Dopiero co zdobył swoją dziesiątą bransoletkę WSOP, a już jest ponownie w centrum zainteresowania. A to wszystko za sprawą odwołania, które prawnicy Phila Ivey’ego złożyli do pozwu kasyna z Atlantic City.
Chodzi oczywiście o pozew złożony niedawno przez kasyno Borgata, którego przedstawiciele twierdzą, że Ivey oszukiwał rozpoznając karty po ich brzegach – wykorzystywał błąd nadruku na koszulce karty, aby ocenić gdzie dana karta znajduje się w danym momencie w talii – i w ten sposób oszukał ich na 9.6m$ grając w baccarata.
Kilka miesięcy temu kasyno Crockfords z Londynu skonfiskowało Philowi około 12 milionów dolarów twierdząc, że stosował ten sam sposób oszustwa w czasie gry w Punto Banco, odmianę baccarata.
Ivey przyznał, że stosował tę technikę, ale winę widzi po stronie kasyna, które używało wadliwych kart. Na tej podstawie zresztą złożył pozew i zażądał zwrotu swojej wygranej. Obecnie jest zamieszany w dwa największe kasynowe skandale.
Mistrz pokera oraz jego prawnicy twierdza, że absolutnie nic w tym co zrobił on i jego wspólniczka, Cheng Yin Sun w czasie gry w kasynie Borgata nie było nielegalne. Według nich wygrana była zasługą „wyłącznie umiejętności”
Prawnicy Ivey’ego twierdzą także, że statutowy czas 6 miesięcy jaki Borgata miała na odzyskanie pieniędzy straconych w “nielegalnych” grach już minął i działające na własna rękę kasyno nie ma prawa ścigać ich klienta za naruszenia regulaminu.
źródło: highstakesdb.com