Piąty dzień tegorocznego festiwalu WCOOP okazał się bardzo szczęśliwy dla Nicolasa „chilenocl” Yunisa, który jako szósty w historii zdobył tak zwany 'Triple COOP’ (3 wygrane tytuły w eventach SCOOP, TCOOP oraz WCOOP). Jego triumf dopełnił turniej WCOOP w odmianie NLHE [6-osobowy format, Shootout], z pulą gwarantowaną 215 tysięcy dolarów.

Obywatel Chile wydaje się być specjalistą gier Shootout, ponieważ jego wczorajsza wygrana w turnieju WCOOP, oraz oba tytuły SCOOP (w 2016 i 2017) zostały zdobyte właśnie w eventach NLHE 6max Shootout. W obu wspomnianych latach Nick wygrał turnieje z wpisowym 2100$, zarabiając za nie każdorazowo ponad 90 tysięcy. Wczorajszy event WCOOP dał mu kolejne 47500$. Nie było jednak łatwo, bo na finałowym stole miał nie lada konkurencję, między innymi gracza roku EPT, Ole „wizowizo” Schemiona. Koniec końców to jednak Yunis wyeliminował właśnie Schemiona na piątym miejscu, kiedy jego [9s][9c] obroniło się przed Niemca.

Schemion nie był jedynym trudnym rywalem przy stole. Wśród zawodników na FT siedział jeszcze Brazylijczyk Thiago 'tgrigoletti’ Grigoletti, Belg Arne 'juarnes’ Coulie, oraz pochodzący z Finlandii deadfizh.

Przeciwnicy nie dali jednak rady Yunisowi, który w drodze po wygraną wyeliminował ich wszystkich, a w heads-upie zmierzył się z ’tgrigolettim’ mając zapewnioną przewagę w żetonach 10:1. W ostatnim rozdaniu ich pojedynku 'tgrigoletti’ wcisnął z  a Nicolas „chilenocl” Yunis sprawdził go natychmiast z .

Yunis dołączył tym samym do takich legend COOP jak Shawn „buck21” BuchananJames „Andy McLEOD” Obst, Rui „RuiNF” Ferreira i MIke „goleafsgoeh” Leah jako kolejny członek ekskluzywnego klubu mistrzów „Triple COOP”.

Wyniki – WCOOP-12-H: buy-in 1050$ NLHE [6-osobowe stoły, format Shootout]

1. Nicolas 'chilenocl’ Yunis (Chile) $47,520.00
2. Thiago 'tgrigoletti’ Grigoletti (Brazylia) $33,156.00
3. deadfizh (Finlandia) $24,840.00
4. juarnes (Belgia) $17,280.00
5. Ole 'wizowizo’ Schemion (Niemcy) $12,960.00
6. DaanOss (Holandia) $8,640.00

baner Powerfest

ŹRÓDŁOHigh Stakes DB
Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.