Monotonne boardy to podstępni przeciwnicy pokerzysty. Z jednej strony nasz oponent trafi na nich zazwyczaj jakąś parę i draw i sprawdzi kilka value betów w nadziei na poprawę, a z drugiej dobrać będzie mu łatwo, więc trzeba uważać. Zanim pójdziemy dalej musimy wyjaśnić sobie, że przebicie na jednokolorowym boardzie ze strony przeciwnika to zazwyczaj oznaka bardzo silnego układu:

Ludzie rzadko sprawdzają przebicia preflop z kartami offsuit. Na boardzie  przyzwoity gracz nie będzie przebijał z pojedynczą kartą kier, bo po prostu nie będzie miał w swoim zasięgu zbyt wielu takich rąk

Na jednokolorowym boardzie mocne karty preflop zazwyczaj będą miały dobre szanse na wygraną. Czarne asy na tym samym boardzie mają przyzwoite equity. Podobnie sprawa wygląda z  . Przy takich kartach blefować nasz oponent będzie rzadko, bo zazwyczaj ma jakiś gotowy układ.

Jeśli więc na jednokolorowym boardzie ktoś szaleje, to ma tam zapewne grubo w kartach. Jakiś czas temu grałem z jednym zawodnikiem na stawkach $1/$2. Podbiłem z buttona z , a oponent zrobił 3-bet z blinda z czerwonym AK. Sprawdziłem (prawdopodobnie popełniając tym samym błąd, ale wtedy byłem jeszcze tego niświadomy). Na flopie spadły  . Idealnie, nie? Przeciwnik zagrywa, ja podbijam. Po chwili na czacie oponent napisał “AK za słabe, tak?” i zrobił fold. Byłem w szoku i poczułem, że mimo wszystko mnie przechytrzył. Spojrzałem na to rozdanie później z perspektywy przeciwnika. Moje podbicie było oznaką siły, a pojedyncze karty trefl zapewne bym tylko sprawdził na flopie, więc blefy wykluczone. Skoro robię więc value bet, to AK mi nie straszne. (Swoją drogą sprawdzenie na flopie przy małym stacku też byłoby poprawną grą. Oponent uwierzyłby w swój układ i oddał cały stack później, pod warunkiem, że nie zobaczylibyśmy żadnej karty trefl, A, lub K na turnie).

Swoją drogą z pojedynczą kartą trefl w ręce też miałbym spore szanse na tym jednokolorowym boardzie. Z dajmy na to  na tym boardzie mam 50% szans, coinflip. Ludzie często nie rozumieją jakie szanse procentowe mają w danym rozdaniu. Pokerzyści często mówią bowiem tak: “Jeśli ma drawa częściej niż gotowy kolor to powinienem zagrać all in.” To jednak nie tak. Jeśli ma kolor to my jesteśmy na mega przegranej pozycji, a jeśli ma draw to nadal ma 12 outów. Zastanawianie się czy przeciwnik “ma draw czy nie”, lepiej pomyśleć czy “jest to prawie na pewno draw”. Nie jestem geniuszem jeśli o matematykę chodzi, ale mam sporo zdrowego rozsądku jeśli o takie sytuacje chodzi. Lepiej na takich boardach być ostrożnym. Przebicie na motononnym boardzie to zazwyczaj nie jedna para z drawem tylko gotowy układ, który nas chce wykorzystać. To dobry moment na grzeczny fold. Z drugiej strony my też nie powinniśmy blefować na nich za często, bo ludzie nie pasują tak często jak powinni. Dobrze jest czasem odpuścić i na podobnej sytuacji zarobić na value betach niż odwrotnie – samemu opłacić oponenta i nie zyskać nic.

ŹRÓDŁOeasygameofpoker
Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.