PCA2014_440x274Nie ulega żadnym wątpliwościom, że Dominik Pańka stanie dzisiaj przed historyczną szansą. Pierwszy tytuł mistrza EPT z pewnością wpłynąłby pozytywnie na rozwój pokera w naszym kraju i chociaż trudno przewidzieć dokładną reakcję polskich mediów, to raczej w ciemno możemy założyć, że poker znów zagościłby w informacjach wszystkich stacji telewizyjnych, co bardzo by się nam przydało.

W tym artykule skupmy się jednak na samym Dominiku. Przypominamy wam historię turniejów PokerStars Caribbean Adventure, a także dalsze losy ich zwycięzców. Czy Polak dołączy do grona zwycięzców PCA i na stałe zapisze się w kartach historii pokera? Odpowiedź na to pytanie poznamy już wkrótce.

Pierwszy turniej PCA odbył się na pokładzie statku, który pływał po Morzu Karaibskim. PCA Main Event 2004 zgromadził na starcie 221 uczestników, którzy zdecydowali się opłacić wpisowe w wysokości $7,500. Wówczas impreza wchodziła w skład cyklu World Poker Tour. Oczywiście to był wielki sukces organizatorów, ale frekwencja nie zachwyciła – przynajmniej jak na dzisiejsze standardy. PokerStars przewidując wzrost frekwencji w kolejnych latach, zdecydował się zorganizować turniej na lądzie i wkrótce potem podpisał kontrakt z Atlantis Resort.

Zwycięzcą pierwszej edycji został Gus Hansen, który zainkasował $455,780. Oczywiście życzymy Dominkowi tak wspaniałej kariery jaką miał Gus, bo chociaż przez ostatnie lata Hansen jest największym dawcą przy stołach cash games online, to przez wiele lat był w czołówce najlepszych zawodników na świecie.  Warto również wspomnieć, że trzecie miejsce w PCA 2004 zajął Daniel Negreanu.

W 2005 roku, frekwencja była już znacznie wyższa, ponieważ na Bahamy zjechało się aż 461 zawodników, a pula gwarantowana wyniosła $3,487,200. Zwycięzcą turnieju został John Gale, który zainkasował $890,600. Chociaż dzisiaj nazwisko Gale niezbyt często gości w nagłówkach portali pokerowych, to z pewnością nie można odmówić mu talentu.  Łącznie w swojej karierze John wygrał $3,306,889 i był regularnym graczem live do ubiegłego roku. Oprócz sukcesu na PCA, zdobył również tytuł mistrza Bellagio Cup, a także zdobył bransoletkę World Series of Poker.

W roku 2006, PokerStars zdecydował się podnieść wpisowe do poziomu $7,800, co nie przeszkodziło jednak w podbiciu kolejnego rekordu dotyczącego frekwencji. W turnieju PCA Main Event 2006 udział wzięło 724 pokerzystów, a pula nagród wyniosła $5,647,200. To był również pierwsza edycja, w której zwycięzca otrzymał nagrodę przekraczającą milion dolarów. Ostatecznie tytuł mistrza zdobył pochodzący z Waterloo Steve Paul-Ambrose[TB1] , który w nagrodę otrzymał $1,388,600. Niestety dalsza kariera tego zawodnika niebyła już tak wspaniała. Według HendonMob, Steve wygrał łącznie $1,8 mln, a jego ostatni cash to 72 miejsce podczas PCA w 2010 roku.

Rok 2007 to kolejny przełom w historii PCA i to nie tylko dlatego, że pobity został kolejny rekord frekwencji, ale również dlatego, że po raz ostatni wszedł on w skład cyklu World Poker Tour. Main Event zgromadził przy stołach 937 zawodników walczących o jak największą część z puli nagród w wysokości $7,063,841. W roku 2007 najlepiej spisał się Ryan Daut, który zainkasował $1,535,255. Podobnie jak w przypadku zwycięzcy z roku ubiegłego, dalsza kariera nie była tak imponująca. Ryan również zgromadził łączne wygrane w wysokości $1,8 mln. Ostatni cash Ryana pochodzi z 2011 roku, kiedy to zajął on 125 miejsce podczas turnieju WSOP $1,500 NL Hold’em.

W roku 2008, PCA dołączyło do European Poker Tour i pobito kolejny rekord. W turnieju udział wzięło 1,136 graczy, a pula nagród wyniosła $8,562,976. Zwycięzcą turnieju został dobrze wszystkim znany Bertrand „ElkY” Grospellier, który otrzymał równe $2 mln. Chociaż „ElkY” pokerową karierę rozpoczął jeszcze przed tym turniejem, to ta wygrana wyraźnie dodała mu skrzydeł. Od tamtego momentu minęło już 6 lat, a „ElkY” nadal jest na topie i raczy nas swoją świetną grą. Oczywiście Dominikowi życzymy równie wspaniałej kariery.

Rok później, podczas PCA 2009 pobito kolejne rekordy. W Man Evencie udział wzięło 1,347 pokerzystów, a łączna pula nagród wyniosła $12,674,000. Zwycięzcą turnieju został Poorya Nazari, który zainkasował okrągłe $3 mln. Niestety, Kanadyjczyk nie wykorzystał szansy, jaką dała mu wygrana podczas PCA. Po zwycięstwie na Karaibach, pokerzysta rozegrał tylko jeszcze jeden turniej i całkowicie wycofał się z gry w turniejach pokerowych live. Teraz, Nazari jest wyłącznie profesjonalista online, gdzie radzi sobie całkiem dobrze. W listopadzie ubiegłego roku, wygrał on turniej PokerStars Sunday 2nd Chance, za co otrzymał $47,257.

W 2010 roku wpisowe wynosiło już $10,000, ale również to nie przeszkodziło w pobiciu kolejnego rekordu dotyczącego frekwencji. Udział w turnieju wzięło 1,529 graczy, a łączna pula nagród wyniosła $14,831. Po zwycięstwo sięgnął wówczas 19-letni Harrison Gimbel, który zamienił $10k w $2,2 mln. Ostatnie 3 lata nie przyniosły już żadnego spektakularnego wyniku, ale Harrison nadal uczestniczy w turniejach, więc istnieje możliwość, że jeszcze zdoła zachwycić cały pokerowy świat.

Nie chciałbym tutaj oceniać zwycięzców z ostatnich 3 lat, dlatego że upłynęło jeszcze zbyt mało czasu, aby weryfikować ich kariery. W 2011 roku turniej wygrał Galen Hall ($2,300,000), rok później po zwycięstwo sięgnął John Dibella ($1,775,000), a w roku 2013 turniej padł łupem Dimitara Dancheva.

Mamy nadzieję, że już za kilkanaście godzin do grona zwycięzców dołączy Dominik Pańka. Jednak nawet jeżeli tak się nie stanie, to już teraz Dominik osiągnął niezwykły sukces awansując na stół finałowy PCA, co wcześniej nie udało się żadnemu polskiemu zawodnikowi. Najlepszy rezultat odnotował jak dotąd Maciej Mazur, który zajął w tym evencie 99 miejsce i zainkasował $23,500.