Dan O'Brien

Redakcja magazynu All-in poprosiła profesjonalnych graczy w pokera o odpowiedź na następujące pytanie: Wymień nazwisko gracza, którego chciałbyś pokonać w heads-up’ie o ważny tytuł? Nie jest pewnie dla nikogo zaskoczeniem, że wielokrotnie w odpowiedziach przewijało się nazwisko: Ivey. Takiego wyboru dokonał również Dan O’Brien, którego redaktorzy zapytali o uzasadnienie swojego wyboru. Ponadto zadali mu kilka dodatkowych pytań.

Ivey jest najlepszy i jest niesamowitym konkurentem” – tak na powyższe pytanie odpowiedział O’brien. Następnie zapytano go o odmianę pokera, jaką wybrałby do tego pojedynku. „Wybrałbym 2-7 z pojedynczym drawem, myślę, że jest to najczystsza forma pokera i że w takiej rozgrywce miałbym niezłe szanse.” O’brien zdaje sobie sprawę z faktu, że pokonanie Ivey’a nie byłoby łatwe, ale miałby na tą okazję przygotowaną strategię. „Wybierałbym dogodne momenty. Musiałbym grać tak optymalnie jak to tylko możliwe, ponieważ każde odchylenie od optimum Ivey by wyłapał i wykorzystał przeciwko mnie. W ostatnim czasie graliśmy trochę przeciwko sobie. Ivey siedział przy moim stoliku w evencie z wpisowym 3000 dolarów. Ivey jest najlepszy, ale nie jest bogiem. Jest do pokonania, ale bardzo trudno jest to zrobić.”

Ciekawej odpowiedzi udzielił O’Brien, kiedy redakcja zapytała się go o to, żeby uwzględnił w swoich wyborach graczy, którzy odeszli już z tego świata. Tym razem wybór padł na legendarnego Stu Ungara. „Słyszałem o nim tyle niesamowitych historii. Wygląda na to, że był bardzo ciekawym człowiekiem. On wyprzedzał swoje czasy. Byłbym szczególnie zainteresowany tym, żeby zobaczyć jak gra. Gracze młodego pokolenia nigdy tej możliwości nie doświadczą. Chciałbym zobaczyć czy grał w taki sposób jak my dzisiaj. Rozmawiałem z Danielem Negreanu o Ungarze i z innymi ludźmi, którzy z nim grali, i wygląda na to, że był osobą, która wyprzedzała wszystkich. Mam też świadomość, że część z tych opinii jest trochę przesadzona. Wygląda na to że był jednym z najlepszych graczy turniejowych, a ja zawsze chcę doświadczać gry przeciwko takim osobom.”

Redaktorzy All-in po raz kolejny zmodyfikowali nieco pytanie i tym razem zapytali o to, jakiego pokerowego amatora wybrałby do tego heads-upa? „Prawdopodobnie wybrałbym Jasona Alexandra. Są ludzie, z którymi chciałbym się po prostu spotkać. Jason gra trochę w pokera. Był również odtwórcą jednej z najbardziej kultowych postaci w historii telewizji, możliwe, że w najbardziej kultowym programie (Kroniki Seinfelda – przyp. red.) Możliwość zagrania z nim w pokera i porozmawiania byłaby dla mnie niesamowitym doświadczeniem.

W ostatnim pytaniu redaktorzy poprosili, aby do heads-upa O’Brien wbrał jednego ze swoich przyjaciół.
„Wybrałbym Allena Bari. Jest to jedna z pierwszych osób, z którymi się zetknąłem w świecie pokera i pierwsza, która otworzyła mi umysł odnośnie tego w jaki sposób myśleć o grze. Podążamy tymi samymi ścieżkami: w pokerze, w turniejach i w ogóle we wszystkim. Byłoby świetnie wiedzieć, że któryś z nas zdobył ten tytuł.

Doro
Pasjonat pokera, który chciałby, żeby gra stała się ważniejszą częścią jego życia. Wybrał się w drogę z NL2 do NL100. Czy kiedyś zrealizuje swój cel?