Kristy Arnett od dekady z powodzeniem profesjonalnie gra w pokera. Postanowiła podzielić się z czytelnikami Upswing Poker swoimi przemyśleniami na temat tego, czego przez ten czas nauczyła się o życiu – dzięki pokerowi.

Oddajemy głos Kristy:

Od dziesięciu lat jestem pokerzystką. Grałam w piwnicy mojego kuzyna, w nielegalnych grach „podziemnych” oraz w kasynach na całym świecie.

Poker jest grą umiejętności, mimo tego, że występuje w nim czynnik szczęścia. W dłuższej perspektywie lepsi gracze wygrywają z tymi gorszymi. Widziałam jednak wielu profesjonalistów, którzy pojawiali się i znikali, chociaż niektórzy z nich byli bardzo dobrzy.

Poker to kapryśna gra, bezwzględna nie tylko dla twojego bankrolla, ale również dla twojej duszy. To samotny pościg, w którym, gdy sprawy nie idą po twojej myśli, możesz zadać sobie pytanie, czy w ogóle warto grać. To pytanie zadawałam sobie bardzo wiele razy.

Ale poker bywa też piękny. To gra kalkulacji i prawdopodobieństw, kalibracji i założeń. Często czerpiesz z wcześniejszych doświadczeń podejmując krytyczne decyzje. W pokerze jest poezja, gdyż doskonale odzwierciedla życie. Każda sesja jest rodzajem przyspieszonego mikrokosmosu naszego życia.

W ciągu jednej sesji pojawiają się wzloty i upadki, chwile pecha, udręki i emocje, wyzwalające mechanizmy przetrwania. I, podobnie jak w życiu, aby je pokonać, każdy musi sam zmierzyć się ze swoimi demonami i poznać swoje własne ograniczenia.

Jestem przekonana, że możemy z pokera wyciągnąć kilka wartościowych rzeczy, które uczynią nas lepszymi ludźmi. Oto pięć najważniejszych według mnie:

1. Wiedz, kiedy przycisnąć – wiedź, kiedy odpuścić (know when to hold’em, know when to fold’em)

Kenny Rogers dobrze wiedział o czym mówi, gdy pisał w roku 1978 swoją piosenkę „The Gambler”. Najtrudniejsze decyzje w naszym życiu często polegają na wyborze: rezygnuję albo próbuję jeszcze mocniej.

Niezależnie od tego, czy decyzje dotyczą związku, pracy czy konkretnego rozdania w pokerze, powinniśmy wiedzieć, jaki wpływ na te decyzje ma nasza intuicja i instynkty, ponieważ bardzo często opierają się one na niekompletnych informacjach.

Kiedy idziemy naprzód nie wiedząc, jaki będzie wynik, staramy się wierzyć, że niezależnie od tego, co się stanie, poradzimy sobie.

2. Szczęście śmiałym sprzyja

W pokerze, gracze, którzy nie ryzykują, w końcu przegrywają. Innymi słowy, jeżeli boisz się dorzucić pieniądze do puli, nigdy nie będziesz miał możliwości jej wygrać.

W życiu jest podobnie. Jeżeli boimy się podążać za naszymi marzeniami, nie dajemy sobie najmniejszej szansy, by je spełnić. Szczeście sprzyja tylko tym, którzy mają odwagę przegrać.

3. Nic nie jest pewne

W życiu i w pokerze, możemy robić wszystko, by szanse przechyliły się na naszą korzyść, lecz nie możemy w pełni kontrolować wyniku naszych starań. Szansa na wygranie ręki na poziomie 96% może zamienić się w 0%, gdy spadnie jedna zła karta, podobnie jak niespodziewane i trwałe kalectwo może najlepszego pracownika odsunąć od pracy.

Lecz mimo to nie możemy żyć w ciągłym strachu. Musimy po prostu robić co w naszej mocy, by zwiększyć swoją szansę na sukces – mocniej pracując, ucząc się i dojrzewając – robiąc wszystko najlepiej, jak tylko potrafimy, bez względu na rezultaty.

4. Kim jesteś, gdy przegrywasz?

W pokerze, w ciągu kilku minut możesz doświadczyć radości wysokiej wygranej i stresu związanego z równie wysoką stratą pieniędzy. Łatwo być najlepszą wersją siebie, gdy wszystko układa się po twojej myśli, ale jak reagujemy, gdy musimy stawić czoła przeciwnościom?

Czy jestesmy dumni z tego, kim jesteśmy? I co odpowiedzi na te pytania mówią nam o nas, jako o ludziach? Poker pozwolił mi ujrzeć mój prawdziwy charakter i dał możliwość, by nad nim pracować.

5. Skup się na teraźniejszości, nie na przeszłości

Po zaliczeniu pechowego rozdania w pokerze czy podczas przegranej sesji, sam o sobie zaczynasz myśleć w negatywny sposób i skupiać się tylko na negatywach. Na przykład zaczniesz się koncentrować na tym, ile przegrałeś albo lamentować nad błędami, które popełniłeś. To nie jest dobra droga.

W rzeczywistości jest to szkodliwe i zabiera zdolność do skupienia się na teraźniejszości i podejmowaniu dobrych decyzji. To samo dotyczy nieprzyjemnych sytuacji w życiu. Zawsze mamy możliwość, by odciąć się od przeszłości i skupić na kreowaniu przyszłości.

Każda sytuacja w pokerze i w życiu może być jakąś okazją.

ŹRÓDŁOUpswing Poker
Blasco
Dziennikarz, archeolog, pokerowy amator ale zawzięty. W branży od ponad 20 lat. Finalista olimpiady polonistycznej, który do dzisiaj nie wie, gdzie powinien stać przecinek. Futbol to Maradona; muzyka - Depeche Mode. Troje dzieci.