CardPlayer.com opublikował wczoraj wywiad z jednym z najlepszych pokerzystów świata, z Amerykaninem Nickiem Petrangelo. W niniejszym opracowaniu przytaczamy najciekawsze wypowiedzi tego gracza.
Rozmowę z Nickiem Petrangelo przeprowadził redaktor Julio Rodriguez.
Z początku tematyka rozmowy dotyczyła tego, jak Petrangelo radzi/ił sobie w trakcie pandemii. Amerykanin odpowiedział, że brał udział w rozgrywkach online. Szczególnie dobrze wiodło mu się w grach cashowych, które „latały” na limitach 500$/1.000$/2.000$, a znacznie gorzej – w tym okresie kręcił się z wynikami wokół zera – szło mu z turniejami, w których przytrafiały mu się duże swingi.
Ważną rzeczą, która poruszył Petrangelo, była kwestia bycia na fali. Według Amerykanina wszyscy widzimy, że któryś z graczy – w tym momencie może to być np. Ali Imsirovic – wygrywa turniej za turniejem. Przypisujemy takim graczom „cudowne moce”, a prawda jest taka, że po prostu znajdują się oni akurat na fali wznoszącej. Zdaniem NP na świecie jest ok. 20 pokerzystów, którzy są naprawdę dobrzy i reprezentują bardzo zbliżony do siebie poziom, a o krótkoterminowych rezultatach decyduje wariancja. Na szczęście można grać tak dużo, żeby maksymalnie zminimalizować jej wpływ na wyniki.
W jednym z kolejnych pytań redaktor Rodrigez zapytał swojego rozmówcę o to, czy grając w dość wąskim gronie specjalistów od eventów Super High Roller, przygotowuje się specjalną strategię pod konkretnego gracza. Petrangelo stwierdził, że jest inaczej, że gracze z wysokich stawek solidarnie korzystają z tzw. pasywnej nauki poprzez oglądanie streamów. W obecnym świecie większość eventów z wysokim wpisowym jest streamowana, a baza VOD, która budowana jest w ten sposób, stanowi bardzo dobry poligon doświadczalny do tego, żeby poczynić obserwacje dotyczące zarówno danego gracza, jak i tendencji populacji. NP twierdzi, że stara się nie pomijać żadnego streamu. Opowiada również, że gracze zrzeszają się w szkoleniowe grupy, w których później omawiają interesujące rozdania. Wspólną cechą graczy z wysokich stawek jest nieustanne dążenie do perfekcji.
Na koniec rozmowy Petrangelo odpowiedział na pytanie dotyczące jego pokerowych celów. Jego odpowiedź potwierdza jedynie to, co napisaliśmy wcześniej: „Chcę czuć, że gram dobrze” – powiedział Amerykanin. „Moje cele nie skupiają się na volume ani na ilości wygranych pieniędzy, ale na procesie. Jeśli czuję, że gram dobrze, a do tego inni dobrzy gracze potwierdzają to, to ja wiem, że właśnie w takim miejscu chcę być.”.
Źródło: CardPlayer.com „Nick Petrangelo Talks About The Pressure Of Playing High Rollers 'Under A Microscope”