f2c87cd5deMatt Savage to dyrektor turniejowy oraz dyrektor wykonawczy World Poker Tour. W wolnym czasie, Matt decyduje się również przekazać swoje uwagi na temat różnego rodzaju inicjatyw i właśnie kilka dni temu, ogłosił publikacje interesującego artykułu dotyczącego koncepcji eventów re-entry. Warto tutaj zaznaczyć, że Matt brał aktywny udział w tworzeniu tego formatu.

Format ten bardzo szybko zyskał popularność i to do tego stopnia, że stał się czymś zupełnie naturalnym w większości dużych eventów rozgrywanych na żywo. Artykuł, który został zamieszczony na łamach portalu PokerNews, ma jednak skłonić nas do refleksji, czy nie nadszedł czas, aby ponownie przemyśleć koncepcje tych turniejów.

Matt wraca wspomnieniami do 2010 roku, kiedy wpadł na pomysł organizacji turnieju z pulą gwarantowaną w wysokości $1,000,000 i wpisowym $355, które jednak można było opłacić każdego dnia. Jeżeli odpadłeś w dniu 1a, to mogłeś wkupić się do turnieju ponownie w dniu kolejnym. Otrzymywałeś na start nowy stack i miałeś kolejną szansę na wygranie kwoty zmieniającej życie. Pomysł okazał się być strzałem w dziesiątkę. Wpisowe opłacono 5,847 razy, pula nagród wyniosła $1,683,936, a zwycięzca zgarnął $363,936.

Savage twierdzi jednak, że mimo to, jest wielu przeciwników koncepcji turniejów re-entry, a gracze oraz kasyno na zalety patrzą krótkowzrocznie. Właścicielom kasyn trudno zresztą się dziwić. Gracze, którzy przyjeżdżali kiedyś na pokerowy turniej i szybko z niego odpadali, zasiadali do stołów cash, grali satelitę lub side-event. Teraz, kiedy w większości eventów obowiązuje re-entry, gracze wolą ponownie wkupić się do turnieju i jeszcze raz spróbować powalczyć o wielkie wygrane. Kasyna zarabiają więc znacznie mniej niż jeszcze kilka lat temu i to jest ich największy problem.

Matt w swoim wywodzie na temat koncepcji re-entry, przytacza także wypowiedź legendy pokera- Doyle’a Brunsona, który napisał na Twitterze, że gry cash są znacznie gorsze z powodu turniejów.  Kolejny argument bardzo często przytaczany jest przez graczy rekreacyjnych, którzy twierdzą, że turnieje re-entry stawiają ich na przegranej pozycji w starciu z profesjonalistami oraz bogatymi biznesmenami. Według nich w turniejach re-entry, gra od początku jest więc niesprawiedliwa. Bez znaczenia na to czy zgadzamy się z taką argumentacją, czy też nie, z pewnością nie chcemy aby nowi i rekreacyjni gracze czuli się przegrani na starcie.

„Kiedy piszę ten artykuł, siedzę pomiędzy Erikiem Seidelem i Isaacem Haxtonem, którzy brali udział w turnieju World Poker Tour Alpha8. Wpisowe do turnieju wynosi $100,000, a gracze mają możliwość skorzystania z re-entry.  Ten argument o którym pisałem wyżej, niekoniecznie odnosi się do turniejów super high-roller, ponieważ w nich pojęcie kapitału jest zupełnie inne,” napisał Savage.

Matt kończy swój artykuł następującym podsumowaniem: „Rozumiem wiele argumentów przemawiających na korzyści turniejów re-entry i nie mówię o tym, że wszystkie turnieje re-entry powinny być anulowane, jako że mają wielkie value dla Main Eventów, w którym występuje duża pula gwarantowana. Nie powinny one jednak występować w każdym turnieju, ponieważ jest wiele argumentów przemawiających na ich niekorzyść.  Martwi mnie, że pomysł jaki miałem w rzeczywistości uderzył w całą branżę, ale uważam, że nie jest jeszcze zbyt późno, aby przeprowadzić zmiany, które będą korzystne dla tej wspaniałej gry.”