Witam, niedzielna sesja w toku, więc o 23 nie mogło zabraknąć naszego rozluźniającego artykułu.
Dzisiejszy wpis uświetniać nam będzie Christina Lindley, pokerzystka, aktorka i modelka. Film, który przynajmniej dla mnie jest najbardziej znany to: Polowanie na druhny z Owenem Wilsonem i Vincem Vaughnem.
Nie mogło w moim wpisie zabraknąć odnośnika do świata sportu, gdyż dziś zakończyły się dwie ważne imprezy czyli Australian Open i Mistrzostwa Świata w piłce ręcznej. Wielkie gratulacje dla Polaków za zajęcie wyśmienitego trzeciego miejsca po wygranej nad Hiszpanami w dogrywce. Niestety to nie miejsce i pora na moje komentarze odnośnie „katarskiej” drużyny, lecz chętnie dowiemy się co uważacie na temat tego sztucznego tworu.
Australian Open zakończyło się wygraną Novaka Djokovica, którego regularność jest dobrym przykładem dla pokerzystów, gdyż na jego grę nie wpływa znacząco: głupi bład (spazz), pechowa piłka (badbeat) czy przepiękny winner (wygrane rozdanie).
Jako, że niewiele się działo w innych sferach, czas przejść do słabego żartu prowadzącego:
Pewna kobieta wpadła na pomysł żeby kupić mężowi na urodziny zwierzątko. Udała się w tym celu do sklepu zoologicznego. Wszystkie fajne zwierzaki były niestety dla niej za drogie. Zrezygnowana pyta się sprzedawcy:
– Macie tu jakieś tańsze zwierzaki?
– Z tańszych mamy tylko żabę po 50 zł.
– 50 zł za żabę?! Dlaczego tak drogo?
– Bo ta żaba to, proszę pani, jest całkiem wyjątkowa.. Ona potrafi świetnie robić laskę!
Kobieta nie zastanawiając się długo kupiła żabę, licząc że ta ją wyręczy w tej nieprzyjemnej dla niej czynności. Gdy nadszedł dzień urodzin kobieta wręczyła żabę mężowi i opowiedziała mu o jej niesamowitych zdolnościach. Facet był nieco sceptyczny, ale postanowił swój prezent wypróbować jeszcze tego samego wieczora. Grubo po północy żonę obudziły dziwne dźwięki dochodzące z kuchni. Wstała i poszła sprawdzić co tam się dzieje. Gdy weszła do kuchni zobaczyła męża i żabę przeglądających książkę kucharską. Wokół nich porozstawiane były przeróżne garnki i patelnie. Zdumiona kobieta spytała:
– Dlaczego studiujecie książkę kucharską o tej godzinie?
– Jak tylko żaba nauczy się gotować – wypierdalasz!
Żona w łóżku z kochankiem, wpada maż, straszna awantura, wyrzuca ja z domu, rozwód, tragedia. Ona przyszła do kościoła, modli się:
– Panie Boże, jakbyś mógł cofnąć czas, żeby to się nie zdarzyło, to zrobię co zechcesz…
– Dobrze – odpowiada gromki bas z wysokości sufitu – ale musisz o czymś pamiętać. Zginiesz na morzu!!!
– Dobrze Panie Boże, zgadzam się na te warunki…
PYK! Czas się cofnął, ona znów w łóżku z kochankiem: szybko go wyrzuciła z
domu, wrócił maż, wszystko było Ok, byli bardzo szczęśliwi. Za jakieś pięć lat żona dostaje maila, ze wygrała wycieczkę dookoła świata statkiem pasażerskim. Pamiętając o przestrodze („zginiesz na morzu”) zadzwoniła do firmy turystycznej, ze musi niestety zrezygnować, ponieważ wisi nad nią fatum. Na to człowiek z powyższej firmy tłumaczy jej, ze są szalupy ratunkowe, helikoptery, ze w ogóle ten statek jest taki, ze przy nim titanic
to pikuś. No to kobieta w końcu dała się przekonać i popłynęła. Oczywiście gdy byli na pełnym morzu rozpętała się burza i statek zaczął tonąć. Kobieta, zobaczywszy ze jest w beznadziejnej sytuacji, wznosi modły:
– Boże, zgadzam się za ja powinnam zginąć na morzu, taka była miedzy nami umowa, ale po co ginie wraz ze mną parę tysięcy ludzi???
Gromki bas z nieba odpowiada:
– Ja was, pięć lat zbierałem!!!