Wszystkie branżowe portale opublikowały w dniu wczorajszym informację odnośnie rządowych planów wprowadzenia nowej ustawy hazardowej. W społeczności panują nastroje wybitnie minorowe, bo „koszmarek”, którzy chcą nam zafundować rządzący, bije na głowę wszystko to, co dał nam ówczesny obóz rządzący wraz z naprędce skleconą ustawą, która miała wygasić szalejącą w 2009 r. „aferę hazardową”.

Wydawało się, że gorzej już być nie może, ale obecne władze pokazują, że nawet „gówno” może jeszcze bardziej śmierdzieć. PiS przez „knockout” pokonuje PO i zwycięża w wyścigu po uśmiercenie polskiego pokera, które nastąpi z dniem 1 stycznia 2017 r.

Dla tych, którzy nie czytali wczorajszego artykułu – tutaj możecie go zobaczyć – przedstawiamy główne założenia nowej ustawy hazardowej, a pełen tekst projektu ustawy znajdziecie – tutaj:

  • blokowanie stron internetowych operatorów, którzy oferują gry hazardowe bez odpowiedniego zezwolenia;
  • blokowanie płatności dokonywanych na rzecz podmiotów oferujących gry hazardowe bez wymaganego zezwolenia;
  • świadczenie usług hazardowych online przez operatora monopolistę; Państwo ma monopol na organizowanie gry w Internecie, wyjątek stanowią zakłady wzajemne oraz loterie promocyjne;
  • prowadzenie działalności w zakresie gier na automatach przez operatora monopolistę.

Duże nadzieje wiązaliśmy z projektem zmian przedstawionym przez wicepremiera Jarosława Gowina – wyszło jak zawsze…Ustawa, która mogła tchnąć nowe życie w polskiego pokera, została całkowicia zignorowana przez rządzących, a jedynym słusznym projektem został wybrany ten sygnowany przez Ministerstwo Finansów. Ten, który przewiduje M-O-N-O-P-O-L na organizowanie gier, co już samo w sobie jest tragiczne, ale także zwiastuje monopol, o zgrozo, na rację, co właściwie jest już niebezpieczne.

Rafał „Jack Daniels” Gładysz z PokerTexas.pl – „najlepszym wyjściem byłoby po prostu wyjście na ulice

1Najbardziej emocjonalny komentarz do zaistniałej sytuacji wyszedł spod pióra Rafała „Jacka Danielsa” Gładysza z redakcji PokerTexas.pl. W dniu wczorajszym, po upublicznieniu rządowego tekstu, JD wystosował apel do pokerowej społeczności, który wzywa do działania, póki jeszcze możemy coś zrobić (jeśli w ogóle).

W tekście możemy przeczytać o zawiedzionych nadziejach, własnej naiwności, przesadnej ufności, znikających zapisach z projektu ustawy MF. „Krótko mówiąc – nie może być już chyba gorzej” – ocenia całą sytuację JD. „Jesteśmy w bardzo głębokiej, ciemnej dupie!” – pisze wielki antagonista nadinspektora celnego Jacka Kapicy, który w nowym ładzie oficjalnie „zaczyna tęsknić za czasami”, kiedy „generał” stał na czele Służby Celnej. Pogodzić ogień z wodą, to właściwe niemożliwe, ale dla PiSu nie ma rzeczy niemożliwych. Pełen tekst JD możecie przeczytać – tutaj.

Pokerowa Społeczności, zmobilizujmy się do działania!

JD proponuje zasypanie skrzynek pocztowych posłów na Sejm RP: „Zróbmy wielką akcję protestacyjną polegającą na wysyłaniu maili do wszystkich posłów z naszych okręgów wyborczych, głównie do posłów PiS. Dodatkowo niech każdy z nas wyśle maila do posła Wiesława Janczyka, podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów, człowieka odpowiedzialnego za ten chory projekt ustawy. Zasypmy ich mailami! Niech widzą, że nie wyrażamy zgody na takie rozwiązanie!

Podaje również przykładową treść maila, który każdy z nas, po uprzednim spersonalizowaniu, mógłby wysłać do posłów:

„Szanowny Panie Pośle/Pani Posłanko! (tu wybieramy odpowiednią opcję rzecz jasna!)

W związku z opublikowanym na stronach rządowych projektem nowej ustawy hazardowej wyrażam swoje zdecydowane niezadowolenie przeciwko takim rozwiązaniom prawnym. Jestem przeciwko zabronienia ludziom w wolnym kraju swobody w wydawaniu swoich pieniędzy na dowolne cele, w tym np. pokera czy zakłady bukmacherskie. Jestem przeciwko monopolowi Państwa w sferze hazardu online. Jestem przeciwko blokowaniu stron internetowych oferujących pokera czy zakłady bukmacherskie. Jestem również przeciwko ponownemu zaostrzeniu prawa dotyczącego gry w pokera czy uczestnictwa w zakładach bukmacherskich.

Oczekuję od Pana Posła/Pani Posłanki działań mających na celu uwolnienie rynku hazardowego na zdrowych zasadach, jakie panują w innych krajach Unii Europejskiej, choćby w Danii czy Czechach. Oczekuję również od Pana Posła/Pani Posłanki zdecydowanej reakcji na projekt Ministerstwa Finansów oraz działań mających na celu ponowne rozpatrzenie bardzo dobrego projektu ustawy hazardowej autorstwa wicepremiera Jarosława Gowina i jego partii Polska Razem.

Z poważaniem

Rafał Gładysz” (oczywiście każdy musi się podpisać za siebie!)

Wiem, co powiecie – „to nic nie da”. Sam też tak myślałem, zanim przeczytałem opinię dot. akcji wygłoszoną przez Artura Górczyńskiego, posła na Sejm RP VII kadencji. Lepiej robić coś, niż biernie czekać na rozwój sytuacji, a akcja mailowa może być pierwszym krokiem na długiej drodze do uratowania pokera w Polsce.

Artur Robert Górczyński

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jednocześnie trzeba narobić szumu w mediach, a całość zakończyć wyjściem na ulicę. Takie działanie proponuje Artur Górczyński. Za wyjściem na ulicę opowiada się również Jack Daniels w swoim emocjonalnym tekście.

Powstaje tylko pytanie, czy jesteśmy do tego zdolni? My, społeczność, branża, media, gracze i sympatycy. Czy jesteśmy w stanie zjednoczyć się na tyle, aby te parę tysięcy ludzi pojawiło się na Al. Ujazdowskich i wykrzyczało swój sprzeciw i niezadowolenie. Czasu mamy coraz mniej…

W PokerGround jesteśmy świadomi tego, że musimy działać. Dołączamy się do akcji i oferujemy pełne wsparcie medialne ze swojej strony. Was prosimy o to, żebyście dzielili się tym wpisem ze znajomymi, a kiedy przyjdzie moment – spotkajmy się wszyscy w Warszawie, w obronie polskiego pokera!

Doro
Pasjonat pokera, który chciałby, żeby gra stała się ważniejszą częścią jego życia. Wybrał się w drogę z NL2 do NL100. Czy kiedyś zrealizuje swój cel?