poker

Co motywuje ludzi do gry w pokera? W ostatnich dniach dyskutowali o tym pokerzysta Joe Ingram i Michael Josem, ekspert branży pokerowej.

Znalezienie pełnej odpowiedzi na pytanie o czynniki, które motywują ludzi do gry w pokera, to zadanie niezwykle trudne i pochłaniające duże pieniądze. Gdyby istniała jedna przyczyna, to operatorzy nie testowaliby co chwilę nowych formatów rozgrywek, ale pozostali przy tradycyjnych, które od lat cieszą się popularnością.

O tym, co motywuje ludzi do gry w pokera rozmawiali kilka dni temu pokerzysta Joe Ingram i Michael Josem, szef ds. bezpieczeństwa w CoinPoker. Najciekawsze fragmenty przytoczył znany dziennikarz Steve Ruddock.

Ingram i Josem mówili m.in. o tym, że z jednej strony, zawodowi pokerzyści lubią wskazywać, że wiele osób zakochało się w pokerze, dzięki zniuansowaniu tej gry i aspiracjach, które ona rozbudza. Z drugiej strony, branża pokerowa skupia się na tworzeniu produktów, które przemówią do większości graczy. A to oznacza m.in. szybkie formaty rozgrywek, które uczestnikom zapewniają rozrywkę.

Pokerroom to restauracja

Josem zwracał uwagę, że ważne jest, aby gama pokerowych produktów była jak najszersza. Należy jednak pamiętać, że dzisiaj połowa gier online odbywa się na urządzeniach mobilnych, więc i popularne są inne gry. ,,Nie będziesz siedzieć przez osiem godzin i grać w Sunday Million na swoim telefonie. Po pierwsze, wyczerpie się bateria, a po drugie, uszkodzisz szyję” – powiedział Josem. To jednak nie oznacza, że takie turnieje, jak Sunday Million odchodzą do przeszłości. Trzeba jednak zrozumieć, że SM musi współistnieć z innymi formatami, jak np. Spin&Go.

Poker online
Poker online

W wywiadzie padło także pytanie także o ten popularny format. Czy są one dobre dla graczy? ,,Różni ludzie chcą różnych rzeczy” – powiedział Josem. I dodał, że ,,gdy idziesz do restauracji, to masz tam menu”, z którego można wybierać te ,,dania”, które najbardziej nam smakują. Jak zauważa Ruddock w swoim tekście, ,,najlepszym sposobem na rozwój, wzrost pokera online nie jest znalezienie ,,odpowiedniego” produktu, który przemawia do wszystkich, ale zaoferowanie pełnego menu, z którego mogą wybierać różni klienci, którzy mają różne smaki”.

Gracze wiedzą, czego chcą

Kolejny poruszony wątek, to kwestia tego, czy poker koniecznie musi być grą, którą da się pokonać, w którą da się wygrywać? Gdy debiutował format Spin&Go, to pojawiały się głosy, że w długim okresie nie da się na tym wygrywać. Liczne przykłady pokazały, jak mylna była to opinia. Ingram mówił, że dla niego kwestia tego, czy coś jest dobre dla graczy, to właśnie kwestia możliwości pokonania jakiejś gry. Dodał, że nie chciałby, aby poker online został zdominowany przez gry pokerowe w stylu loterii.

Josem mówił, że gdyby tak się stało, byłaby to zła wiadomość dla pokera, ale i tak o wszystkim decydują sami gracze. ,,To [gry loteryjne] może nie być tym, czego chcesz ty lub ja, ale powiem tak. Jest znacznie więcej ludzi, którzy grają w ruletkę [która jest nie do pokonania] niż w pokera. W tym sensie, nie każdy chce wygrać” – powiedział.

Joe Ingram
Joe Ingram

Josem przytoczył przykład gier społecznościowych, gdzie użytkownik płacąc np. za jakieś ulepszenie, ale na takiej grze nic nie zarabia. Ludzie robią to dlatego, że gra sprawia im przyjemność, a nie z powodu korzyści finansowych, które mogą w niej odnieść. Popularność np. Spin&Go nie sprawi, że poker w tradycyjnej formie odejdzie w zapomnienie, ponieważ zawsze będą ludzie, którzy chcą iść w ślady Daniela Negreanu lub Phila Hellmutha.

Częściowo nie zgodził się z tym Ingram. Powiedział on, że niestandardowe formaty gier, a także marketing, który je wspiera powoduje, że ludzie odsuwają się od pokera. Nie należy więc całkowicie zmieniać pokera, ale raczej ,,oddzielić” tych, którzy lubią tradycyjnego pokera i tych, którzy lubią nowe formaty. Dodał, że poker nie można zamienić w produkt ,,pokeropodobny”, który będzie loterią. ,,Dla mnie to nie jest poker, to inna gra” – powiedział.

Pokerowa rutyna grindera online

Josem argumentował, że to gracze sami muszą decydować o tym, czego chcą, a nie można im tego odgórnie narzucać. Skoro ludzie chcą Spin&Go, to niech w to grają. Żaden operator nie przystawił im noża do gardła i nie zmuszał do tych gier, oni sami to wybrali. Trzeba też pamiętać, że większość ludzi, którzy grają w pokera, to nie ci, którzy chcą zostać zawodowymi pokerzystami. Oni nie zwracają uwagi na kwestie, które są kluczowe dla kariery i zarobków zawodowców. I trzeba ten fakt uszanować, a operatorzy muszą na tej podstawie budować swoją ofertę.

Obserwuj PokerGround na Twitterze

Zobacz także: Dominik Nitsche: Trudniej wygrać turniej na czterysta osób niż super high roller

*

DARMOWY turniej Poker Fever – zgarnij gotówkę i bilet do PFS Rozvadov!

 PG- freeroll- Poker Fever Series Ołomuniec

*

Dołącz do najlepszych na PartyPoker!

Dołącz do najlepszych na PartyPoker - Dima Urbanovich!

ŹRÓDŁOUSPoker