Wybiła godzina 23:00, zatem najwyższa pora na kolejną porcję dowcipów okraszonych pięknymi widokami. Pamiętajcie, że to nie jest książka z obrazkami – tekst jest równie ważny, co zdjęcia. Miłego oglądania i czytania!
♣♣♣
Rozmawiają dwie koleżanki:
– Jak tam wczorajsza impreza?
– A daj spokój! Tak dałam w palnik, że wylądowałam w łóżku z własnym mężem.
♣♣♣
♣♣♣
Rozmawiają dwie kumpele:
– Ty, dlaczego twój mąż tak wczoraj wieczorem krzyczał?
– Bo nie chciałam mu powiedzieć, na co wydałam wszystkie pieniądze.
– A dziś rano?
– No, bo mu wreszcie powiedziałam.
♣♣♣
♣♣♣
Mały Jaś idzie przez wieś i prowadzi na sznurku krowę. Spotyka go ksiądz proboszcz.
– Dokąd prowadzisz tę krowę? – pyta duchowny.
– Do byka, proszę księdza.
– A tatuś nie może?
– Nie, to musi być byk…
♣♣♣
♣♣♣
Przychodzi baba do lekarza.
-Co pani dolega?
-Mam sklerozę, doktorze.
-Od kiedy?
-Od kiedy co?
♣♣♣
♣♣♣
Czym się różni mieszkaniec starożytnej Sparty od Polaka?
– Ten pierwszy myślał: „Z tarczą czy na tarczy?”
– Drugi kombinuje: „Starczy czy nie starczy?”
♣♣♣