Wbrew temu co zapewne sądzicie Jimmy Fricke interesuje się wieloma innymi rzeczami poza pokerem. Kiedy nie gra bowiem w swoją ulubioną grę Jimmy wyszukuje najlepsze restauracje w okolicy. Jak sam przyznaje lubi dobrze zjeść i poszukuje nowych smaków w nowych miejscach zamiast zadowalać się tymi które dobrze zna.

jimmy fricke jpeg29-letni pokerzysta z Mahomet w stanie Illinois jest z zamiłowania smakoszem i często korzysta z okazji odwiedzając różne kasyna, w których organizowane są turnieje pokerowe, aby spróbować czegoś nowego. Nie kryje, że w świecie pokera jest swego rodzaju autorytetem.

Dla Fickego Las Vegas to coś więcej niż stolica hazardu. Spotykają się tu bowiem najlepsze kuchnie z całego świata.

“Przyjeżdżają tu ludzie z całego świata, z Południowo-Wschodniej Azji, Indii i Ameryki Łacińskiej i tworzą jedzenie, którego nauczono ich w domach. Każdy pokerzysta je wszędzie i to jest ekstra bo możemy sobie wzajemnie polecać różne miejsca” – powiedział Ficke w wywiadzie dla CalvinAyre.com.

Zapytany o tanie restauracje w Las Vegas gdzie można dobrze zjeść Ficke odpowiada: “Najprostsza rada to omijać szerokim łukiem Las Vegas Strip. Poza kilkoma dobrymi restauracjami nie ma tu niczego ciekawego jeśli o kulinaria chodzi. Lepiej zjeść gdzieś na obrzeżach. Wyjdzie taniej i smaczniej.”

Jimmy wierzy, że wyszukiwanie dobrych knajpek jest bardzo podobne do tego jak gracze rekreacyjni szukają dobrych gier, w których przyjemnie im się siedzi. Profesjonalista nie ukrywa, że czynnik szczęścia i wariancja obecna w pokerze sprawiają, że tak wiele osób lubi zasiąść w wolnej chwili do kart.

“Poker jest bardzo atrakcyjną grą dla zawodników rekreacyjnych, ponieważ nawet ktoś słaby może danego dnia wygrać dużo pieniędzy bez względu na swoje umiejętności. Niestety z tego samego powodu sądzę, że Hold’em nie jest dobry dla pokerowego ekosystemu. Słabi gracze nie wygrywają w nim wystarczająco dużo” podsumowuje Fricke.

“Ostatnie kilka miesięcy spędziłem grając w sumie w Limit Hold’em. Jest tam sporo akcji, bardzo duża wariancja, a gdy ktoś przegrywa to i tak może siedzieć przy grze wiele okrążeń, bo nie traci całego stacka w 5 minut”.

Ficke interesuje się także polityką, ale jego zdaniem pokerzyści nie powinni startować na urzędy państwowe i lepiej aby te dwa światy zostały oddalone od siebie jeśli to możliwe.

Jest wielu dobrych pokerzystów, którzy startują do polityki. Nolan Dalla może na przykład liczyć na mój głos poparcia”.

źródło: calvinayre

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.