Ustawodawcy w Kalifornii nie ustają w wysiłkach, wy wprowadzić w życie ideę w pełni legalnego i uregulowanego rynku pokera online w ich stanie.

W tym tygodniu członek izby niższej parlamentu stanu Kalifornia (California State Assembly), Reginald Jones-Sawyer (na zdjęciu) zgłosił kolejną ustawę legalizującą pokera online.

Nowa ustawa, zwana Internet Consumer Protection Act, lub w skrócie – AB1677 – miałaby zezwalać rdzennym plemionom i kasynom w stanie na oferowanie gry w pokera online każdemu obywatelowi, który skończył 21 lat.

W ustawie znajduje się zapis o proponowanym podatku progresywnym dla operatorów. Jego wysokość startowała by od poziomu 8.847% do poziomu maksymalnie 15%. Podatkiem objęci by byli operatorzy, którzy wygenerują co najmniej 350 mln dolarów rake’u.

Jak widać, ustawa jest szykowana pod raczej grubych graczy. Opłata licencyjna ma wynieść okrągłe 12 milionów dolarów.

Najbardziej kontrowersyjną kwestią jest sprawa prywatnych operatorów, takich jak na przykład PokerStars, którzy działali w Kalifornii przez wiele lat bez żadnej licencji. Z jednej strony mamy koalicję plemion Pechanga i Agua Caliente, które są przeciwne powrotowi PokerStars do stanu. Z drugiej strony inna koalicja, w skład której wchodzi choćby plemię Morongo, nie ma nic przeciwko Starsom w Kalifornii…

Nowa ustawa powołuje również tzw. Unlawful Gambling Enforcement Fund, który to mógłby zająć się nieuregulowanym statusem zagranicznych operatorów, którzy obecnie oferują Kalifornijczykom internetowego pokera. Jak to się skończy – pewnie jak zwykle.

ŹRÓDŁOPokerListings
Blasco
Dziennikarz, archeolog, pokerowy amator ale zawzięty. W branży od ponad 20 lat. Finalista olimpiady polonistycznej, który do dzisiaj nie wie, gdzie powinien stać przecinek. Futbol to Maradona; muzyka - Depeche Mode. Troje dzieci.