Z Go4Games Casino wita Was serdecznie Doro. Gorąco zapraszam do śledzenia mojej relacji z minifestiwalu Poker Fever CUP, która rozpocznie się dzisiaj, od godz. 18:00, a której ostatni akt dopełni się w nocy z niedzieli na poniedziałek.
W skład Poker Fever CUP wchodzą dwa eventy, z których każdy mógłby być określony mianem „Main Eventu”. Nominalny turniej główny rozpoczyna się o godz. 18:00 od rywalizacji w dniu 1A. Wpisowe wynosi 2.500 CZK. W puli gwarantowanej tego turnieju organizatorzy zabezpieczyli 1.000.000 CZK. O godz. 16:00 ruszyła satelita, w której gwarantowane są cztery miejsca.
W tym samym momencie – godz. 18:00 – wystartuje drugi ważny punkt programu, czyli jednodniowy turniej High Roller z wpisowym wynoszącym 7.500 CZK i pulą gwarantowaną wynoszącą 300.000 CZK. Z dużym prawdopodobieństwem mogę założyć, że moja relacja zakończy się dzisiaj w godzinach porannych, w chwili, kiedy jakiś gracz z Polski będzie wznosił w geście triumfu puchar przewidziany za zwycięstwo w tym turnieju. Inaczej sobie tego nie wyobrażam.
Organizatorzy zapewnili satelitę również do tego eventu. Rywalizacja o wejściówki rozpoczęła się o godz. 15:00.
Zapraszam Was do śledzenia mojej relacji, która rozpocznie się punktualnie o godz. 18:00. Jednocześnie zachęcam Was do odwiedzenia strony Pokertexas, na której znajdziecie transmisję Jacka Danielsa z festiwalu MILLIONS Grand Final Barcelona. Równolegle do relacji tekstowej na naszym kanale na Twitchu (oraz na Facebooku, PokerGroundTV) trwa też transmisja video. Do jej oglądania zapraszam w imieniu prowadzących Timooo oraz Bek0na.
Żeby formalności stało się zadość, zamieszczam harmonogram rozgrywek na pierwszy dzień festiwalu (tutaj pełny harmonogram festiwalu). Do usłyszenia już za 90 minut.
Znajdźcie nas w mediach społecznościowych i polubcie nasze profile.
Poker Fever CUP (kwiecień 2018) – Main Event 1A + HR (godz. 18:10)
W satelicie do High Rollera zagrało 66 pokerzystów, 19 razy skorzystano z re-entry. 85 rejestracji wystarczyło do tego, aby w puli nagród zebrało się pięć wejściówek. Gracz z szóstego miejsca raczej też nie będzie narzekał, gdyż odbierze w kasie 7.350 CZK, czyli praktycznie pełną wejściówkę.
W decydującą fazę wchodzi również turniej kwalifikacyjny do Main Eventu. Tutaj również będzie pięciu szczęśliwców, a gracz, który ukończy grę na szóstej pozycji, otrzyma 1.400 CZK.
Na korytarzach słychać wielkie wahanie: grać tego hajka, czy nie grać? Odnoszę wrażenie, że większość graczy skłania się do tego, żeby chociaż tego jednego bulleta „odpalić”.. To może być dobry moment na to, żeby spróbować swoich sił w Main Evencie, bo wielu dobrych graczy z pewnością zasiądzie dzisiaj do turnieju z wyższym wpisowym, przez co field na dole, gdzie rozgrywany jest Main, będzie łatwiejszy.
W Mainie jeszcze niemrawo. Korzystając z tego, że niewiele się dzieje, przypomnę Wam, jak będzie przebiegać dzisiaj gra w tym turnieju. 20.000 żetonów na start. Blindy trwają 25 minut. 15% fieldu znajdzie się w kasie, a 10% przejdzie do dnia finałowego. Na 13. poziomie blindów zegar zostanie zatrzymany, chyba, że wcześniej osiągniemy próg wymagany do zakończenia dnia. W czasie dnia finałowego blindy zostaną cofnięte do poziomu 1.500/3.000.
Main Event. Level 1. 50/100 20 minut do zakończenia.
MEGA Freeroll
Już w najbliższą niedzielę zapraszam na PartyPoker do udziału w MEGA Freerollu, w którym organizatorzy gwarantują 1.000$ w gotówce oraz atrakcyjne nagrody rzeczowe, w tym konsolę PlayStation 4. Więcej szczegółów dotyczących tego turnieju znajdziecie w oddzielnym artykule. Rejestrujcie się już teraz!
Poker Fever CUP (kwiecień 2018) – Main Event 1A + HR (godz. 19:00)
Poszedłem zobaczyć na górę, jak przedstawia się sytuacja. Od razu mogę powiedzieć, że znacznie lepiej idzie mi przemieszczanie się w drugą stronę – już wiem, co czuje co miesiąc Jack Daniels. A jak już jesteśmy przy JD – czytacie jego relację z Barcelony? Koniecznie sprawdźcie najnowsze doniesienia z eventu MILLIONS Grand Final.
Gdy byłem tam, to zegar pokazywał, że przy stołach siedzi 20 graczy. Na pewno do grona uczestników dołączył już (lub za chwilę dołączy Kocur), który odpadł prawie na bubblu satelity do Main Eventu. W przerwie rozmawiałem z nim o jego planach na dziś, a w jego głosie słychać było wyraźne rozdarcie: High Roller czy Main. „Torba” w satelicie pomogła mu podjąć ostatecznie decyzję.
W High Rollerze widzę wiele znajomych twarzy: Gio, Nakai, Jurek, Paweł K., Skonio, Zakroplony, River, Zbyszek.
W Main Evencie skończył się właśnie drugi poziomie blindów. Teraz gramy level trzeci 150/300+50. Zegar pokazuje, że w grze uczestniczą 53 osoby. Wpisowych jest pewnie trochę więcej, bo kilka razy słyszałem już, jak krupier oznajmiał miastu i światu, że mamy wolne krzesełko.
Przy stołach widzę już Pitkasa, Żuchwę, Krasnala i Dawida B. W jedynym rozdaniu, które udało mi się zaobserwować, ostatni z wyżej wymienionych graczy zgarnął ładną pulę – sprawdził dwa bety rywala z fullem i sam zaleadował na riverze, a jego bet został opłacony. Przeciwnik nie pokazał kart.
W kolejnym wpisie postaram się zebrać nieco informacji o stackach naszych graczy.
Poker Fever CUP (kwiecień 2018) – Main Event 1A + HR (godz. 19:50)
Moja druga podróż na najwyższe piętro kasyna była bardzo owocna. Udało mi się zebrać sporo stacków i usłyszeć/ujrzeć kilka ciekawych historii. Po kolei…
Satelita do High Rollera w końcu się zakończyła – w gronie zwycięzców był Wombat oraz Korsten. Drugi z Polaków zakończył udział w satelicie ze stackiem 3.000 w chwili, gdy ante wynosiło 5.000. „This is how we do it” – o taki komentarz pokusił się nasz gracz.
Paweł K. nadgryzł stack Jurka, którego pokonał karetą vs full. Jurek jeszcze chwilę pograł i ostatecznie oddał wszystkie żetony do Zbyszka.
Zakroplony umówił się ze mną na akcję i double-up, dlatego chwilę przy nim postałem. „Kalłem z piątą parą” i nie wyszło. W jego stacku nie ma zbyt dużo amunicji. Myślę jednak, że zaraz powinno być lepiej, bo Polak właśnie przestał pić herbatkę i w końcu zamówił coś z procentami. Wyczuwam balet przy tym stole, gdyż bezpośrednio po jego lewej ręce siedzi River, który, jak powszechnie wiadomo, alkoholu i paciorka nigdy nie odmawia.
Zwycięzcy satelit nie byli jedynymi graczami, którzy niedawno dołączyli do gry. Na sali pojawił się Kądziel, Nessie i Spiver.
Na swój stół narzeka Gio. Przyszło mu siedzieć w towarzystwie dwóch „cwaniakujących” Czechów, a Polak nie jest z takiego obrotu sprawy zadowolony. Oby ich pokarało.
Oto stacki naszych graczy:
Kocur – 42K
Doktor – 29K
River – 42K
Zakroplony – 10K
Skonio – 27K
Paweł K. – 40K
Dolar – 70K
Gio – 36K
Nakai – 44K
Zbyszek – 31K
Zbyszek 2 – 25K
Nessie, Korsten, Wombat, Spiver, Kądziel – stack startowy
Tablica pokazuje, że w turnieju zarejestrowało się 42 graczy. Do tej pory raz skorzystano z re-entry. Trwa piąty poziom blindów 250/500/BA.
Poker Fever CUP (kwiecień 2018) – Main Event 1A + HR (godz. 20:30)
Tym razem przeszedłem się po sali Main Eventu. Poznałem Julkę, która swój bilet wygrała w satelicie rozgrywanej na żywo. Obecnie ma niecałe 10K, ale apetyt na znacznie więcej. Przy jej stole siedzą jeszcze: Marunia (16K), Cezar1919 (22K), Krasnal (33K) i, niestety, Doktor, któremu nie powiodła się próba w High Rollerze.
Przy stoliku obok siedzą Macieks1992 (22K), Robak, Grodzio (23K) i Mic (35K). W tym towarzystwie najlepiej radzi sobie Robak, który przed sobą zgromadził 49K.
Pozostało kilka minut do zakończenia piątego poziomu blindów. Gdy to nastąpi, gracze udadzą się na 30-minutową przerwę. Gra zostanie wznowiona na blindach 250/500/75. Obecnie przy stołach siedzi 62 pokerzystów.
Na górze trwa właśnie przerwa. Zegar pokazuje 48 unikalnych wejść i 2 re-entry.
Chciałbym zaprosić Was do wzięcia udziału w konkursie, który organizowany jest na fanpage Poker Fever. Do wygrania jest zestaw karty + bluza z logo festiwalu. Typujemy liczbę rejestracji w Main Evencie Poker Fever CUP. Dołączcie do wspólnej zabawy.
Poker Fever CUP (kwiecień 2018) – Main Event 1A + HR (godz. 21:50)
Po przerwie obiadowej, na której oczywiście nie udało mi się nic przekąsić, ponownie wybrałem się w góry. Niestety na szlaku nie spotkałem już ani Zakroplonego, ani Spivera. Szczególnie drugi z Polaków długo sobie nie pograł.
Do gry dołączył Roman Papacek, który siedzi obecnie po lewej ręce Pawła K. Normalnie powiedzielibyśmy, że jest to jedno z najgorszych „krzesełek” w całym turnieju, ale chyba akurat dziś tak nie jest. Podobno, w co trudno mi uwierzyć, Roman dzisiaj jest solidniejszą wersją samego siebie. Takie cuda tylko w Ołomuńcu.
Nie szczędzą sobie razów Zbyszek z Wombatem. Praktycznie za każdym razem, gdy dochodziło między nimi do spięcia, a było już takich akcji co najmniej trzy, gorsza ręka wygrywała z lepszą. Podejrzewam, że wkrótce sytuacja między panami się ostatecznie wyjaśni…
River narzeka na to, że nikt nie wierzy w jego blefy. Udało mi się złapać akcję w jednym rozdaniu, gdy nasz redaktor rywalizował z Kądzielem. Po długim namyśle drugi z Polaków zdecydował się sprawdzić bet na riverze, ale jego ręka była za słaba na top parę „zawodnika PokerGround”. Przegrany w tym rozdaniu zdradził mi chwilkę wcześniej, że przez cały czas jest praktycznie card dead i musi po prostu zrzucać swoje karty, czego bardzo nie lubi robić – nikt nie lubi.
Swój stan posiadania mógł zwiększyć Nakai, ale jego para króli nadziała się na drugą parę króli u jednego z Czechów. Doszło wówczas do podziału „masy spadkowej”, w skład której wchodziły jeszcze żetony innego, krótszego stacka.
Oto wybrane stacki Polaków:
Korsten – 18K i nieciekawa mina – może jeszcze będzie lepiej
River – przed rozdaniem z Kądzielem miał niecałe 30K
Kądziel – mniej niż 20K
Kocur – 45K
Skonio – 65K
Dolar – 30K
Peter – 28K
45 graczy w High Rollerze. 20 minut do zakończenia 9. poziomu blindów: 600/1.200/BA. 56 wpisowych + 4 re-entry. Średni stack 40.000.
Poker Fever CUP (kwiecień 2018) – Main Event 1A + HR (godz. 22:20)
Posypały nam się eliminacje. W rolach głównych wystąpili bohaterowie mojego wcześniejszego wpisu. Z drugiego bulletu do gry wkupił się Cezar1919 (połamano mu wcześniej parę asów). Za drugim razem Polak również pożegnał się z grą w sytuacji, gdy znajdował się na prowadzeniu – jego AK nie sprostało A9 rywala. Cezar powróci do gry w dniu jutrzejszym.
Macieks1992 oddał wszystkie żetony w ręce swojego sąsiada, czyli Robaka. Jego eliminacja była raczej bolesna: najlepszy możliwy układ przed flopem nie sprostał parze waletów. Trzeci „waldemar” wyprowadził Robaka na prowadzenie i taki stan rzeczy utrzymał się do końca.
Odpadła też Julka, w sumie nie wiem, w jakich okolicznościach, ale wiem, że jutro powróci. Polka planuje teraz zregenerować siły – dzisiaj siadła do gry prosto z podróży – a jutro liczy na poprawienie rezultatu z dzisiaj. Trzymam kciuki.
U Żuchwy budowanko – „Doro, jest lepiej niż było”. U niego na stole poznałem jeszcze Sikorra i Viktora. Drugi z Polaków ostatnio przyczynił się do eliminacji gracza, który siedział bezpośrednio po jego prawej ręce.
Piktas zmienił stół i regularnie zgarnia male pulki. Obecnie posiada około 70K.
Najlepiej w polskim obozie radzi sobie obecnie Łukasz, który przed sobą ma już ponad 120K.
W Main Evencie trwa obecnie ósmy poziom blindów: 500/1.000/100. Wpisowe opłacono już 95 razy (74+21). Obecnie 44 pokerzystów rywalizuje o awans do finałowego dnia. Średni stack wynosi trochę ponad 43K.
Poker Fever CUP (kwiecień 2018) – Main Event 1A + HR (godz. 23:30)
W High Rollerze rozpoczął się 11. poziom blindów, co oznacza, że zakończył się okres późnej rejestracji. Zegar pokazuje 56+4, czyli 60 wpisowych. Nie ukrywam, że spodziewałem się znacznie lepszej frekwencji w tym turnieju. Z pewnością za chwilę dyrektor turniejowy poda liczbę miejsc płatnych oraz wysokość ostatecznej puli, którą pomiędzy siebie podzielą najlepsi gracze tego turnieju.
AKTUALIZACJA: Ostatecznie uzbierało się 56 wpisowych i 15 re-entry. Pula wynosi 468.600 CZK. Płatnych będzie siedem miejsc:
- 164.000 CZK
- 103.100 CZK
- 70.300 CZK
- 46.900 CZK
- 37.500 CZK
- 28.100 CZK
- 18.700 CZK
Ominęła mnie druga przygoda z „hajkiem” Zakroplonego (AK <A8), który w kasie musiał stawić się po trzeci bilecik. Mimo wszystko humor mu dopisuje, Polak zaczął coś przebąkiwać o konieczności zaciągnięcia pożyczki, jeśli tak dalej będzie to tak wyglądało…
River zaliczył podwojenie. W limpowanej puli nasz redaktor nie miał problemu z dołożeniem wszystkich żetonów do puli, gdy złapał dwie pary. Na jego nieszczęście rywal dysponował już stritem, ale piąta karta dała naszemu redaktorowi fulla i sprawiła, że jego przygoda z High Rollerem trwa dalej.
Niestety z turniejem pożegnał się Nessie. Jego „Anna Kournikova” wyglądała ślicznie w starciu z AQ rywala, ale board: KT24J sprawił, że jeden z weteranów polskiej sceny pokerowej musiał zwolnić miejsce przy stole.
Wiecie, że Spiver wrócił? Nie jestem nawet pewny, czy w chwili, gdy piszę te słowa, siedzi jeszcze przy stole, bo na pewno potrzebował podwojenia po przerwie, ale z dziennikarskiego obowiązku informuję, że takie zdarzenie miało miejsce.
Z Maina odpadł na pewno Krasnal. Żetony poleciały do puli, gdy nasz gracz miał top parę i draw do koloru, a jego rywal miał top parę z lepszym kickerem. Draw się nie uzupełnił i obecnie w ręku Polaka znajdują się już żetony cashowe.
W Mainie kończy się 10. poziom. Gracze zaraz udadzą się na 15-minutową przerwę. Ostatni moment na późną rejestrację! 81 wpisowych + 28 re-entry. Średni stack ponad 53K.
Poker Fever CUP (kwiecień 2018) – Main Event 1A + HR (godz. 00:25)
Jak pisałem wcześniej, w Main Evencie gracze odpoczywali na przerwie, dlatego swoje kroki ponownie skierowałem na górną salę. Wiele się tam dzieje… Diabły i diabełki kombinują tylko, jak sprawić, żeby człowiek zszedł na złą drogę. W ciągu ostatnich 30 minut proszono mnie na kielicha trzykrotnie. Trzy razy musiałem odmówić, a piszę Wam o tym, bo rozbawiła mnie reakcja jednego z graczy, któremu zaserwowałem czarną polewkę. Usłyszałem o sobie takie słowa: „Doro, ty to nadajesz się do stania na poboczu i do machania pielgrzymkom”. Setnie się ubawiłem.
W drodze na górę spotkałem Kądziela, który w chwili opowiadania mi swojej historii był szczerze uśmiechnięty. Pomyślałem sobie, że fajnie, podwoił się, a teraz skoczył sobie tylko na fajeczkę. Jest open z późnej pozycji, na który nasz bohater reaguje wsuwką z SB z AQ za około 20BB. Rywal sprawdza i pokazuje „konie”. Board przynosi asa, lecz również i trzeciego ogiera do stajni. Nie dla Kądziela ten „dziki zachód”.
Moje przeczucia odnośnie Spivera niestety się potwierdziły. Polak zagrał jedno rozdanie po ponownym dołączeniu do gry. Nie chciał mówić o szczegółach swojego pusha, ale wiem przynajmniej tyle, że były suited…
Paweł K. poza High Rollerem. Jego eliminacja przebiegała w dwóch aktach: AQ < TT, a po tym rozdaniu pozostały mu już zaledwie 4BB. End of story.
Niestety od stołu musiał wstać również Skonio (A9), którego wszystkich żetonów pozbawił Zakroplony (KQ). Kuc, który pojawił się na boardzie, zdecydował o tym, w którą stronę krupier przesunął żetony. Ulubieniec wszystkich jest już mocno w gazie, jest głośny i kochany jak zawsze – w „tym” stanie gra zabójczego pokera. Bójcie się!
Gio był już o jedną kartę od eliminacji. Czech, z którym rywalizował, dysponował parą waletów, a Polak miał tylko parę „bałwanków”. Wyglądało to jak koniec gry dla naszego rodaka, ale na riverze pojawiła się trzecia ósemka i nagle w jego stacku znalazło się ponad 80K. Wcześniej kosztem Gio podwoił się Nakai, który przed sobą trzyma obecnie ponad 100K.
Oto wybrane stacki:
Korsten – 85K
Kocur – 90K
Zbyszek – 100K
River – 80K
W Main Evencie zakończyła się późna rejestracja. Liczby tego dnia to 85 wpisowych i 28 re-entry. Miejsca od 18. do 13. otrzymają wypłatę w wysokości 3.000 CZK. 12 najlepszych pokerzystów awansuje do drugiego dnia i zainkasuje 5.000 CZK.
Kolejny raport będzie dotyczył wydarzeń w turnieju głównym, w którym obecnie pozostało 30 graczy. Trwa 12. poziom blindów: 1.200/2.400/400.
Poker Fever CUP (kwiecień 2018) – Main Event 1A + HR (godz. 01:10)
W turnieju głównym rozpoczęła się przerwa 10-minutowa. Na szczęście udało mi się przed jej rozpoczęciem zidentyfikować – taką przynajmniej mam nadzieję – wszystkich Polaków, którzy pozostają w grze.
Oto stacki naszych graczy:
Pitkas – 110K
Mic – 85K
Robak – ponad 80K
Cogito – około 80K
Boho – 60K
Łukasz – 51K ok. 110K podwoił się przed chwilą kosztem Czecha – set asów na nietrafiony draw do koloru
Rafał – 80K
Łukasz B. – około 105
Viktor – 65.000
Piotrek – ponad 100K
Mat – 190K
Edi – 42K Przed chwilą poleciał, prawie podwoił Łukasza B.
W grze mamy 12 Polaków, czyli dokładnie połowę pozostającego fieldu. O 11 Wam napisałem – jeden nie chce, żeby o nim wspominać. Bardzo proszę.
Małe sprostowanie – gramy 16 leveli maksymalnie (w sensie blindy wówczas przestaną rosnąć), a nie 13. Nie chcę się mądrzyć, ale mówiłem floorowi, że się myli… Teraz przyszedł i potwierdził, że miałem rację. Punkt dla Gryffindoru!
Średni stack 94K. Blindy 1.500/3.000/500. 24 osoby w grze.
Lecę na górę, bo tam strasznie przyspieszyła gra. Widzę, że w turnieju pozostało już tylko 14 graczy.
Poker Fever CUP (kwiecień 2018) – Main Event 1A + HR (godz. 02:05)
Dzieje się tyle, że nie wyrabiam z notowaniem. Na górze mamy już FT, gdyż wypadki potoczyły się niesamowicie szybko. Bubble boyem został Zakroplony, którego siódemki starły się z waletami Nakaia. Trzecia siódemka pojawiła się na turnie, ale na riverze krupier wyczarował trzeciego „waldemara” dla drugiego z Polaków.
Wcześniej z gry odpadł Korsten, którego do 5BB skrócił River (A5 < A9). W ostatnim rozdaniu Korsten wsunął 3BB z KQ i koniec końców nadział się na A9 Czecha, który pomocy nie potrzebował, ale w razie czego trafił fulla.
Zbyszek kilka razy walczył z pewnym Ukraińcem, który mieszka w Polsce. Nie mógł go wyeliminować, aż w końcu wygrał flipa AK vs TT.
Na stole finałowym mamy trzech Polaków – River, Zbyszek i Nakai – który jest zdecydowanym chip leaderem. Za chwilę podam Wam ich stacki, ale…
… ale najpierw wrócę do Main Eventu, bo tu również sprawy nabrały zdecydowanego przyspieszenia i w grze znajduje się już tylko 14 graczy. Dzień zakończy się, kiedy doczekamy się dwóch kolejnych eliminacji.
Oto stacki pozostałych Polaków:
Pitkas – 44K
Mic – 60K
Łukasz – 210K
Rafał – 80K
Cogito – 275K
Boho – 70K
Łukasz B. – 133K
Mat – 240K
Zegar z HR pokazuje, że tam odpadło już dwóch graczy. Biegnę, lecę, pędzę…Aaaaa!
AKTUALIZACJA: Mat wyeliminował Mica na wojnie blindów. 13 left w Main Evencie. 13. poziom: 2.500/5.000/500. Kończymy dzień po kolejnej „wysiadce”.
Poker Fever CUP (kwiecień 2018) – Main Event 1A + HR (godz. 02:30)
Niestety na dziewiątym miejscu z High Rollera odpadł Zbyszek. Polak i dwóch jego rywali obejrzeli flopa xxJ, na którym nasz gracz zagrał za wszystko z QJ. Sprawdził go przeciwnik z parą siódemek. Trzecia siódemka pokazała się na turnie, a na riverze krupier wylosował waleta. Brak mi słów…
Chwilę później w wojnie czesko-czeskiej AK nie dało rady AA i tak doszliśmy do kasy. W polskim obozie punktował River i Nakai. Pierwszy z Polaków po otwarciu jednego z Czechów wsunął swoje 8BB z AJ. Rywal sprawdził i pokazał 65s. Kolor na riverze odesłał redaktora PokerGround do domu, wróć, do baru.
W tym czasie w Main Evencie doczekaliśmy się również decydującego rozstrzygnięcia. Awans do drugiego dnia wywalczyło 7 Polaków. Oto ich dorobek:
Pitkas – 93K
Łukasz B. – 102K
Rafał – 188K
Cogito – 226K
Łukasz – 160K
Boho – 120K
Mat – 411K
Zabieram się na finał High Rollera, w którym chip leader Nakai walczy w pojedynkę z koalicją pięciu Czechów.
7. miejsce – River 18.700 CZK
Poker Fever CUP (kwiecień 2018) – Main Event 1A + HR (godz. 04:00)
Wiem, że ominęła mnie jedna eliminacja, w której starło się ze sobą dwóch Czechów. Nakai nadal pozostaje chip leaderem. Dwóch jego rywali dysponuje niewielkimi stackami, pozostali mają po kilkadziesiąt BB.
W czasie przerwy podpytałem Polaka, co sądzi o swoich rywalach. Stwierdził, że tylko jeden z Czechów gra dobrze. Reszta gra słabo i/lub zbyt zachowawczo.
Obecnie gra została zatrzymana, gdyż Nakai wyeliminował jednego z shortów. A właściwie to short sam się wyeliminował… Zlimpował AK i na flopie QJ2 zaleadował, a na turnie, na którym nadal miał tylko A-high załadował wszystko do pieca. Polak nie miał większego problemu ze sprawdzeniem jego zagrania, gdyż dysponował damą.
Po pierwszej nieudanej próbie uzgodnienia podziału nagród gracze ostatecznie zgodzili się na następujące warunki.
– Nakai – 120.000 CZK
– Motan Zdenek – 93.000 CZK
– Lamper Jan – 85.600 CZK
– Libis Filip – 85.400 CZK
Obecnie gra toczy się wyłącznie o statuetkę. Da się zauważyć, że nasz gracz mocno jest zainteresowaniem zabraniem trofeum do domu.
Z grą pożegnał się Jan Lamper – niestety nie widziałem, w jakich okolicznościach. Chwilę później Nakai i Filip Libis wspólnie wyeliminowali Zdenka Motana (dobrali do strita z damą). Rozpoczął się heads-up – niestety z najgroźniejszym rywalem… Trzymajcie kciuki.
Stacki się trochę wyrównały. Czech zaproponował przyspieszenie blindów, ale Polak nie zgodził się na to – naprawdę zależy mu na trofeum.
Poker Fever CUP (kwiecień 2018) – Main Event 1A + HR (godz. 04:40)
Polak znowu objął prowadzenie, gdy na riverze uzbierał lepsze dwie pary niż jego rywal. W kolejnym rozdaniu wyblefował swojego przeciwnika raisem – również na ostatniej karcie. Zaczyna to wyglądać nieźle.
Czech zaczął narzekać na Nakaia i porównał go do bota – odebraliśmy to jako komplement.
Mi powoli zaczyna odcinać prąd…
Poker Fever CUP (kwiecień 2018) – Main Event 1A + HR (godz. 05:05)
Mamy to! Nakai pokonuje Czecha w heads-upie i zwycięża w evencie High Roller. Polak zdobył upragnione trofeum, a do tego zarobił najwięcej ze wszystkich graczy startujących w turnieju – po dealu 120.000 CZK. Serdeczne gratulacje!
W ostatnim rozdaniu nasz gracz zlimpował na buttonie i gracze obejrzeli flopa. Polak miał top parę (QJ na J69) i zagrał bet, Czech sprawdził. Na turnie nasz gracz został postawiony na all-inie i nie zastanawiał się długo nad sprawdzeniem. Rywal naszego gracza dobierał do flusha, na szczęście nie wylosował odpowiedniego kolorku…
Szczerze powiem, że niewiele już widzę, dlatego wybaczcie, że po prostu przerwę dzisiejszą transmisję. Zostawiam Was ze zdjęciem zwycięzcy i z harmonogramem jutrzejszego dnia. Dobranoc!
PS: Jutro wracam do Was o godz. 14:00. Będziemy śledzić wydarzenia w odbywające się w trakcie dnia 1B i 1C Main Eventu Poker Fever CUP.