0002JJKSTREOBJP1-C116-F4Wprowadzona w pilnym tempie w 2009 r. Ustawa o Grach Hazardowych spowodowała, że Polska ma obecnie najbardziej restrykcyjne przepisy pokerowe w Europie. Poker został zaklasyfikowany jako gra czysto losowa na równi z jednorękimi bandytami, ruletką, itp. Już sama ta klasyfikacja jest błędna – poker jest grą opartą na umiejętnościach, rozgrywaną między graczami (a nie przeciwko organizatorowi gry – jak wszystkie inne gry hazardowe).

Poker jest grą, w której zwycięstwo zależy od umiejętności, doświadczenia i obranej przez uczestników strategii. Niestety pośpiech ustawodawcy i późniejszy opór do zmiany błędnego stanowiska oznaczają, że blisko 5 lat po wejściu w życie tych felernych przepisów, sytuacja nie uległa zmianie.

Pokerzyści w Polsce, zarówno wąskie grono zawodowych graczy, jak i ogromne rzesze amatorów tej gry, od kilku lat borykają się ze skutkami niesprawiedliwego prawa. Zaporowy podatek (25%) spowodował, że gra stała się nieopłacalna dla zawodowych graczy, z których wielu obecnie przeprowadziło się zagranicę, lub bierze udział wyłącznie w turniejach rozgrywanych w innych krajach. Całkowicie zabronione zostały popularne gry stolikowe (tzw. cashowe).

Wpłynęło to na powstanie i rozwój szarej strefy i podziemnych klubów pokerowych. Na sytuacji tej traci państwo poprzez pozbawienie wpływów do budżetu oraz gracze, których bezpieczeństwo i komfort zostały znacznie ograniczone. Obecnie w Polsce zakazane są również rozgrywki pokera poza kasynami, w których funkcjonuje wpisowe lub nagrody. Oznacza to, że kilka osób grających w pokera w domu na symboliczne stawki, łamie w ten sposób prawo i w jego świetle staje się przestępcami. Ustawa doprowadziła również do wielu absurdalnych sytuacji takich jak np. zakaz publicznego prezentowania kart czy żetonów pokerowych.

Na skutek delegalizacji pokera z Polski zniknęły duże, międzynarodowe turnieje pokerowe, takie jak European Poker Tour, czy Unibet Open. które w Europie odbywają się m.in. w Londynie, Barcelonie, Monte Carlo, Pradze, czy San Remo. Dochód z organizacji takich turniejów jest wsparciem finansowym dla miast na całym świecie, gdyż zjeżdżają się na nie tysiące graczy, którzy przez kilka tygodni trwania turnieju zostawiają pokaźne kwoty w hotelach, restauracjach, taksówkach, czy sklepach. Niestety, w odróżnieniu od innych państw europejskich, zamiast przyciągać takich turystów, w Polsce zachęca się rodzimych pokerzystów do emigracji.

W wyniku braku możliwości reklamy i sponsorowania, polski sport utracił jedno z największych źródeł finansowania, jakim są na całym świecie internetowe firmy oferujące grę w pokera.

W wyniku rozsądnej i efektywnej regulacji oraz opodatkowania pokera na żywo i w internecie, polski budżet mogłoby zasilić rocznie 100 milionów euro. Przykładowo, za 100 milionów euro można np. wybudować 420 przedszkoli, 233 żłobków, czy obwodnice takich miast, jak Ostrów Wielkopolski i Brodnica. Racjonalne ustawodawstwo w kwestii pokera spowoduje powrót międzynarodowych turniejów, co przełoży się na dodatkowe zyski i promocję miast.

Aby rynek pokera w Polsce funkcjonował prawidłowo, należałoby zalegalizować pokera online oraz stworzyć system licencyjny i regulacyjny, podobny do tego, jaki jest np. w Danii. Opodatkowanie serwisów internetowych, np. 15% podatkiem od przychodów brutto, umożliwienie tworzenia klubów pokerowych i wprowadzenie Karty Gracza/Pokerzysty znacząco zwiększyłoby nadzór państwa nad tym rynkiem, a dla graczy i firm stworzyłoby przejrzysty mechanizm gry, rozliczania kosztów i zarobków. Umożliwienie rozgrywania turniejów z niskim wpisowym poza kasynami oraz zastąpienie 25% podatku od wygranych 40% podatkiem od przychodów kasyna ograniczyłoby także rozrost szarej strefy.

Obecnie w Unii Europejskiej najbardziej przyjazne graczom przepisy pokerowe obowiązują w Wielkiej Brytanii. Liczne kluby oraz kasyna goszczą wiele prestiżowych turniejów, jak European Poker Tour Londyn, World Poker Tour Londyn, World Series Of Poker Europe (w latach 2007-10) i serię rozgrywek UKIPT. W wielu pubach organizowane są lokalne ligi pokerowe i turnieje. Przyjazne graczom przepisy pokerowe obowiązują również w Danii – poker jest tam regulowany, a na operatorów pokerowych (tzw. pokerroomy) nałożone są podatki i wymóg licencyjny.

Biorąc pod uwagę, że w Polsce w pokera grywa ok. 800 tys. osób, a zawodowi gracze plasują się w ścisłej światowej czołówce, zmiana obowiązującego prawa powinna być ważnym celem dla ustawodawcy. Efektywna regulacja przyniesie znaczące korzyści zarówno budżetowi Polski, jak i miastom, oraz licznej grupie graczy.