Na festiwalu World Series of Poker w 2006 producent telewizyjny Jamie Gold zaliczył niesamowita passę, która przeszła do historii turniejowego pokera. W Main Evencie było 8773 zawodników, a Gold trzeciego dnia objął prowadzenie i nie stracił go przez następne siedem dni. Turniej ten nadal wspominany jest jako jeden z rekordowych jeśli chodzi o pulę nagród.
Od czasu wygrania Main Eventu i 12 milionów dolarów Jamie Gold, obecnie 45-letni pokerzysta, zarobił w eventach WSOP zaledwie 73.694$. Jeśli nie liczyć 27.150 funtów wygranych w Main Evencie WSOP Europe 2007, Gold zdobył w tym czasie w Las Vegas na WSOP mniej niż 20.000 dolarów. To najgorszy wynik wśród mistrzów ME od czasu, kiedy Chris Moneymaker zwyciężył ten turniej w roku 2003.
W końcu karta musi się jednak odwrócić. Gold w tym tygodniu dotarł do jednego z dwóch finałowych stołów w turnieju $1,500 no-limit hold’em na tegorocznym WSOP i w końcu około 8 rano czasu lokalnego w Las Vegas dostał się na stół finałowy. Jamie Gold i jego przeciwnicy walczyli o nagrodę główną w kwocie 531.037$, ale dla Golda gra toczyła się o to, aby udowodnić, że nadal potrafi grać z najlepszymi pokerzystami świata.
“Pracowałem nad swoją grą przez ostatnie sześć miesięcy i coś idzie w dobrym kierunku” mówi Jamie Gold. “Całkowicie zmieniłem swoją grę; inaczej nie miałbym najmniejszej szansy. Próbowałem podpatrywać jak niektórzy z młodych zawodników grają teraz w pokera. Nie sądzę, aby grali o niebo lepiej niż my kiedyś. Co kilka lat trzeba jednak zaktualizować swoje strategie. Ludzie siadają ze mną do stołu i mówią, że wiedzą jak gram, bo oglądali mnie w telewizji 9 lat temu. To trochę ignoranckie z ich strony. Niektórzy twierdza, że czują jakby to było wczoraj, ale minęło jednak parę ładnych lat. Zmieniłem sposób gry, ale mam jeszcze sporo do nauczenia się. Odnoszę obecnie całkiem niezłe wyniki. Chcę bowiem wrócić do pokera.”
Gold nadal zajmuje się wieloma biznesami, niektóre są powiązane z pokerem, inne nie. Poker nigdy nie był jego pełnoetatowym zajęciem, ale jak sam mówi chciałby grać więcej. “Może na emeryturze będę grał zawodowo” mówi Jamie.
Na internecie fani gry często komentują słynne blefy Golda z roku 2006. Grał nietypowo, ale jego zagrywki działały. Gold blefował również w tytułowym turnieju za 1500$, co przypomniało publiczności o jego blefach w programie High Stakes Poker.
Oto najnowsze informacje na temat jednego z takich rozdań od WSOP:
Cory Zedo otwiera za 22.000. Jamie Gold sprawdza, a po nim to samo robi Harrison Gimbel. Gracz na dużym blindzie też sprawdza. Na flopie spadają A 7 5, Zedo betuje 36.000 po tym jak duży blind czeka. Tylko Gold sprawdza. Na turnie spada 6 i Zedo czeka, a Gold szybko stawia 50.000. Zedo sprawdza i zawodnicy oglądają river – 6. Zedo czeka, a Gold pyta ile mu zostało. ma około 300 tysięcy, więc Gold stawia 100.000. Zedo zastanawia się po czym pasuje. “Eh.. miałem 23, udał się blefik” mówi Jamie i pokazuje 3 2. To rozdanie daje Goldowi stack przekraczający milion żetonów.
Pomimo zamiłowania do blefowania Gold twierdzi, że zaczął ostatnio grać bardziej tight, bo ludzie nie lubią pasować w rozdaniach przeciwko niemu. “Nie mogę zbyt często blefować w dużych rozdaniach, bo ludzie zakładają, że zawsze to robię, ale tu nie mogłem się powstrzymać” powiedział o rozdaniu z 23.
“Wszyscy sprawdzają mnie częściej niż pozostałych zawodników” dodaje. “Sprawdzają mnie nawet czasem kiedy nie mają już szansy dobrać do silniejszego układu. Zawsze myślą, że blefuję. Moja gra jest jednak teraz pełna dyscypliny. Potrafię spasować w wielu sytuacjach, które kiedyś były dla mnie trudne. To czyni mnie o wiele lepszym graczem. Swoje ego zostawiłem za drzwiami i myślę, że podążam w dobrym kierunku.”
źródło: cardplayer