Jeśli interesujecie się festiwalem World Series of Poker to na pewno wiecie jak istotną rolę odgrywa w nim Seth Palansky. Odpowiada na pytania dziennikarzy, organizuje ceremonie wręczenia bransoletek i pomaga graczom, gdy Ci mają jakiś problem. 45-letni Seth pochodzi z Toronto i znany jest nie tylko jako rzecznik WSOP, redaktor naczelny WSOP.com, ale przede wszystkim jako szef komunikacji korporacyjnej w Caesars Interactive Entertainment. Przed objęciem tego stanowiska Palansky przez 5 lat pracował w NFL i trzy lata w Fox Sports.

WSOP logoW 2015, Palansky i jego zespół zorganizowali największy festiwal w historii pokera. 103.512 zawodników przybyło z 111 różnych krajów. Warty 565$ wpisowego event Colossus przyciągnął sam w sobie 22.374 pokerzystów. Łącznie 11.638 otrzymało przynajmniej jedną nagrodę finansową z puli wynoszącej 210 milionów dolarów.

W tym momencie Palansky jest bardzo zadowolony z tego jak WSOP rozwinął się w ostatnich latach i nie może się już doczekać tegorocznej edycji jak i lat następnych. Magazyn Card Player miał okazję przeprowadzić z nim krótki wywiad:

Julio Rodriguez: Każdego roku WSOP bije rekordy jeśli chodzi o liczbę zawodników, eventów i pule nagród. Czy odczuwacie presję przed nadchodzącym festiwalem?

Seth Palansky: Na pewno czujemy ciśnienie na innowacje. W roku 2009 Stimulus Special rozpoczął akcję i wpisało się do niego 6012 osób. Do tamtego dnia nie organizowaliśmy tak dużych turniejów za kwoty poniżej tysiąca za wyjątkiem eventow dla seniorów i pań, więc fajnie było przekonać się jak zadziała obniżenie buy-inu. Potem przemianowaliśmy ten turniej na Millionaire Maker, Monster Stack, oraz Lucky Sevens i Colossus, a w tym roku mamy Crazy Eights.

W 2006 roku mieliśmy tylko 45 eventów, a teraz mamy 69. Zdaliśmy sobie sprawę, że taka liczba turniejów może być dezorientująca, więc Ty Stewart postanowił wykreować turnieje, które będą dużymi wydarzeniami, jakby kamieniami milowymi i podzielą lato dla pokerzystów na pewne etapy. Dzięki temu osoby, które grają tylko okazjonalnie mogą zarezerwować sobie te daty i zaplanować pobyt w Las Vegas tak aby zgrać wszystko; relaks i pokerowe emocje. To ważne, bo przy liczbie 69 turniejów robi się gąszcz, zwłaszcza jeśli eventy są podobne. Osiem turniejów no-limit hold’em za 1500$ to duży wybór, ale i spora rutyna, więc ludzie szybko się nudzą. Różnorodność pozwala nam co roku organizować świetny show.

źródło: cardplayer

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.