Mija już 1,5 roku od momentu, w którym Bodog Poker zdecydował się wprowadzenie formatu anonimowych stołów i jak pokazują najnowsze wyniki, był to bardzo dobry ruch ze strony właścicieli oprogramowania.
Pierwotnie wyśmiewany przez wielu specjalistów z branży pokera online, model rekreacyjny wprowadzony przez Bodog/Bovada, pozwala wszystkim graczom konkurować całkowicie anonimowo, a uczestnicy danej rozgrywki są oznaczani jedynie numerami. Wprowadzeni tego modelu pod koniec 2011 roku, zostało skrytykowane przez wielu internetowych profesjonalistów, którzy uważali, że idea ta nie szans na powodzenie i zabija ona całą zabawę podczas gry. Z perspektywy czasu, należy przyznać racje nie specjalistom, ale właścicielom Bodog.
Dokładnie 18 miesięcy później, Bodog/Bovada stała się pierwszym z poker roomów, który podjął decyzję pozostania na rynku USA. W branży, której celem na najbliższe miesiące jest przyciągnięcie graczy rekreacyjnych, w celu utrzymania zdrowej równowagi w ekologii pokoju pokerowego, koncepcja wprowadzona przez Bodog sprawdza się wręcz znakomicie.
Dzięki braku nazwy ekranowej zawodnika, zawodowi pokerzyści nie mogą korzystać z oprogramowania do analizy rozdań, takiego jako Holdem Manager. Dzięki temu znika przewaga graczy zawodowych, którzy nie mogą określić tendencji i różnych stylów gry. W chwili obecnej szanse się wyrównały, a uczestnicy gier zmuszeni są opierać się na analizie bieżącej sesji, w celu określenia umiejętności przeciwnika. Wielu zwolenników rozgrywki „fair-play” uważa, że właśnie w taki sposób powinny być odtwarzane wszystkie gry online.
Ponadto Bodog Poker zrezygnował ze standardowego programu lojalnościowego, który nagradza graczy za wspinanie się po drabinie kolejnych statusów VIP. Nie ma poziomu złotego, czy srebrnego, a więc graczom nie zależy na tym, aby grindować po kilkanaście godzin dziennie, by otrzymać znaczący rakeback. W zamian za to, Bodog Poker pozwala graczom zbierać punkty Player Points, które można wykorzystać na różnego rodzaju turnieje.
Nawet rekreacyjni gracze chcieliby korzystać z rakebacku – to oczywiste. Ale jako, że program VIP w ogóle nie istnieje, można być pewnym, że gracze z najwyższych stawek, dysponujący wielkimi umiejętnościami, nie zasiądą do gry w Bodog/Bovada, ponieważ jest to dla nich po prostu nie opłacalne. W chwili obecnej Bodog jest więc z pewnością poker roomem, który ma najlepszą ofertę dla graczy rekreacyjnych. Minusem jest to, że firma ta zamknęła się na Europę, ale dyrekcja Bodog nie wyklucza powrotu na nasz rynek, gdy tylko sytuacja prawna ulegnie polepszeniu.
Kilka sieci pokerowych oraz pojedyncze roomy również wprowadzają ochronę dla graczy rekreacyjnych. Polityka segregacji zawodników lub też specjalne stoły na których grać mogą jedynie początkujący użytkownicy, to tylko kilka praktyk na jakie zdecydowały się roomy z iPoker czy też Microgaming. Żaden z tych sposobów nie daje jednak takiej swobody jak model wprowadzony na Bodog, który z „szalonego pomysłu” wkrótce może stać się wzorem do naśladowania dla innych pokoi pokerowych.
