f15121Komisja Europejska weźmie Polskę na celownik w związku z ustawą hazardową. Jak podają Polskie Radio i RMF FM, Bruksela ma rozpocząć postępowanie przeciwko rządowi w Warszawie. Ogłoszone mają być też inne postępowania w sprawie państw naruszających unijne prawo. Komisja przygląda się ustawie hazardowej od kilku lat. Już w 2010 roku pisała do Polski prosząc o wyjaśnienia dotyczące trybu uchwalania ustawy. Miała bowiem wątpliwości czy wszystko odbyło się zgodnie z unijnym zasadami i sprawdzała procedury związane z notyfikacją.

Chodzi o powiadomienie Brukseli o przygotowanej ustawie i skonsultowanie z nią zapisów. Komisja uważa, że ustawa zawiera przepisy techniczne, które wymagają jej zgody. Innego zdania był polski rząd. Ale to nie koniec zarzutów. Nieoficjalnie mówi się, że zastrzeżenia budzą zapisy, które preferują firmy polskie i utrudniają działalność hazardową tym zagranicznym.

Jeżeli jakaś zagraniczna firma chciałaby legalnie działać w Polsce i otrzymać licencję, to musi założyć spółkę w Polsce lub mieć tam część swojej infrastruktury IT np. serwer – tłumaczy radiu RMF FM Florian Cartoux, ekspert reprezentujący europejskiej lobby gier hazardowych European Gaming and Betting Association.

Zdaniem rozmówców radia z Komisji Europejskiej zapisany w ustawie z 2009 roku wymóg rejestrowania w Polsce firm proponujących gry hazardowe online ogranicza podstawową unijną swobodę przedsiębiorczości. Polska twierdzi, że miało to chronić przed uzależnieniem od hazardu oraz szarą strefą.

Rozpoczęcie przez Komisję Europejską postępowania oznacza, że rząd ma teraz 2 miesiące na odpowiedź. Jeśli tego nie zrobi, bądź wyjaśnienia nie będą satysfakcjonujące, wtedy Bruksela ponowi prośbę. Ostatni etap to pozew do unijnego Trybunału Sprawiedliwości, a ten jeśli podzieli argumenty Komisji może zasądzić kary finansowe.