haker-citi-screenPoker online ma kilka wielkich problemów, z którymi powinien się rozprawić. Cieszymy się oczywiście, że PokerStars reaguje na multi-konta zawodników, na co najlepszym dowodem jest zawieszenie członka Team PokerStars Pro Leo Fernandeza, a także, że gigant ma pomysły na to, aby walczyć ze zjawiskiem bum huntingu, które zniechęca do gry nowych i rekreacyjnych graczy. Wciąż pozostaje jednak wiele innych problemów, a ten który powinien być rozwiązany możliwe jak najszybciej, to oszustwa przy stołach.

W ciągu ostatnich kilku dni na TwoPlusTwo, pojawiały się posty sugerujące, że PokerStars zwraca graczom pieniądze. Jak okazało się chwilę później, łącznie PokerStars zwrócił zawodnikom aż $50,000, za oszustwa przy stołach mid-stakes i high-stakes Pot-Limit Omaha. Oczywiście gracze są zadowoleni, że PokerStars stwierdził nadużycie i zdecydował się zrekompensować straty poszkodowanym, ale jednocześnie wyrazili też zaniepokojenie, że nie opublikowano nicka lub innych danych oszusta.

Wszystko wskazuje na to, że problemem jest tutaj prawo. Redaktor PokerFuse rozmawiał z przedstawicielem PokerStars o całej sytuacji. W odpowiedzi na pytanie, dlaczego gigant milczy na temat tożsamości oszustów, gigant z branży pokera online wystosował następujące oświadczenie: „Poprosiliśmy o poradę prawną w tej sprawie, ale według prawników, nie możemy ujawniać nazwy użytkowników w kontekście oszustw na PokerStars. Jeżeli organ ścigania pragnie zbadać dogłębniej tą sytuację, to oczywiście PokerStars będzie współpracował zgodnie z systemem regulacyjnym na podstawie którego prowadzi swoją działalność”

To jest właśnie największy problem związany z oszustwami w grach online. Z tego samego powodu, nie można nawet upublicznić szczegółów gry, lub stawek na jakich doszło do oszustwa, chociaż nad rozwikłaniem tej zagadki pracują już pokerzyści, którzy otrzymali zwrot. Co więcej, PokerStars nie może także wyjaśnić, w jaki sposób obliczana była refundacja. Jest to sytuacja, w której gracze muszą po prostu zaufać pokerowemu operatorowi, co jest szczególnie trudne po wydarzeniach z Black Friday.