Gracze nieustannie spowalniający grę potrafią być prawdziwym utrapieniem podczas pokerowych rozgrywek – nie tak dawno przyjrzeliśmy się powodom, dla których pokerzyści stosują tzw. „slow play”. Odradzamy granie w ten sposób, dlatego w tym artykule pokażemy Wam kilka sposobów na przyśpieszenie własnej gry przy stolikach.
Na pewno wszyscy widzieliśmy transmisje z turniejów, w których pokerzyści nie śpieszą się z podejmowaniem decyzji. Spowalnianie gry stało się taką epidemią, że w niektórych eventach nie pogramy już bez presji tykającego zegara odmierzającego nam czas na wybranie odpowiedniego zagrania.
Jako pokerzysta nie musisz być jednym z tych, którzy frustrują innych graczy wolną grą. Poniżej przedstawiamy pięć obszarów, w których możesz wprowadzić zmiany, aby zaoszczędzić czas spędzany przy stolikach.
Otwierasz jako pierwszy
Jeśli nie było przed Tobą żadnych podbić i jako pierwszy otwierasz przed flopem, nie musisz wykorzystywać dużo czasu na zagranie. Około 15-20 sekund powinno wystarczyć, aby zdecydować się na podbicie i określić jego wielkość.
Szybsze decyzje mogą sprawić, że będziesz postrzegany jako bardziej nieprzewidywalny. Jeśli będziesz utrzymywał to samo tempo przy pasowaniu i podbijaniu, to inni gracze będą musieli bardziej się wysilać, aby odczytać Twoją grę.
Ktoś przed Tobą podbija
Zbyt wielu graczy ma umiłowanie do robienia „scen”, gdy przed flopem ktoś już podbił, a teraz decyzja należy do nich. Siedzą i myślą, jakby mieli przed sobą niezwykle trudną decyzję.
Oczywiście nie mówimy tutaj o sytuacjach rzeczywiście wymagających przemyślenia np. gdy gracz z bardzo małym stackiem ma parę ósemek i zastanawia się czy poświęcić wszystkie swoje żetony przeciwko solidnemu rywalowi, który podbił wcześniej. Problemem jest to, że wielu pokerzystów wykorzystuje zbyt dużo czasu przy okazji każdego foldu.
Masz prawdopodobnie najlepszy układ
Pokerzyści często sztucznie spowalniają grę, gdy mają bardzo mocny układ. Uważają, że w ten sposób chronią informacje o posiadanych kartach i mogą wyciągnąć więcej żetonów od rywali.
Istnieją sytuacje, w których takie myślenie jest jak najbardziej prawidłowe: na przykład może się zdarzyć, że będziemy mieć karetę na sparowanym boardzie i uzasadnione podejrzenie, że nasz rywal trafił fulla. Jednak jeżeli w tej samej sytuacji drugi gracz zagrywa za wszystko, to czekanie ze sprawdzeniem jest co najmniej niewłaściwym zachowaniem.
Podczas fazy bubble
Spowolnienie rozgrywki można często zaobserwować podczas fazy bubble w turniejach. Gracze – szczególnie ci z małym stackiem – specjalnie opóźniają grę z nadzieją doczołgania się do miejsc płatnych. Mimo, że taka strategia może wydawać się logiczna, to przeważnie nie czyni nic poza wydłużeniem fazy bubble.
Przed miejscami płatnymi w turnieju
Poza nielicznymi wyjątkami, powolne podejmowanie decyzji nie powinno być częścią Twojej strategii turniejowej. Niektórzy mocno obstają przy wykorzystywaniu swojego czasu do maksimum, kiedy zbliżają się do miejsc płatnych. Jednakże taka taktyka może być zbyt łatwo nadużywana i dramatycznie opóźniać rozstrzygnięcie turnieju.
Większość decyzji, jakie przyjdzie Ci podejmować we wczesnych fazach turniejów, nie wymaga specjalnego przemyślenia. Najczęściej na zagranie wystarczyć powinno mniej niż 30 sekund. Kiedy już dojdziesz do miejsc płatnych i będziesz miał realną szansę na zwycięstwo w turnieju, możesz poświęcić trochę więcej czasu na niektóre decyzje.
Warto pamiętać, że działanie w żółwim tempie nie jest optymalną strategią zarówno przed bubblem, jak i podczas niego.
źródło: pokerupdate.com
