Sieć Ipoker, w której znajdują się skiny takich uznanych marek jak m.in. bet365.com, EverestPoker.com, TitanPoker.com, WilliamHillPoker.com, zachowała się gorzej od samego PokerStarsa. Włodarze sieci wprowadzili podwyżkę rake’u, o której nadejściu „zapomnieli” poinformować graczy.

Paskudne, bo inaczej nie można tego nazwać, jest to, że sieć nie poinformowała graczy o zmianach, chociaż niektóre skiny w sieci dokonały aktualizacji swoich stron internetowych i zamieściły zaktualizowane tabelki. Ale nie oszukujmy się, nikt normalny nie zagląda na takie podstrony zbyt często (jeśli w ogóle da się w tym przypadku określić jakąś cykliczność).

Gdybym był zwolennikiem teorii spiskowych, to w ogóle uznałbym, że Ipoker specjalnie wprowadziło swoje zmiany w momencie, w którym robiło to, z wielkim szumem medialnym, PokerStars. Podwyżka rake’u została wprowadzona 1 stycznia, a sprawa ujrzała światło dzienne dopiero kilka dni temu… Załóżmy jednak, że to tylko zbieg okoliczności.

Zmiany dotyczą gier no limit oraz pot limit. Rake w grach z limitem, które i tak są bardzo rzadko rozgrywane w tej sieci, pozostał niezmieniony. Niekorzystne zmiany najbardziej odczują gracze, którzy grają na stawkach €0,5/€1 oraz wyższych.

Co tak naprawdę się zmienia?

Przede wszystkim zwiększony został maksymalny rake, który pokerroom będzie odciągał z puli w grach NL100 i wyższych. Zamiast 3 euro będzie to 4 euro. Zmieni się również sposób pobierania rake’u. Jeszcze na starych zasadach gracze oddawali 5 centów z każdego dolara, obecnie będą płacili 1 cent od każdych 20 centów. Gwoździem do przysłowiowej trumny jest zrezygnowanie Ipoker z pobierania obniżonego rake’u w grach shorthanded (3-4 osoby).

Tego typu działanie nie mogło przejść uwadze pokerowej społeczności i jak to zwykle bywa w takich przypadkach, najciekawsze komentarze pojawiły się na forum 2+2.

Pierwsza fala komentarzy brzmiała mniej więcej tak samo:

Dzięki Ipoker, że wprowadziliście zmiany, ale zapomnieliście o nich poinformować graczy.Gracze z forum 2+2

Znamiennym głosem, który pokazuje, jak bardzo pokrętny (mówiąc łagodnie) jest sposób wprowadzenia zmian, jest wypowiedź regularsa, który bierze udział w grze prawie każdego dnia:

Tłum. To jest absurdalne, że takie rzeczy mogą przejść bez głosów sprzeciwu. Zmianę zauważyłem dopiero 2 dni temu, a gram w tej sieci prawie każdego dnia od roku.
Tłum. To jest absurdalne, że takie rzeczy mogą przejść bez głosów sprzeciwu. Zmianę zauważyłem dopiero 2 dni temu, a grałem w tej sieci prawie każdego dnia w tym roku.

Społeczność jest zdania, ze gracze rekreacyjni nie zauważą nawet tej zmiany, ale osoby, które grają w pokera na poważnie, już wiedzą, że nowy sposób naliczania rake’u, które na pierwszy rzut oka jest wyłącznie kosmetyczny, będzie miał bardzo duży negatywny wpływ na dochodowość gry.

Powszechnie uważa się, że trzecia zmiana, którą wymieniłem w niniejszym artykule, pociągnie za sobą najbardziej negatywne skutki:

Usunięcie zmniejszonego pułapu rake’u w grach 3 i 4-osobowych jest absolutnie najgorszym posunięciem ze wszystkich wprowadzonych. Da ono o sobie znać w długim okresie i będzie miało szkodliwy wpływ na kondycję tych gier.'napsus' - moderator forum 2+2

Ta zmiana „karze” w największym stopniu graczy, którzy siadają do stołów i starają się uruchomić nowe stoliki. Sprawia, że gry w scenerii shorthanded, które i tak uważane są za tzw. „wysysacze rake’u”, staną się nie do pobicia nawet dla graczy zawodowych. Ponadto zmiana ma również wpływ na to, że nie będą startowały stoliki, w których między sobą rywalizowali regularsi – np. na stolikach 6-max grało między sobą 2 czy 3 regsów. A jeśli nie będzie takich gier, to nie będzie również możliwości „złapania” graczy rekreacyjnych, którzy często dosiadali się do takich gier.  Tracą na tej zmianie wszyscy, łącznie z pokerroomem, który będzie pobierał o wiele mniej rake’u. Tym bardziej decyzja sieci jest niezrozumiała.

Gracze przygotowali petycję, którą chcą przesłać do Ipoker, aby rozważyło możliwość odwołania wprowadzonych zmian. Obawiamy się jednak, że wyląduje ona w okrągłym „segregatorze” stojącym pod niemal każdym biurkiem. Bardzo fajnie szanse na skuteczność tej petycji określił gracz o nicku „PTLou”:

Tłum. Podpiszę tę petycję. Także niniejszym startują z nową zaimprowizowaną petycją do Starbucksa, żeby obniżyła cenę kawy karmelowej. Myślę, że obie petycje odniosą podobny rezultat.
Tłum. Chciałbym podpisać tę petycję. Także niniejszym startuję z nową zaimprowizowaną petycją do Starbucksa, żeby obniżyła cenę kawy karmelowej. Myślę, że obie petycje odniosą podobny rezultat.

Przykre jest to, że szanowana sieć, z niezrozumiałych zupełnie przyczyn,  dopuszcza się tak dziwnych praktyk. Jej włodarze muszą mieć świadomość, że takie „akcje” nie przysporzą im nowych klientów. A co się w tym biznesie liczy (jak w każdym innym)? Klient, klient, klient. Tylko czemu firmy, i te duże i te mniejsze, często o tym zapominają?

źródło: twoplustwo.com, pokernews.com

Doro
Pasjonat pokera, który chciałby, żeby gra stała się ważniejszą częścią jego życia. Wybrał się w drogę z NL2 do NL100. Czy kiedyś zrealizuje swój cel?