W pokerze wszystko zaczyna się przed flopem. Błąd popełniony w tej fazie może stać się śniegową kulą, która na kolejnych ulicach tylko będzie się powiększać, stwarzając coraz większe problemy.
Jednym z głównych powodów, dla których gracze mają problem z osiągnięciem sukcesu na najniższych stawkach jest to, że popełniając błędy przed flopem, dalej brną w złe rozdanie, tracąc pieniądze na flopie, na turnie i na riverze.
W niniejszym artykule autorstwa Nathana Williamsa omówimy najczęściej popełniane przed flopem błędy, które mogą nas kosztować wiele pieniędzy.
1. Limpowanie
Spójrz na kalendarz. To już nie jest rok 2005, nikt nie limpuje. I nie bez powodu. Juz dawno udowodniono, że dużo bardziej dochodowych zagraniem przed flopem jest podbicie zamiast limpowania.
W dzisiejszych grach najprostszym sposobem, aby zlokalizować słabszych graczy jest szukanie tych, którzy limpują. Jeżeli jest to także twój problem, lepiej jak najszybciej pozbądź się tego nawyku.
Bądź agresywny, kontroluj pulę od samego początku i daj sam sobie więcej możliwości na wygranie rozdania!
2. Rozgrywanie słabych rąk bez pozycji
Pozycja to absolutnie kluczowa rzecz w pokerze. To także dawno udowodnione, że dużo więcej pieniędzy zarabiamy siedząc na buttonie lub w jego najbliższej okolicy, niż na innych miejscach. A te „inne miejsca” to przede wszystkim wczesne pozycje.
Najgorszą jest oczywiście UTG. „Under the gun”, czyli pierwsze miejsce po lewej stronie od big blinda. Zagrywamy jako pierwsi przed flopem, co jest mało komfortową sytuacją. Wobec tego ważne jest, żeby grać relatywnie silne układy, gdy zagrywamy bez żadnych informacji o sile kart naszych rywali.
Powiedzmy, że z wczesnej pozycji możemy otwierać z parami, dobrymi asami, silnymi królami i kilkoma broadwayami. Wyrzućmy natomiast wszystkie te fantastyczne suited connectory i słabe asy. To nie jest miejsce dla nich. Dlaczego? Bo bardzo ciężko takie układy zamienić w wygrywające ręce siedząc na wczesnej pozycji. Jeżeli jesteś nowy w pokerze i grasz na mikrostawkach, po prostu uwierz w to co przeczytałeś, graj tight a wygrasz więcej.
3. Rozgrywanie słabych rąk na blindach
Dokładnie takie same zasady obejmują grę na blindach. W dłuższej perspektywie tracimy pieniądze grając z tych dwóch pozycji. Nikt nie wygrywa grając na blindach. Nawet Daniel Negreanu.
Dlaczego? Po pierwsze, dokładamy pieniądze do puli z losową ręką. A potem jeszcze musimy zagrywać jako pierwsi na każdej ulicy licząc od flopa. Większość rąk w pokerze to śmieci. I stają się jeszcze bardziej śmieciowe, gdy musimy je rozgrywać z najmniej korzystnej pozycji przy pokerowym stole.
Nieważne, jak „dobry” jesteś w pokera. Nie ma możliwości pokonania tych fundamentalnych i niekorzystnych okoliczności. Jedynym logicznym antidotum będzie więc rozgrywanie mniejszej ilości rąk z tych pozycji.
Oczywiście nie chodzi o foldowanie wszystkiego poza nutsami, gdy siedzimy na blindach, bo każdy myślący przeciwnik bezlitośnie to wykorzysta. Niemniej wszystkie fantazyjne ręce musimy odesłać do mucka.
Jeżeli dopiero zaczynasz swoją przygodę z pokerem na mikrostawkach, graj na blindach relatywnie tight.
4. Rozgrywanie zbyt małej ilości rąk z późnych pozycji
Już wspomnieliśmy o tym, że pieniądze w pokerze kręcą się w pobliżu buttona. Więc im bliżej prawej strony rozdającego będziemy siedzieć, tym słabsze ręce będziemy mogli dochodowo rozgrywać.
Najlepiej oczywiście siedzieć na buttonie, lub CO. I to jest ten czas, kiedy możemy zacząć rozgrywanie naszych niskich asów, niskich suited króli, suited connectorów, suited one gapperów i tym podobnej menażerii.
Większość ludzi nie gra wystarczającej ilości rąk z tych najbardziej korzystnych pozycji. Nie bój się podbić z późnej pozycji z byle czym, zwłaszcza, gdy na blindach siedzą pasywni rywale tight.
5. Zbyt rzadkie 3-betowanie
Kolejna rzecz, której powinieneś się nauczyć w grze pre-flop to 3-betowanie. 3-bet to przebicie przed flopem zagrania jednego z naszych rywali. Takie zagranie jest wyjątkowo efektywne w okolicach buttona, oczywiście z powodu korzystnej pozycji.
3-betować powinniśmy nie tylko z najlepszymi rękami w stylu AA, KK, QQ, JJ, AK czy AQ. Czasami możemy pozwolić sobie na „light 3-bet” z jakąś niską parą, niskim suited asem i tym podobnymi układami.
Taka gra pozwoli nam częściej wygrać pulę bez oglądania flopa. A jeżeli przeciwnik sprawdzi nasz 3-bet, będziemy grać z przewagą pozycji podczas dalszej licytacji, co samo w sobie jest zawsze dobrą rzeczą.
Jutro część druga.