2012 WSOP Event 14

Zazwyczaj nie mamy okazji, aby w PokerGround porozmawiać o grach na wysokie stawki, więc gdy pojawia się taka okazja to jest ona tym bardziej doniosła. Całkiem niedawno znany pokerzysta Jason Koon (na zdjęciu głównym) przekroczył sumę 4 milionów dolarów jeśli chodzi o wygrane z turniejów internetowych. Na co dzień pokerzysta gra jako JAKoon1985 i mimo, ze wywiad zaczyna się od tematu jego wygranych to szybko przechodzi na gry high stakes w Las Vegas i Makau. Oto wywiad z profesjonalistą z Run it Once!

PokerGround: Gratulujemy 4 milionów wygranych w turniejach online. Powiedz nam jakie to uczucie.

las vegas jason koon high stakes gamesJason Koon: Nie śledzę już tego ile wygrałem. Po prostu gram tak, aby wygrywać jak najwięcej wtedy kiedy mi to pasuje i daje satysfakcję. Nie gram już zbyt wielu turniejów wielo-stolikowych, tylko czasem, kiedy czuję, że mam na nie ochotę. Nadal uwielbiam turnieje, tylko, że trzeba na nie sporo czasu.

Aby grać dobrze trzeba być gotowym na 12-13 godzin gry, podczas gdy ja wolę sesje cashowe po 5-8 godzin. Dzięki temu mam czas na inne rzeczy poza pokerem. Każdy grinder MTT wie jak to jest grać sesję wtedy, kiedy nie ma się na to ochoty. Czasem da się przeżyć i coś zarobić, ale zazwyczaj kończy się na stratach.

Obecnie lepiej rozumiem moje nastroje i to jaki akurat mam mindset. Każdy większy sukces przypomina mi dlaczego kocham to co robię. Mam sporo wolności w życiu i gram w grę karcianą, żeby opłacić rachunki. Ciężko o lepsze życie.

PokerGround: Co więc robisz zamiast uczestnictwa w turniejach?

Jason Koon: Gram w gry cashowe na wysokich stawkach i turnieje sit and go. Nadal muszę sporo się o nich nauczyć, ale dają mi dużo radości. Gram we wszystko co sprawia mi przyjemność i sporo pracuję nad swoją grą poza stołem.

W ciągu ostatnich lat grałem sporo high stakesów w Makau i Vegas, ale w najbliższych miesiącach będę uczestniczył w wielu dużych grach na internecie.

PokerGround: Powiedz nam o grach na wysokie stawki w Las Vegas i Makau.

Jason Koon: W Makau stawki są naprawdę wysokie. Największa gra w której brałem jednak udział miała miejsce w Vegas (na zdjęciu). To było $300/$600/$1,200 w Ivey’s Room w kasynie Aria. Jeden facet miał ponad 6 milionów dolarów w swoim stacku.

Jeśli chodzi o Makau to nie jest tak łatwo jak ludzie myślą. To nie jest kopalnia złota. Może kiedyś tak było, ale teraz przez cały tydzień do gier zasiada grupa światowej klasy zawodowców i przeciętni gracze regularni. Wszyscy czekają na jakiegoś VIP-a. Większość dużych rozdań, które rozegrałem ostatnim razem była z regularnymi graczami.

Zazwyczaj gra się na stawkach 500/1,000 HKD czyli 60/120 dolarów, ale może być i 10 razy drożej w zależności od tego co chce grać VIP. Niektóre wypady do Makau są szalone, ponieważ tygodniami grasz z regularnymi przeciwnikami i Twój zysk lub strata zależy od jednej udanej nocy. Wariancja jest spora, ale stacki są głębokie, a zabawa przednia. Ostatnim razem spotkałem wielu znanych pokerzystów takich jak jungleman i trueteller oraz sporo innych, doskonale znanych na całym świecie.

PokerGround: A gry high stakes w Vegas? Czym się różnią?

Jason Koon: Większość gier na wysokie stawki w Vegas (zdjęcie) to albo $200/$400 w Bellagio albo $300/$600/$1,200 w kasynie Aria. Do Bellagio można było dostać się bez problemu w czasie tegorocznego WSOP. W Arii zazwyczaj nie jest tak łatwo o miejsce. W Bellagio nie było niestety zbyt wielu dobrych gier, ale niewiele tam grałem tego lata. Lubię pokera na żywo, ale polityka mnie nudzi.

PokerGround: Jakich rad udzieliłbyś profesjonalistom z internetowych stołów?

Jason Koon: Pamiętajcie, że każdy turniej się liczy. Każdy event to dla Was koszt, więc jeśli nie jesteście w nastroju, nie czujecie się dobrze lub jesteście zmęczeni to nie opłaca się grać. Odpuszczenie jednego turnieju może nie wydaje się niczym strasznym, ale taki sposób myślenia jest bardzo destrukcyjny, ponieważ w ciągu całej kariery podarujecie w ten sposób setki lub tysiące eventów, a to na pewno będzie sporym ciosem dla wyniku finansowego i poziomu naszego życia.

Staraj się grać po to, aby wygrywać. Nie grinduj jeśli ciało, serce i umysł podpowiadają Ci że to nie jest dobry moment. Lepiej wyjść z domu, pójść na spacer i spędzić czas z przyjaciółmi i najbliższymi.

źródło: PokerGround

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.