Związek pokera z koszykówką nie jest oczywisty, ale Jason Mercier jest przykładem gracza, który odniósł sukcesy w obu dziedzinach i jak przyznaje obie dyscypliny mają ze sobą wiele wspólnego. Jeszcze przed rozpoczęciem kariery pokerzysty, Jason był trenerem miejscowej drużyny koszykówki. Najwyraźniej w tej dziedzinie, profesjonalista radził sobie tak samo dobrze jak przy pokerowym stole, ponieważ ma swoim koncie liczne sukcesy. Zdecydowanie największym było jednak zdobycie mistrzostwa stanu ze szkolną drużyną juniorów.
Mercier z chęcią wraca pamięcią do tamtych chwil i twierdzi, że działalność ta pomogła mu również w pokerowej karierze. Bycie trenerem młodego zespołu jest nie lada wyzwaniem, ponieważ trzeba schować swoje ego i ambicje do kieszeni. Co więcej cały czas trzeba dostarczać dobrych wyników, ponieważ w przeciwnym wypadku szybko zostaniesz zwolniony. Często czujesz się bezradny, kiedy twój zespół gra poniżej oczekiwań. Co prawda ten etap w życiu, Mercier ma już za sobą, ale nadal pozostaje wielkim fanem koszykówki i kiedy tylko ma wolną chwile, chętnie gra z przyjaciółmi.
Teraz, Mercier cały wolny czas poświęca pokerowej karierze i trzeba przyznać, że po kryzysie w 2013 roku nie ma już chyba śladu. Amerykanin rewelacyjnie rozpoczął 2014 rok i ma nadzieję, że dobra passa nadal będzie trwać. Jason w tym roku wziął już udział w 12 dużych eventach. Na początku lutego Team PokerStars Pro, uplasował się na 3 miejscu w turnieju Aussie Millions $25,000 Challenge, za co otrzymał $232,000, potem była wygrana $200,000 podczas turnieju WPT Alpaha8, a kilka dni temu dodał do tego skromne $10k za 16 miejsce w WPT Jacksonville.
Jason zawsze uchodził za gracza bardzo ambitnego. W przeciwieństwie do wielu graczy młodego pokolenia, którzy chcą chociażby załapać się na miejsce płatne, Mercier gra tylko o zwycięstwo. „Oczywiście jeżeli zajmę drugie, czy trzecie miejsce w wielkim evencie, to otrzymam sporo pieniędzy, ale ja zawsze gram o zwycięstwo.” Chce być po prostu najlepszy, nie uznaje w tej kwestii żadnych kompromisów.
Mimo, że poprzedni rok był jednym z najsłabszych w karierze młodego profesjonalisty, to tak naprawdę Jason cały czas był pewny swoich umiejętności. Wiedział, że wszystko w końcu wróci na właściwy tor, a jego ogromne doświadczenie zdobyte przez lata gry w pokera pozwoliło mu przezwyciężyć wszystkie słabości.