Phil Ivey po raz kolejny jest faworytem do zwycięstwa w World Series of Poker. Ivey jest bardzo popularnym zawodnikiem i mimo, że ostatnio prasa mu nie sprzyja i przegrał trochę w sieci jest pewniakiem festiwalu. Wciąż gra bowiem bardzo dobrze i jest lubiany przez pokerową społeczność.

wsop 2016 phil ivey pokerLadbrokes, jedna z wiodących marek zakładów sportowych na świecie opublikowała listę niemalże 300 potencjalnych zwycięzców Main Eventu World Series of Poker 2016. Nie jest raczej zaskoczeniem, że Phil Ivey jest numerem jeden. Ivey ma oddsy 125 do 1, Daniel Negreanu 150/1 a Phil Hellmuth 175/1. Oczywiście są to najbardziej znani zawodnicy, więc fani chcą ich zobaczyć w finale main eventu, a więc będą na nich obstawiać bez względu na to co dzieje się z nimi teraz.

Postaw na Chrisa Fergusona lub Howarda Lederera

Chris Ferguson, były współwłaściciel roomu Full Tilt Poker to lekkie zaskoczenie na liście Ladbrokes. Fergusona od lat nie widziano w grze na żywo. Ostatnio płatne miejsce zajął w grudniu 2010. Ladbrokes daje mu jednak szanse 250/1 na wygranie main eventu. Jego dawny kolega Howard Lederer też tu jest i oferuje oddsy zakładu 750/1. Szanse na to, że ich zobaczymy są raczej nikłe i lepiej jest postawić na ślepego konia niż na któregokolwiek z tych panów.

Annette Obrestad i Vanessa Selbst faworytkami w grupie kobiet

Jeśli natomiast o panie chodzi to stawiać można na Annette Obrestad i Vanessę Selbst. Obie oferują nam oddsy 500/1.

Byli mistrzowie main eventów

Na liście roi się od mistrzów poprzednich main eventów. Oprócz tych wymienionych wcześniej są Martin Jacobson (250/1), Greg Raymer (500/1), Joe Hachem (500/1), Huck Seed (750/1), Peter Eastgate (750/1), Jamie Gold (1000/1), Chris Moneymaker (1000/1) i Jerry Yang (2000/1).

Internetowi geniusze pokera

Na liście nie zabrakło także nazwisk osób, które zasłynęły z gry na internecie. Jest tu i Tom Dwan (300/1), Viktor Blom (500/1), Phil Galfond (500/1), Brian Hastings (500/1) oraz Daniel Cates (750/1). 

źródło: highstakesdb

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.