Sceny jak z filmu akcji rozegrały się w ubiegłym tygodniu w kasynie hotelu New York – New York. Ponownie ktoś sterroryzował obsługę kasy i ukradł znaczną ilość pieniędzy. Złodzieje: 2, kasyna: 0. Sprawdźcie szczegóły.
Panuje takie przekonanie, że kasyna w Las Vegas są świetnie strzeżone i że nie sposób ich okraść, a szczególnie „na bezczelnego”. W filmie „Ocean’s Eleven” pokazano nawet ranking prób kradzieży, które miały największe szanse na powodzenie; jeden z rzezimieszków zdołał wykonać zaledwie kilka kroków zanim został złapany, drugiemu udało się dobiec do drzwi wyjściowych, a zwycięzca zdołał nawet zaczerpnąć świeżego powietrza…zanim dosięgły go kule ochrony. Tyle Hollywood, a co na to życie?
Media z Las Vegas donoszą o kolejnym przypadku zuchwałej kradzieży, do której tym razem doszło w kasynie New York – New York, w południowej części Las Vegas Boulevard. Uzbrojony mężczyzna pojawił się na miejscu o godz. 00:45 i przy użyciu pistoletu sterroryzował obsługę kasy. Z pewnością jakieś pieniądze zginęły, ale kasyno ani policja nie ujawniają szczegółów w tej sprawie.
Nikt nie ucierpiał, a podejrzany uciekł z miejsca zdarzenia. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Kasyno funkcjonuje normalnie.
Wszystko wskazuje też na to, że sprawca prędzej czy później stanie przed wymiarem sprawiedliwości. Kamery monitoringu zarejestrowały całe zdarzenie i mimo iż złodziej miał na sobie czapkę i okulary, śledczy nie powinni mieć problemu z jego identyfikacją.
HELP ID/LOCATE this armed #robbery suspect. Please call #LVMPD Robbery at 702-828-3591 with info. To remain anonymous, contact @CrimeStoppersNV at 702-385-5555. #wanted pic.twitter.com/ApjIS3FVWX
— LVMPD (@LVMPD) January 10, 2018
Początek niechlubnej serii?
To już drugi w ostatnim czasie przypadek napadu na kasyno. W listopadzie 2017 roku okradziono kasę kasyna Bellagio. Władze również nie przyznały się do tego, ile pieniędzy zginęło. Wiadomo tylko, że sprawca tego przestępstwa do dzisiaj nie został złapany. James Woods, znany aktor, który w tym czasie uczestniczył w grze w pokera, tak relacjonował to zdarzenie na Twitterze.
So we are playing poker at the @BellagioPoker and a guy walks up with a gun and robs the cage thirty feet from us ten minutes ago.
— James Woods (@RealJamesWoods) November 29, 2017
Niepokojące w tym wszystkim jest to, że ochrona ponownie dopuściła do takiego zdarzenia. W obliczu zagrożenia terrorystycznego powinniśmy spodziewać się, że miejsce, w którym przebywa wiele osób, jest świetnie chronione. Z przykrością stwierdzamy, że niestety tak nie jest. Ktoś wchodzi, „spokojnie” celuje z broni do kasjerów i po prostu wychodzi z pieniędzmi. Kojarzy nam się to raczej z filmami o Dzikim Zachodzie, a nie z wydarzeniami ze współczesnego Las Vegas. Ktoś stracił w ubiegłym tygodniu pracę – nie ma mowy, żeby było inaczej…