Zapraszamy na drugą część wywiadu odnośnie rutyny w życiu i w czasie gry w pokera, którego portalowi Calvin Ayre udzielił Jaime Staples.
Jeśli nie widzieliście jeszcze pierwszej części, cofnijcie się do tego artykułu.
– Co jesz i pijesz w trakcie gry?
– Małe ilości jedzenia, nigdy się nie opycham. Z napojów wybieram kawę, wodę albo Pepsi dietetyczną.
– W jaki sposób analizujesz swoją grę?
– Oznaczam niektóre rozdania w czasie gry. Czasami ustawiam dzięki filtrom konkretny scenariusz i jemu się przyglądam. Analizuję też turnieje, w których zaliczyłem deep runa.
– W jaki sposób uczysz się pokera?
– Uczę się od graczy, którzy są lepsi ode mnie (lub od graczy, u których po prostu mogę coś ciekawego podpatrzeć, czyli właściwie może być to każdy). Głównie oglądam jakieś materiały, a później stosuję nabytą wiedzę w czasie własnej gry.
– W jaki sposób poprawiasz swoją kondycję psychiczną?
– Ogólna poprawa rzeczy dookoła mnie sprawia, że jestem w lepszej kondycji psychicznej. Również to, że mam realistyczne podejście do wariancji i wyników w pokerze sprawia, że nie jestem nadto krytyczny względem siebie.
– Ile czasu przeznaczasz na grę, a ile na naukę?
– 80% czasu gram, a resztę poświęcam na naukę.
– Po czym poznajesz, że czas kończyć sesję?
– Gdy czuję, że jestem zmęczony. Zakładam, że ma to przełożenie na ilość błędów, jakie popełniam. Wolę położyć się spać i wznowić grę następnego dnia.
– Czy świadomie naśladujesz styl gry jakiegoś konkretnego pokerzysty? Czy w pokerowym świecie masz jakiś idoli?
– Podglądam wielu graczy, ale staram się uczyć z różnych źródeł. Obecnie BENCB jest dla mnie największym źródłem inspiracji, jeśli chodzi o sposób rozgrywania pokerowych turniejów.
– Czy poker jest łatwy? Czy gra przychodzi ci w sposób naturalny?
– Nie sądzę, żeby poker był łatwy. Myślę, że pewne rzeczy przychodzą mi w sposób naturalny, ale są obszary, nad którymi muszę ciężko pracować.
– Jaki jest twój ulubiony moment związany z pokerem?
– Dzień, w którym podpisałem kontrakt z PokerStars, zakończył się dla mnie zwycięstwem w turnieju za 109$, dlatego jest dla mnie taki wyjątkowy.
– Jakie książki/kursy/trenerzy pomogli ci poprawić twoje umiejętności (nie musi być to książka pokerowa)?
„Tournament Master Class” ze strony Raise Your Edge. Epickie, epickie, epickie materiały do nauki pokera turniejowego. Gdy zaczynałem, portal Deuces Cracked był moją pierwszą stroną szkoleniową. Nigdy bym nie doszedł do miejsca, w którym się obecnie znajduję, bez ich wsparcia na samym początku.
– Czy otoczenie ma wpływ na twoją pracę? W jaki sposób?
– Myślę, że tak. Jeśli miejsce, w którym pracuję jest duszne, mało inspirujące itp. ma to na mnie duży wpływ. Szczególnie na „volume”. Jeśli źle czujesz się we własnym biurze albo nawet w mieście, w którym się znajdujesz, ciężko ci będzie wykrzesać chęci do ciężkiej pracy.
– Czy miałeś taki moment, kiedy nie chciałeś zajmować się grą w pokera?
– Tak. Przechodzę taki stan zwykle raz w roku. Sądzę, że najbardziej pomaga mi wówczas skupienie się na nauce, czytanie i praca nad rozwojem własnym.
– Gra w pokera sprawia, że czujesz się…?
– Szczęśliwy.
– Jak myślisz, jaką rzecz powinieneś zmienić w swoich nawykach po udzieleniu odpowiedzi na moje pytania?
– Moja rutyna przed sesją powinna w większym stopniu składać się z medytacji.
– Czy jest jakieś pytanie, którego ci nie zadałem, a powinienem, a na które chciałbyś odpowiedzieć? Odpowiedz teraz na nie.
– Gram przez 6 dni w tygodniu, w czasie okresu aktywnego grania. Często też wyjeżdżam wziąć udział w eventach na żywo lub po prostu podróżuję przez parę dni. Podoba mi się wielodniowy grind (np. przez 10 dni z rzędu), a następnie 5-dniowy odpoczynek. Harmonogram tygodnia uważam za bardzo interesujący.
