prop bets

Każdy, kto w gronie pokerzystów spędził trochę czasu, wie, że są to ludzie uzależnieni od akcji. Chociaż dla wielu gracze, szczególnie ci najwyższej klasy, przypominają roboty, to wielu z nich w głębi bardzo potrzebuje przypływu adrenaliny.

Czasami akcja przy pokerowym stole po prostu im nie wystarcza. Każdy wie, że w grze przy pełnych stołach prawidłową strategią jest foldowanie większości rąk startowych. Jak myślicie, co się dzieje, kiedy grupa uzależnionych od akcji graczy siedzi przy jednym stole i głównie zrzuca swoje ręce? Najczęściej zaczynają rozmawiać o zakładach, bo potrzebują sprawić, żeby coś się działo.

Rok 2016 obfitował w ciekawe zakłady na wysokie stawki. A jeden z głośniejszych rozpoczął się tuż po rozpoczęciu nowego roku.

Antonio Esfandiari vs Bill Perkins

Człapiący Esfandiari, a w tle Dominik Pańka
Człapiący Esfandiari, a w tle Dominik Pańka

Antonio Esfandiari jest wielkim zwolennikiem prop betów. Razem z Philem Laakiem prowadził nawet program „I bet you„, w którym na wizji brał udział w rozmaitych zakładach przeciwko swojemu przyjacielowi.

Na PokerStars Caribbean Adventure Esfandiari założył się z Billem Perkinsem o to, że przez 48h będzie poruszał się wyłącznie stosując głębokie wykroki. Pokerzysta na nocleg zatrzymał się w „Wieży”, która oddalona jest od miejsca, w którym prowadzona jest gra o jakieś 15 minut marszu. Już samo dojście do stolików wymagało od „Magika” bardzo dużego wysiłku.

Początkowo Esfandiari radził sobie świetnie, ale problemy zaczęły się w późniejszej fazie zakładu, gdy nogi zaczęły odmawiać mu posłuszeństwa. Pokerzysta miał problem w poruszaniu się pomiędzy stolikami, a do zamawiania napojów i jedzenia potrzebował pomocy rodziny i przyjaciół.

Gdy zbliżał się koniec drugiego dnia, pokerzysta poczuł konieczność załatwienia potrzeby fizjologicznej. Jego nogi były całkowicie bezwładne, a on poczuł, że nie da rady udać się do toalety i wrócić do stolika. Zdecydował, że załatwi się do butelki przy pokerowym stole. Zrobił to i szybko pożałował swojego czynu.

Dyrektor turniejowy zdyskwalifikował „Magika”, jak tylko dowiedział się o całym zdarzeniu. Esfandiari udał się na najbliższą kanapę i tam doczekał do końca zakładu. Wygrane 50.000$ przekazał na cele charytatywne i wystosował list otwarty do społeczności z przeprosinami.

Busquet vs Alvarado

Jednym z najgłośniejszych zakładów w 2016 był pojedynek MMA pomiędzy Olivierem Busquetem a JC Alvarado. Zakład ma swoje korzenie w 2015 r. Pokerzyści umówili się wówczas, że za sześć miesięcy wejdą do klatki. Alvarado wyłożył 150.000$ a Busquet 120.000$. Propozycja zakładu i jego akceptacja odbyła się na Twitterze.

Busquet posiadał przewagę wzrostu. Zgodnie z warunkami zakładu miał wnieść do klatki 187 funtów, a Alvarado miał rywalizować w kategorii 165 funtów. Alvarado liczył na to, że będzie w stanie zniwelować tę różnicę, gdyż od wielu lat ćwiczył brazylijskie jiu-jitsu.

To, co zdarzyło się, gdy pokerzyści weszli do klatki, było jednostronnym pojedynkiem, który przebiegał pod dyktando większego z graczy. Busquet miał ogromną przewagę zarówno w stójce, jak i w parterze. Pojedynek, który był zakontraktowany na cztery rundy, zakończył się po trzeciej odsłonie. Narożnik Alvarado rzucił ręcznik, a Busquet został zwycięzcą pojedynku przez techniczny nokaut.

Busquet Alvarado

Zakłady rowerowe: Abernathy, Blizerian, Rast, Perkins

Pierwszy z zakładów rozpoczął się bardzo niewinnie. Sam Abernathy założyła się z Danem Blizerianem o to, że uda jej się w ciągu 72 godzin przejechać na rowerze z Las Vegas do Los Angeles. Stawką zakładu było 10.000$, a pokerzystka wygrała go w cuglach.

Perkins Bill Dan Bilzerian another betPo tym zdarzeniu do gry włączył się Bill Perkins, który założył się z Blizerianem o to, że ten nie zdoła w ciągu 48 godzin pokonać tego samego dystansu. Stawką zakładu było 600.000$. Mimo obiekcji odnośnie sposobu, w jaki „Król Instagrama” pokonał ten dystans, ostatecznie udało mu się przed czasem dotrzeć na metę i zainkasować niemałe pieniądze.

To doprowadziło do kolejnego zakładu rowerowego „z Vegas do L.A.” i prawdopodobnie był to najtrudniejszy z nich. Tym razem Brian Rast miał wyruszyć w rowerową podróż, ale miał znacznie mniej czasu na przygotowanie, nie mógł korzystać z osłony samochodu, który jechał przed nim, oraz z roweru, w który można prowadzić w pozycji leżącej.

Pomimo wielu przeciwności Rastowi udało się dotrzeć na metę przed upływem wyznaczonego czasu. Po fakcie pokerzysta stwierdził, że było to jedno z najtrudniejszych wyzwań, z jakimi mierzył się w życiu.

Podsumowanie

Pokerzyści zakładają się po to, żeby zarobić dodatkowe pieniądze, ale nie jest to jedyny powód, który sprawia, że decydują się na wzięcie udziału w, czasem, szalonych zakładach. Wielu graczy szuka adrenaliny i akcji i chce się przekonać, jak daleko są w stanie się posunąć, żeby wyjść z rywalizacji zwycięsko. Możemy tylko przypuszczać, że nadchodzący rok przyniesie nam kolejne ciekawe zakłady, które będą rozbudzały naszą wyobraźnię. Już pokerzyści się o to postarają.

źródło: pokernews.com

Doro
Pasjonat pokera, który chciałby, żeby gra stała się ważniejszą częścią jego życia. Wybrał się w drogę z NL2 do NL100. Czy kiedyś zrealizuje swój cel?