Drugi dzień maratonu heads-up pomiędzy czwórką doskonałych pokerzystów, a stworzonym przez ekipę naukowców z Uniwersytetu Carnegie Mellon botem nie przyniósł niestety ludziom upragnionego „gola kontaktowego”.

W pierwszym dniu starć Jason “PremiumWhey” Les, Dong “Donger Kim” Kim, Daniel “Dougiedan678” McAulay oraz Jimmy “ForTheSwaRMm” Chou stracili żetony warte 75000 w grze z programem nazywanym Libratus. Blindy wynosiły 50-100.

Drugi dzień zakończył się podobnym „laniem”, a maszyna prowadzi w tym momencie już o 150.000. W czasie 20-dniowego challenge’u rozegranych zostanie 120.000 rozdań. W czwartek zawodnicy odnotowali prawie 9 tysięcy z nich.

day_2-libratus-kicks-human-ass“Gram tak jak zawsze, staram się pokonać bota” – mówił Les podczas sesji. Zapytany o odczucia odrzekł: “jestem zadowolony, że przyczyniam się do ważnego kroku w historii nauki”. Jednocześnie zawodnik nie ukrywa, że “chciałby otrzymać pieniądze za wygraną.” Nie postawił jednak nic na swoją wygraną na boku.

Ludzie grają przeciwko maszynie po 2 stoły przez 8 godzin dziennie, a rezultaty z 20 dni dadzą finalne wyniki wyzwania “Brains vs. AI”. Pokerzyści wygrać mogą po 50 tysięcy dolarów jeśli okażą się lepsi od programu. Nie ryzykują tu jednak sami żadnych środków.

Przed startem pierwszej sesji strony przyjmujące zakłady dawały Libartusowi zaledwie 20-25% szans na wygraną.

W maju 2015, Les, Kim, Doug Polk i Bjorn Li pokonali bowiem jego wcześniejszą wersję za 7300 big blindów. Naukowcy z Carnegie Mellon nazwali jednak wynik “statystycznym remisem.”

Aby upewnić się, że czynnik szczęścia został wyeliminowany gracze zostali sparowani i zawodnik A dostaje te same karty, które komputer otrzyma w starcu z graczem B i odwrotnie. Aby nie było możliwości współpracy jeden gra w kasynie, a drugi w odseparowanym pomieszczeniu.

Wyniki „lustrzanych” sesji są dodawane i traktowane jako jeden wynik. Po 120.000 rozdań Libratus lub ludzie udowodnią, że radzą sobie z kartami lepiej i wygrana będzie wtedy miała “statystyczne znaczenie.”

Stream z gry dostępny jest tutaj.

źródło: cardplayer

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.