Kasyno Commerce z Los Angeles zaczęło przedwczoraj eksperyment z nowym formatem turnieju pokerowego, zwanym “Time’s Up.” Tak jak sama nazwa („Czas dobiegł końca”) wskazuje gra toczy się przez ustalony czas, nie do momentu kiedy w grze zostaje już tylko jeden pokerzysta. Limit czasowy i struktura dobierane są tak, aby bubble zakończył się jednak zanim turniej dobiegnie swojego końca.
Ci, którzy odpadli przed zakończeniem turnieju, ale zdołali przetrwać bubble otrzymają nagrody zgodnie z normalną strukturą, ale osoby, którym udało się zachować w grze jakieś żetony liczą swoje stacki i dostają nagrody w oparciu o to jaką mają w końcowym momencie pozycję w turnieju.
W ramach Kalifornijskich Stanowych Mistrzostw Pokera rozegrano dwa eventy w nowym formacie. Buy-iny wyniosły do nich odpowiednio 175$ i 350$. Oba miały podobną strukturę, ale w evencie z wyższym wpisowym na start dostawało się więcej żetonów (50.000 zamiast 25.000) a limit czasowy wynosił 12 godzin (zamiast 8 w drugim turnieju). Gra rozpoczęła się w odstępie czasu, tak aby oba wydarzenia zakończyły się o tej samej porze, co jest dosyć wygodne dla organizatorów. Nie wiadomo wprawdzie kto wygrał i jak zawodnicy odebrali nową propozycję, ale turniej za 350$ przyciągnął 167 graczy, czyli dokładnie tyle ile wymagane było do osiągnięcia gwarantowanej puli w kwocie 50.000$. Wygląda więc na to, że przynajmniej z finansowego punktu widzenia nie był to ani sukces ani klapa.
Łatwo domyślić się czego chcą twórcy tego formatu. Jest to kolejna próba zaspokojenia graczy, którzy chcą grać w długiej przyjaznej strukturze, ale nie mają czasu na to, aby grając w karty tracić kilka dni z rzędu. Eventy kilkudniowe są bardzo wyczerpujące, zwłaszcza dla amatorów.
źródło: parttimepoker