d12adb7d-4467-4680-ba4c-86df01b27872.fileWiele firm z branży gamblingowej, opublikowało w ostatnich tygodniach sprawozdania finansowe zarówno za miesiąc lipiec jak i pierwszą połowę 2013 roku, a ogólne nastroje po ich publikacji nie napawają optymizmem. Wiele osób zajmujących się rynkiem hazardowym, zauważa niepokojące spadki, zwłaszcza w Europie. Kilka firm odnotowało co prawda dobre wyniki, co złagodziło nieco obawy, ale ogólne wyniki raportów nie były zbyt zachęcające, w wyniku czego coraz większe grono osób obawia się, że poker w Europie ma kłopoty.

Bwin.Party, jedna z największych stron internetowych, poniosła olbrzymie straty finansowe w porównaniu z danymi, które spółka dostarczyła w roku ubiegłym. „Ostatnie sześć miesięcy to po prostu tragedia,” poinformował portal igamingbusiness.com. Z danych zawartych w raporcie wynika, że w ciągu roku dochód przed odliczeniem podatków i kosztów operacyjnych, spadł o 33%, a przychody firmy zmalały o 16%. Sprzedaż spadła w każdym produkcie, w tym również w pokerze o ponad 30 mln funtów i wyniosła 62,3000 mln. Zakłady sportowe i bingo wcale nie były lepsze, chociaż właśnie największy spadek przypisuje się sekcji pokera.

Bwin.Party ogłosił jednak, że koncentruje się na rynkach, które w przyszłości będą znacznie bardziej opłacalne, niż te, na których obecnie zarabia spółka, a także, że nowe oprogramowanie, które ma zostać wydane w ciągu najbliższych tygodni, zwiększy wydajności i powinno zmniejszyć koszty działalności, co pozwoli na zwiększenie przychodów. Prawdopodobnie mowa tutaj o WSOP.com, witrynie real-money w USA, która została otwarta już w lecie 2013 roku, chociaż nadal nie udało się wprowadzić trybu real-money. Według specjalistów to kluczowa sprawa dla PartyPoker i jeżeli coś pójdzie nie tak, to spółka może mieć olbrzymie problemy.

Imponujący wzrost odnotowała za to Fortuna Entertainment Group, która w raportach udokumentowała 34,5% wzrost w zyskach netto. Fortuna głównie opanowała Europę Środkową i Wschodnią, gdzie oferuje swoje usługi w dziedzinie zakładów bukmacherskich. Ten duży wzrost w tym regionie jest niezwykle zachęcający, szczególnie jeżeli weźmiemy pod uwagę raporty jakie dostarczyły inne spółki.

Grecki monopolista OPOP poinformował, że aktualny kryzys w Grecji mocno odbił się na branży hazardowej i doprowadził do spadku w wysokości 73,9% zysku netto. OPAP jako największy problem wskazuje rosnące koszty związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, ponieważ przychody spadły jedynie o 15,1%, co jest tylko niewielką częścią całkowitego spadku w zysku netto. Sytuacja monopolisty nie powinna jednak dziwić, biorąc pod uwagę problemy greckiej gospodarki i wciąż powiększającą się stopę bezrobocia. Oczywiście nie trzeba chyba dodawać, że to fatalne informacje nie tylko dla Grecji, ale dla całej Europy.

Kolejny symptom świadczący o dużym problemie w Europie, nie jest co prawda związany z wynikami finansowymi, ale z czynnikiem popularności. W Wielkiej Brytanii, w lipcu tego roku odnotowano 34% spadek zapytań do wyszukiwarek o hasła związane z hazardem. Wśród zapytań, jakie były badane znalazły się takie słowa kluczowe jak zakłady bukmacherskie, kasyno, poker i bingo. Według specjalistów dane te są bardzo niepokojące i mogą wskazywać na poważny problem w branży.

Te poszczególne informacje, jako całość stanowią ciekawy obraz tego, jak obecnie wyglądają gry w Europie. Wzrost w Europie Środkowo-Wschodniej to jedyny pozytywny symptom wyłaniający się z ostatnio opublikowanych raportów, a pozostała część Europy notuje ciągłe spadki i ta sytuacja z pewnością wymaga interwencji firm gamblingowych, które powinny zwiększyć nakłady na reklamę i promocje, aby zatrzymać ten trend.