Podczas, gdy w Norwegii trwają prace nad wprowadzeniem nowej ustawy hazardowej naukowcy postanowili dostarczyć władzom ciekawe dane dotyczące rzekomej szkodliwości pokera.

Zgodnie z badaniami przeprowadzonych na 10 tyś. osób poker okazał się być „najbezpieczniejszą” formą hazardu (niestety w dalszym ciągu ciężko jest kogokolwiek przekonać, że poker to gra umiejętności) mimo to, społeczeństwo uważa, że nowe prawo powinno zawierać ograniczenia dotyczące reklamowania gier hazardowych.

Biorąc pod uwagę stopień w jakim różne gry hazardowe mogą uzależniać, to poker w 10-stopniowej skali otrzymał zaledwie 1.09 punktów. Tak więc, okazuje się, że nie taki diabeł straszny, jak go malują! Dla porównania gra w bingo czy gra na maszynach otrzymały odpowiednio 8.33 i 6.25 punktów, różnica jest znaczna.

Czynnik ryzyka uzależnienia się został obliczony przez naukowców z Uniwersytety w Bergen na podstawie Canadian Problem Gambling Index (CPGI), czyli w oparciu o najczęście spotykane objawy i konsekwencje uzależnienia od hazardu.

Badanie nie skupiało się jedynie na problemie hazardowym, ale miało także na celu uzyskanie informacji na temat tego, co społeczeństwo myśli na temat otwarcia się na rynek hazardowy i jak według nich powinno wygladać nowe prawo w Norwegii.

W tym sensie znacząca większość respondentów opowiedziała się za „strukturalną legislacją hazardową” , która będzie zawierała szczegółowe objaśnienia dotycące reklamowania gier hazardowych.

Badanie wykazało także, że ok. 4.7% badanych gra w pokera. Jak donosi PokerFuse osoby odpowiedzialne za nowelizację ustawy hazardowej w Norwegii wezmą badania pod uwagę. Wszystko wskazuje na to, że poker online niebawem zostanie zalegalizowany w Norwegii, a krajowy rynek otworzy się na zagranicznych peratorów.

pokernews.com