Norweski związek pokerowy

W Oslo rozegrany został pierwszy legalny turniej pokerowy o randze krajowych mistrzostw. Impreza miała charakter historyczny, bo po raz pierwszy zaistniały korzystne warunki do rozegrania turnieju pokerowego tej rangi, w zgodzie z obowiązującym prawem. Dotychczasowe ograniczenia zmuszały organizatorów do rozgrywania turniejów poza granicami kraju.

W turnieju mogli wziąć udział wyłącznie obywatele bądź rezydenci Norwegii. Frekwencja była bardzo duża i wyniosła 1973 osoby, co tylko dobitnie pokazuje, że Norwegowie chcą grać w pokera i że zmiany w prawie mają korzystny wpływ na rozwój lokalnej sceny pokerowej. Wpisowe do turnieju wynosiło 580 dolarów, co pozwoliło wygenerować pulę nagród w wysokości ponad miliona dolarów. Szczęśliwym zwycięzcą został urodzony w Oslo, a mieszkający w Londynie Felix Stephensen – pamiętny przegrany z heads-upa turnieju głównego WSOP z 2014 roku. Co ciekawe spóźnił się on na turniej o jakieś 45-minut, ponieważ … utknął w korku ulicznym. Nie przeszkodziło mu to jednak w odniesieniu zwycięstwa, za które zainkasował ponad 162 tys. dolarów.

Lokalna stacja TV2 Sport, która wyemitowała ponad 60 godzin transmisji z turnieju, zanotowała rekord oglądalności. Ponad 100.000 osób śledziło relację z imprezy, co sprawiło, że stała się ona rekordowa pod względem liczby widzów oglądających jedno wydarzenie pokerowe w tym kraju.

Wydawało się, że zorganizowanie legalnej imprezy pokerowej na terytorium Norwegii będzie krokiem milowym dla rozwoju tej gry. Warto dodać, że poprzednie turnieje mistrzowskie rozgrywane były w: Anglii, na Łotwie, a ostatnio w Irlandii. Sygnał do zmian w przepisach dał w zeszłym roku minister kultury Thorhild Widvey wraz z urzędem zajmującym się regulowaniem hazardu. Zainicjowali zmiany legislacyjne, które miały sprawić, że organizowanie turniejów pokerowych o randze mistrzowskiej, a także mniejszych turniejów oraz gier domowych, będzie zgodne z obowiązującym prawem. Ostatecznym celem miało być stworzenie kompleksowego prawa regulującego grę w pokera na terenie Norwegii. Jak widać pewne zmiany już poczyniono, co umożliwiło rozegranie tego historycznego eventu. Niestety po zakończeniu zmagań pojawiła się informacja, że mimo ogromnego sukcesu związanego z wysoką frekwencją, jak i wysoką oglądalnością transmisji w telewizji, podjęto decyzję o przeniesieniu kolejnej imprezy o randze mistrzowskiej ponownie do Irlandii.

Powrót na „stare śmieci” związany jest z ciągle niedoskonałym prawem, które tylko częściowo zmieniło się na korzyść pokerzystów. Żeby pozwolić sobie na nieskrępowaną grę (nieograniczoną liczbę turniejów, nielimitowane gry cash), Norwegowie muszą wracać do opcji zagranicznej. Póki co będziemy trzymali kciuki, aby w tym kraju wprowadzono mądrą ustawę, która w pełni ureguluje status prawny pokera online i live.

Doro
Pasjonat pokera, który chciałby, żeby gra stała się ważniejszą częścią jego życia. Wybrał się w drogę z NL2 do NL100. Czy kiedyś zrealizuje swój cel?