą dla wszystkich zainteresowanych wczesnymi latami pokera online.
Poker Spot to również pierwsza strona, wokół której wytworzył się skandal. Platforma miała problemy z przetwarzaniem płatności, a zamiast uczciwego rozwiązania, jej włodarze wybrali przeczekanie tych kłopotów. Ostatecznie Poker Spot został zamknięty, a gracze stracili blisko 400.000$.
Pokerowy boom
Transmitowany przez telewizję ESPN Main Event WSOP 2003 uważa się za początek pokerowego boomu, ale wzrastająca już wcześniej liczba stron mogła zwiastować, że wydarzy się coś podobnego.
Nawet jeśli nigdy nie byłoby WSOP 2003, pokerowy boom i tak był już faktem, a wszystko za sprawą pokera online. Warto również pamiętać, że World Poker Tour i Late Night Poker transmitowały swoje programy z odsłoniętymi kartami graczy jeszcze przed pamiętnym przystankiem World Series of Poker.
WSOP 2003 przyśpieszył tylko proces, który już trwał.
Gracz z odpowiednią historią i nazwiskiem (Chris Moneymaker), który zakwalifikował się z odpowiedniego miejsca (online na PokerStars), wygrał turniej (Main Event WSOP), który był relacjonowany przez dużą telewizję (ESPN), przy użyciu właściwej technologii (odkryte karty graczy).
Dodaj te wszystkie elementy i… BOOM. Poker zyskał sporo na popularności, a skorzystały na tym głównie istniejące już strony pokerowe.
Pokerowy boom był szokiem dla regularnych graczy z wczesnych lat pokera online, którzy byli świadkami tego, jak najgorsi gracze świata lgnęli do stołów z garściami gotówki i marzeniami.
Wpływ pokerowego boomu
Dla profesjonalistów pierwsze lata pokerowego boomu były, jak posiadanie na zawsze miejsca w wymarzonej grze. Każdy, nawet ze średnimi zdolnościami, był nagle wygrywającym graczem i nigdy nie chciał odejść od stołu.
Strony online zaczęły oferować niekończące się bonusy i promocje, które używane były przez mniej odważnych graczy do budowania bankrolli, nie podejmując przy tym nawet ryzyka.
Ale te dobre lata nie trwały zbyt długo.
Internet i poker online zmniejszyły wysiłek, jaki potrzebny był do tego, aby nauczyć się strategii i dołączyć do grona graczy wygrywających. W ciągu kilku lat gracze ze „starej szkoły” poczuli, że ich umiejętności nie są już wystarczające.
Łowca stał się zwierzyną.
W 2006 roku słabi gracze nie byli już tacy słabi, a profesjonaliści, którzy wcześniej weszli na wyższe stawki, stali się ofiarami swingów. Zanim dostrzegli, że ich przeciwnicy prześcignęli ich w umiejętnościach, byli już najczęściej spłukani albo grali od nowa na niskich stawkach.
W 2006 roku poker bardzo się zmienił. Pokerowy boom trwał, ale był już inny. A kolejne duże wydarzenie z tego roku miało znaczący i trwały wpływ na pokera, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych.
UIGEA
We wrześniu 2006 roku w Stanach Zjednoczonych w życie weszły przepisy regulujące hazard online. Mowa o UIGEA, co jest skrótem od The Unlawful Internet Gaming Enforcement Act. Przepisy te sprawiły, że przetwarzanie płatności przez operatorów hazardowych online stało się przestępstwem.
W wyniki wejścia w życie UIGEA obecne na giełdzie strony, takie jak PartyPoker, zawiesiły swoją działalność na ternie Stanów Zjednoczonych. Mniejsze strony, takie jak PokerStars i Full Tilt Poker, nie zdecydowały się na opuszczenie największego rynku pokera online, co dało im znaczącą przewagę nad konkurencją. Już wkrótce te dwie wspomniane wcześniej platformy posiadały łącznie ponad 75% udziałów w rynku.
Wojny PokerStars i Full Tilt Poker
W 2008 roku poker online był już całkowicie zdominowany przez dwóch największych graczy na rynku.
Odejście stron z USA, połączone ze skandalami na Ultimate Bet i Absolute Poker, pozostawiło PokerStars i Full Tilt w walce o dominację w pokerze online.
Obydwie firmy walczyły o każdego gracza, co oznaczało oferowanie olbrzymich promocji i nagród.
Choć obydwie platformy bardzo chętnie wydawały pieniądze, to PokerStars podejmowało lepsze decyzje, wygrywając tym samym w starciu z drugim gigantem.
Luźne wydawanie funduszy skończyło się jednak katastrofalnie dla FTP, gdy Departament Sprawiedliwości postanowił zamknąć największe strony pokerowe.
Czarny Piątek
UIGEA nie miało tylko jednorazowego wpływu na pokera online. Obecność tych przepisów pokerzyści odczuli po raz kolejny pięć lat później, gdy Departament Sprawiedliwości zablokował Amerykanom dostęp do największych platform pokerowych i aresztował osoby odpowiedzialne za nielegalne przetwarzanie płatności.
15 kwietnia 2011 będzie znany później jako Czarny Piątek, który uznać można za koniec pokera online w Stanach.
Był to także początek końca platformy Full Tilt Poker, a także koniec owianych już wcześniej skandalami stron Ultimate Bet i Absolute Poker.
Full Tilt używał wpłat graczy do pokrycia kosztów działalności, a gdy przyszedł Czarny Piątek i europejscy gracze chcieli pośpiesznie wypłacić swoje środki, okazało się, że ich po prostu nie ma.
Platforma PokerStars prowadziła działalność w zgoła inny sposób, a środki graczy były oddzielone od funduszy operacyjnych. Włodarze PokerStars doszli też do porozumienia z Departamentem Sprawiedliwości, wykupili Full Tilt Poker i spłacili jego zobowiązania wobec graczy.
W ten sposób zakończyły się „historyczne” lata pokera. W 2014 roku Amaya kupiła PokerStars, co było początkiem zwrotu tej platformy w stronę graczy rekreacyjnych i promowania innych, bardziej dochodowych dla internetowego kasyna, form hazardu. Od 2017 roku widzimy bardzo korzystne dla graczy ruchy PartyPoker, dzięki którym platforma ta zdobyła tytuł Pokerowego Operatora Roku.
