Pamiętacie takie ultrafioletowe markery, którymi oznaczało się zakupiony sprzęt elektroniczny, na przykład telewizor lub odtwarzacz DVD a nawet rowery na wypadek kradzieży? Wszelkie napisy wykonane takim tuszem pozostawały niewidoczne dla ludzkiego oka dopóki nie padło na nie to charakterystyczne fioletowe światło, które spotykamy na przykład na dyskotekach. Osobiście zdarzało mi się używać wspomnianego wynalazku na testach i sprawdzianach na mojej uczelni, ale jak się okazuje inwencja nie zna granic o czym przekonało się kasyno goszczące pana Bruce’a Koloshi.

Z licznych źródeł dowiedzieliśmy się, że kasyno w Connecticut postanowiło zabronić wstępu znanemu oszustowi, który znaczył karty niewidzialnym tuszem.

Bruce Koloshi, mieszkaniec New Jersey, przyznał się do winy i został skazany na pobyt w więzieniu. Od czasu kiedy aresztowano go we wrześniu w 2013 roku Bruce odsiedział już 10 miesięcy za oszustwa w Mohegan Sun.

Oszust widział specjalny tusz pozostawiony na kartach dzięki soczewkom kontaktowym. Jak się jednak okazało kamery kasyna też widziały cały proceder, jeśli oglądało się obraz w wersji czarno-białej.

55-letni oszust został aresztowany w kasynie. W jego kieszeni znaleziono szmatkę nasączoną niewidzialnym tuszem. Gazeta The Day of New London donosi, że Koloshi miał już podobne zarzuty postawione w stanie Nevada, Iowa oraz Illinois.

źródło: cardplayer.com

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.