Poker Fever Series: Marcin Kogut wygrywa Mini Mastersa; 17 Polaków w finale ME

Zakończył się drugi dzień Main Eventu. Wczoraj poznaliśmy również zwycięzcę turnieju Mini Masters. Zapraszamy na raport z przedostatniego dnia festiwalu Poker Fever Series.

Jakby ktoś właśnie wrócił z jakieś dalekiej podróży i przypadkiem dopiero teraz próbowałby zorientować się, o co chodzi – jesteśmy na festiwalu Poker Fever Series w ołomunieckim kasynie Go4Games Hodolany. Tutaj od 17 listopada gracze z Polski, Czech i z innych państw z regionu rywalizują w serii pokerowych turniejów. Dziś poznamy zwycięzcę najważniejszego z nich, Main Eventu (4 mln CZK GTD).

Zapoznajmy się z najważniejszymi wydarzeniami niedzielnymi.

Mini Masters (4.000 CZK)

Mini Mastersa, ostatni event z pulą gwarantowaną, zawinął Marcin Kogut. W nagrodę Polak zainkasował przyjemne 72.000 CZK. Drugie miejsce zajął inny gracz z Polski Jarosław Mazur. 47.500 CZK w kieszeni z pewnością uprzyjemni mu drogę powrotną do kraju.

200.000 CZK gwarancji się obroniło. Było siedem miejsc płatnych Polacy zajęli pierwsze, drugie, szóste i siódme miejsca. Oto pełna lista wypłat.

Main Event – dzień 2. (4.800 CZK)

Najpierw zacznijmy od najbardziej drażliwego tematu, czyli od frekwencji. Ostateczne liczby to: 288 unikalnych wpisowych i 341 re-entry. Łącznie 629 rejestracji, czyli jakiś milion koron overlaya. W czasach tak burzliwych trzeba było brać taki scenariusz pod uwagę i właściwie chyba nic więcej nie trzeba dodawać. Niestety najbliższa przyszłość rysuje się w ciemnych barwach, o czym informowali dwa dni temu organizatorzy festiwalu. Być może znowu trzeba będzie anulować swoje plany startowe na najbliższe pół roku.

Po podliczeniu wpisowych ustalono, że w kasie znajdzie się najlepszych 62 pokerzystów. Najniższa wypłata wynosiła 9.600 CZK. Tyle tytułem wstępu do drugiego dnia turnieju głównego. Teraz skupmy się na jego zakończeniu.

24 graczy, w tym aż 17 Polaków awansowało do gry w dniu finałowym. Mimo przewagi liczebnej naszych graczy pierwsze trzy miejsca w tabeli wyników dnia drugiego zajmują gracze z Czech. Liderem turnieju jest David Savočka, który jako jedyny przekroczył barierę 2 mln.

Najlepiej wśród Polaków poradził sobie Marcin Iskrowicz (1.42 mln). Drugim graczem z Polski z milionem na koncie jest Jonatan Kula (1,07 mln).

I jeszcze ta druga, trochę bardziej pechowa część tabelki.

Kto gra dalej, ten wraca do kasyna na godz. 14:00. Dziś gramy do wyłonienia zwycięzcy. Trzymamy kciuki za Polaków. Do zobaczenia jutro w ostatnim raporcie z listopadowego Fevera.

FREEROLL roku na GGPoker: Stań do walki o bransoletkę WSOP-E!