Pod koniec zeszłego miesiąca gwiazda piłki nożnej Albert Riera nie otrzymał nowego kontraktu, ponieważ nie stawił się na mecz, który opuścił na rzecz turnieju pokerowego, jak donosi gazeta the Mirror.
Riera, Hiszpan, był członkiem włoskiego klubu sportowego Udinese. Jego kontrakt piłkarski wyceniany był na bagatela 8 milionów funtów.
32-letni piłkarz miał zagrać przeciwko drużynie Chievo w meczu serii A, ale zamiast tego wybrał turniej pokerowy w Słowenii. Podobno wygrał tam 3.000 euro. Zapewne niektórzy z Was zastanawiają się jak można było odpuścić umowę wartą kilka milionów dla turnieju, w którym nawet główna wygrana nie była pewnie o wiele większa.
Jak się okazuje sprawa ma drugie dno. Riera twierdzi także, że Udinese to “najgorszy klub dla jakiego grał” więc prawdopodobnie poker nie był jedyną przyczyna dla której więzi z pracodawcą stały się dla niego toksyczne.
Riera otrzymywał 2,5 miliona za każdy sezon w ciągu którego reprezentował swój klub.
Jakie rzeczy opuściliście, aby móc zagrać w swoim ulubionym turnieju pokerowym? Podzielcie się z nami swoimi historiami!
Jestem pewien, że wszyscy mieliśmy taką sytuację: jest już późny wieczór, mieliśmy gdzieś być godzinę temu, ale nie możemy odejść od monitora, ponieważ zaszliśmy daleko. jakieś egzaminy? Rozmowy o pracę? Opiszcie najbardziej niezwykłe sytuacje, w których poker okazał się ważniejszy i coś musieliście odpuścić, aby kontynuować grę.
źródło: cardplayer.com