Dwóch znanych pokerzystów wypowiedziało się o odmianie short deck, która od kilku miesięcy zdobywa coraz większą popularność. Zobaczcie, co mają do powiedzenia Ike Haxton i Jason Koon.
W tym tygodniu odmiana short deck wykonuje kolejny krok w kierunku zdobycia rozpoznawalności i popularności. Wszystko za sprawą kultowego programu „Poker After Dark”. Short deck, a także No-Limt Texas Hold’em i Pot-Limit Omaha rozgrywano na stawkach 100/200$ (wczoraj miała miejsce pierwsza rozgrywka, dzisiaj będzie druga). Do gry zasiedli Ben Lamb, Brando Adams, a także Ike Haxton. Ten ostatni pokerzysta ma na swoim koncie duży sukces w odmianie short deck. Kilkanaście dni temu wygrał turniej SD w ramach Poker Masters, które rozegrano w kasynie Aria. 10.000$ wpisowego zamienił na 176.000$ głównej nagrody. Na stole finałowym rywalizował m.in. z Andrew Roblem, Carym Katzem i Dominikiem Nitsche. Po tamtym zwycięstwie Haxton żartował odnośnie doświadczenia w tej odmianie: „Poker musi polegać tylko na szczęściu, nie mam pojęcia, co robię”.
Widowiskowa gra
Ike to kolejny znany pokerzysta, który w ostatnich miesiącach dołączył do grona zafascynowanych short deckiem. „Uważam, że ta gra stanie się popularna. Uważam również, że widzowie pokochają short decka. To jest wspaniała gra akcji, zawodnicy są na all-inach przed riverem, co daje duże swingi” – mówi w rozmowie z Remko Rinkemą, dziennikarzem Poker Central. Pokerzysta dodaje, że ostatnio poświęcił nieco czasu na naukę nowej odmiany. W najbliższych miesiącach zamierza więcej czasu poświęcić na praktykę.
Haxton studzi jednak oczekiwania, że short deck zdominuje pokerowy świat: „Nie jestem zbyt zaniepokojony tym, że short deck oraz PLO wyprzedzą NL Hold’em. No-Limit może być nieco mniej „gamblerską” grą niż te dwie, ale również jest wspaniała do oglądania. Jeśli lubisz oglądać ludzi, którzy rozgrywają trudne akcje na riverze i próbują zgadnąć, czy ich rywal coś trafił, czy blefuje, to No-Limit nadal jest najlepszą grą do tego”.
Problemem dla masowej popularności short decka może być struktura gry, co z kolei przekłada się na stawki. „Rozgrywka w short decka na stawkach 1/2$ jest tak duża, jak regularna gra No-Limit Hold’em na stawkach 5/10$, więc najmniejsza gra, którą możesz grać żetonami kasynie jest już grą na średnich stawkach. Spodziewam się, że ta odmiana będzie popularna od średnich do najwyższych stawek” – tłumaczy Haxton.
Świetlana przyszłość
Kilka dni temu na temat odmiany short deck wypowiedział się także Jason Koon. Przypomniał, że short deck zostało wymyślone przez azjatyckich graczy, którzy chcieli szybkiej rozgrywki, w której mają szansę rywalizować ze znacznie lepszymi rywalami. Equities są w tej grze znacznie bliższe niż w NL Hold’em. „Rozgrywasz dużo rąk i tutaj to jest prawidłowy sposób gry. Możesz „gamble’ować” i nawet jeśli twoja selekcja rąk nie jest najlepsza, to nadal masz szansę na wygranie dużej ilości pieniędzy, ponieważ equities są tak blisko” – powiedział w rozmowie z magazynem „CardPlayer”.
Amerykanin dodał: „W grze jest tu wiele zabawy. To dziwne, ale i wymagające, gdy możesz rozgrywać tak dużo rozdań. Nadal jest wiele miejsca na umiejętności, nawet jeśli przed flopem jest czasami dużo flipowania. Grasz wieloosobowe pule, a jeśli potrafisz dobre czytać ręce i trzymać się z dala od problemów, to zarobisz dużo pieniędzy w przeciwieństwie do kogoś, kto „overplayuje” top parę lub inne ręce, które są dobre w grze z pełną talią kart, a które są znacznie słabsze w short decku”. Koon dodał na koniec: „To wspaniała gra i uważam, że ma przed sobą świetlaną przyszłość”.
_____
Obserwuj PokerGround na Twitterze
Zobacz także: Leo Margets – Poker to bardzo merytokratyczna gra
_____