Rok 2016 zbliża się już ku końcowi – jest to więc czas podsumowań. Najczęściej skupiamy się na na tych, dla których mijający rok okazał się najbardziej udany, jednak w niniejszym tekście znajdziecie coś zupełnie innego. Poniżej przedstawiamy listę największych tegorocznych przegranych ze świata pokera.

Phil Ivey

Phil Ivey vs BorgataIvey pokładał nadzieję w swoich dwóch apelacjach od wyroków w sprawach dotyczących stosowania „edge sortingu” podczas zabaw na wysokie stawki w kasynach. Niestety, wynik to 0:2.

Pierwszy werdykt, który został ogłoszony w październiku, stwierdzał, że amerykański pokerzysta nie popełnił oszustwa, korzystając z tej metody, aby wygrać prawie dziesięć milionów dolarów w Baccaracie, ale naruszył regulamin kasyna.

Dzięki takiemu rozstrzygnięciu Borgata mogła złożyć swój własny pozew przeciwko Iveyowi. Kasyno domaga się od niego kwoty 15.5 miliona dolarów, a zawiera się w niej suma wygrana przez Phila i wszystko to, co prawdopodobnie przegrałby, gdyby nie używał nieregulaminowych metod

W listopadzie angielski sąd apelacyjny podtrzymał werdykt z 2014 roku stwierdzający, że Ivey oszukiwał podczas gry w punto banco w londyńskim kasynie Crockford. Pokerzysta ma jeszcze możliwość apelacji do angielskiego Sądu Najwyższego, ale nie wiemy jeszcze, czy z niej skorzysta.

Jeżeli pozew Borgaty zostanie pozytywnie rozpatrzony, Ivey będzie musiał odjąć od swojego bankrolla aż 25 milionów dolarów. Dla perspektywy – jego wygrane w turniejach na żywo wynoszą obecnie 23.85 milionów

Wiadomo, że w grach cash i innych przedsięwzięciach jest mocno zarobiony, tak że głód mu z pewnością nie grozi, choć nawet dla niego jest to duża kwota.

PokerStars

Amaya don't kill pokerPamiętacie te czasy, gdy platforma PokerStars była uznawana za jedną z najlepszych do gry online? Niesamowite, jak wiele może zmienić jeden rok. Starsy ogłosiły zmiany w swoim programie VIP pod koniec 2015, a weszły one w życie pierwszego stycznia bieżącego roku i dotknęły szczególnie graczy płacących najwięcej rake’u.

W marcu podniesiono rake w niektórych formatach gry, takich jak np. heads-up. Kolejne zmiany zostały ogłoszone we wrześniu, a w ich wyniku będzie znacznie ciężej utrzymać status SuperNova. Dodatkowo, gracze będą tracić swoje punkty lojalnościowe (StarsCoin) po sześciu miesiącach nieaktywności.

Wielu pokerzystów głośno wyraża swoje niezadowolenie z poczynań Starsów, które obecnie wspierają tylko graczy rekreacyjnych. Profesjonaliści czują się zdradzeni, bo to oni pomogli uczynić ten poker room największym na świecie.

Bodamos

Przez pierwszą połowę 2016 roku wyglądało na to, że o tytuł największego przegranego roku w grach online na wysokie stawki powalczą AlexKanu7MilarViktorIsildur1Blom.

Nieoczekiwanie w maju powrócił gracz o nicku bodamos, który miał nadzieję na odrobienie strat wynoszących 1.33 miliony dolarów. Tak się jednak nie stało i pokerzysta ten zakończył miesiąc z dodatkowymi 194.000$ na minusie.

Bodamos odpoczął trochę w lato i wrócił dopiero w sierpniu, a już w połowie września jego straty wynosiły ponad 662.000$. W ostatnim miesiącu oddał kolejne 200.000$ i być może nie zobaczymy go już przy stolikach w tym roku.

Marty Derbyshire

Marty Derbyshire wywołał sporo kontrowersji w pokerowych mediach. Wyrażane przez niego na portalu Pokernews opinie skutkowały gniewem dużej części pokerowej społeczności.

Kontrowersje zawrzały, gdy w lato Derbyshire wypowiedział się przeciwko Cate Hall. Niektórzy żądali nawet zwolnienia dziennikarza, ale on nie przestawał zaskakiwać swoimi opiniami. Przełomowy był listopadowy artykuł, w którym zdecydowanie potępiał profesjonalnych pokerzystów.

Reszta pokerzystów po prostu uprawia hazard i z tego żyje. Dają bardzo mało, albo nic, społeczeństwu. W większości są to inteligentni ludzie, którzy wybierają chciwość, lenistwo i oszukiwanie samego siebie jako swoją drogę. Gdyby tak nie było, byliby w stanie zrobić ze swoim życiem coś odrobinę bardziej znaczącego. 

Od tego czasu Derbyshire zdążył już przeprosić i powiedzieć, że jego zachowanie było kierowane chęcią nabijania wyświetleń, ale i tak stracił swoją pracę.

Chris Ferguson

Chris FergusonWielu nie kryło zaskoczenia, gdy Chris Ferguson powrócił do stolików na WSOP 2016 po przeszło pięciu latach od jego rozstania z pokerową społecznością.

W 2016 powrócił także Howard Lederer, ale zrobił to w nieco bardziej odpowiedni sposób. Przekazał wcześniej poprzez Negreanu oficjalne przeprosiny. Niektórzy nadal nie znoszą byłego szefa Full Tilt Poker, ale są i tacy, którzy docenili jego przyznanie się do własnych błędów.

Tego samego nie można powiedzieć o Fergusonie, który wielokrotnie pytany o sprawy związane z FTP, nie zdecydował się na udzielenie nawet krótkiego komentarza.

Powrót Fergusona spotkał się z oburzeniem ze strony pokerowej społeczności, a przeciwko niemu wypowiadał się także Daniel Negreanu. Warto dodać, że na zmianę opinii na temat byłego dyrektora Full Tiltu nie wpłynęła nawet jego świetna gra podczas ostatniego WSOPu.

Chris znalazł się w kasie dziesięciu eventów, a w turnieju 10.000$ NL 6-Max doszedł nawet do stolika finałowego. Zarobił 253.519$ pokazując jednocześnie środkowy palec całej pokerowej społeczności.

Jeżeli ktokolwiek zasługuje na miano pokerowego „złoczyńcy roku”, to właśnie Ferguson – człowiek, który zdobył popularność jako „Jezus”, dziś zasługuje na pseudonim „Szatan”.

źródło: pokerupdate.com
Pawel
Ex-gracz/wannabe pro ♠♣ W latach 2016-2021 dumnie współtworzył "pee-gee", czyli najlepszy portal o pokerze. Jeden z głównych producentów poker contentu dla osób polskojęzycznych. Zwolennik uczciwości, prawdy i estetyki, a wielki wróg fałszu, dyskryminacji i ludzi-instytucji ⛔