Malta planuje aktualizację swojego prawa hazardowego. Wygląda na to, że szczególny nacisk zostanie położony na ochronę graczy internetowych.
Przedstawiciel Maltańskiej Komisji Hazardowej (MGA) powiedział serwisowi Agimeg, że władze przyglądają się obecnym regulacjom prawnym i prześlą do parlamentu swoje propozycje. Już jesienią dowiemy się jak według nich można „wprowadzić innowacje i rozszerzyć kompetencje Komisji”.
Rzecznik MGA powiedział, że przegląd regulacji trwa od roku 2013 i zaprzeczył jakoby zapowiedziane zmiany miały wynikać z faktu, że we Włoszech rozpoczęły się kontrole firm gamblingowych rzekomo sterowanych przez mafijną organizację ‘Ndrangheta. Mowa tu o operatorach mających swoje siedziby na Malcie: Betuniq oraz Betsolution4U Ltd.
MGA, która kooperuje z włoskimi śledczymi, zawiesiła te i inne licencje powiązane z Włochami. Niektóre firmy grożą, że pozwą Komisję na miliony euro jeśli śledztwo nie wykaże nieprawidłowości i nie doprowadzi do żadnych aresztowań.
Malta chce chronić graczy i to są doskonałe wieści, zwłaszcza po krytyce jaką tamtejsza Komisja Hazardowa otrzymała po odebraniu licencji Purple Lounge i Everleaf Gaming w 2012 roku. Gracze stracili wtedy wszystkie swoje pieniądze. Od tamtego czasu w Komisji nastąpiły jednak spore zmiany, zarówno na szczeblu kierowniczym jak i wizerunkowym.
Tymczasem Malta wycofała z Rady Europy swoją prośbę o opinię na temat nielegalnych zakładów sportowych. Malta zgłosiła tę prośbę w lipcu 2014 roku, po tym jak Rada zaproponowała, aby legalność oceniać na podstawie tego na jakim rynku świadczone są usługi, a nie na podstawie jurysdykcji, w której operator uzyskuje licencję.
Redefiniowanie legalności zakładów sportowych było częścią Konwencji dotyczącej Manipulacji w Dyscyplinach Sportowych, której celem było położenie kresu ustawianiu meczy. Malta wspierała te wysiłki, ale władze tego kraju twierdziły jednocześnie, że mogłyby one mieć negatywny wpływ na operatorów zakładów sportowych mających swoje siedziby na Malcie.
Wycofując prośbę o opinię Malta podkreśla jednak, że nadal ma zastrzeżenia co do postanowień Konwencji. Gazeta Malta independent donosi, że urząd regulacyjny sądzi, że dostępne mogą być ‘inne, bardziej odpowiednie rozwiązania, które pozwolą zaprowadzić porządek w kraju’, chociaż “są otwarci na dalsze dyskusje z Unią Europejską na ten temat.”
źródło: calvinayre