Nie jest żadną tajemnicą, że rozwiązania dotyczące ustawy hazardowej zaproponowane niedawno przez polskie Ministerstwo Finansów nie spotkały się raczej z entuzjazmem ze strony zainteresowanych graczy. Teraz pojawił się jednak promyk nadziei, ponieważ Sejm także uważa, że obecny projekt jest zbyt surowy – informuje wiceszef MF Wiesław Janczyk.
Naciski na zaostrzenie zasad spływały głównie ze strony resortu finansowego, który nie kryje, że chce w ten sposób wyegzekwować w końcu kary za posiadanie nielegalnych automatów do gier losowych, których nadal w całej Polsce jest bardzo dużo.
Dobre wieści, które już pojawiły się na forum Rady Ministrów to poparcie dla poprawki Jarosława Gowina, który chce umożliwić podmiotom gamblingowym reklamowanie zakładów bukmacherskich.
Po wakacjach posłowie powrócą do ław, aby dokończyć pracę nad nowelizacją i przy odrobinie szczęścia nowe przepisy zaczną obowiązywać już od 1 stycznia 2017 roku. Jednym z omawianych aspektów nowego prawa będzie również możliwość organizowania legalnych gier pokerowych na pieniądze we własnych domach, na czym zależy wielu entuzjastom gry.
Wiesław Janczyk podkreśla, że w nowelizacji nie chodzi o promowanie gier hazardowych tylko uporządkowanie kwestii która od wielu już lat jest w naszym kraju w niesamowitym wręcz chaosie prawnym. Temat jest delikatny i nie brakuje tu różnych grup naciskających na zmiany, ale dążących do różnych rzeczy. Nawet w samym Sejmie pojawiły się dwie wersje omawianego projektu.
Uzgodnienia zajęły sporo czasu, ponieważ chodziło o dobre i mocne prawo do blokowania stron internetowych podmiotów gospodarczych oferujących nielegalne gry hazardowe. Oferowanie gier i usług hazardowych będzie objęte od tej pory monopolem państwa, z wyłączeniem zakładów wzajemnych, bukmacherskich, i loterii, które tak jak do tej pory będą mogły oferować wszystkie te firmy, które uzyskają na to odpowiednie zezwolenia.
Wygląda więc na to, że ustawa może się jeszcze zmienić i pojawić w łagodniejszej formie. Niemniej jednak monopol kładzie się cieniem na nadziejach graczy, którzy chcieliby w końcu legalnie grać tam gdzie mają na to ochotę w swoim własnym kraju.
źródło: money.pl
