Grupa hakerów, którzy identyfikują się jako odłam oryginalnych „Anonymous”, przeprowadziła udany atak na strony internetowe, min. spółki agrofert.cz, które są własnością miliardera, ministra finansów Republiki Czeskiej Andreja Babisa. Hakerzy motywują swoje działanie chęcią zaprotestowania przeciwko możliwości blokowania przez rząd stron internetowych, w tym tych o tematyce hazardowej.
Hakerzy, którzy posiadają udokumentowane ataki na strony internetowe spółek giełdowych: Cerpo, Uniles, Preol i Wotan Forest, zapowiedzieli, że będą również masowo spamować skrzynki pocztowe pracowników tych spółek, a w szczególności Agrofert. Jeżeli znacie się trochę na informatyce, możecie zapoznać się z tymi materiałami.
Żądamy natychmiastowego wycofania się rządu z ustawy EET, a także ustawy, która umożliwia cenzurę internetu. W przeciwnym razie będziemy kontynuować ataki.
Na skutek ostatnich ataków strona Wotan Forest jeszcze boryka się z problemami. Strona agrofert.cz wznowiła swoją działalność po godz. 18:00, ale po kilku godzinach ponownie przestała działać.
Do swoich ataków hakerzy wykorzystują open source’owe narzędzie High Orbit Ion Canon. Co ciekawe, grupa zachęca użytkowników do dołączenia się do akcji, umożliwia im ściągnięcie niezbędnego oprogramowania i dostarcza instrukcję obsługi.
Cenzura internetu w Czechach
Wygląda na to, że w Czechach dzieje się to, co niebawem będziemy przeżywali w Kraju nad Wisłą. Na mocy ustawy rząd stworzył czarną listę stron, które zamierza blokować. O typowaniu i blokowaniu stron w całej rozciągłości decyduje minister finansów Andrej Babis. Nie ma możliwości przeciwstawieniu się jego decyzji, co w praktyce oznacza nieograniczoną swobodę w cenzurowaniu niewygodnych dla rządu treści w Internecie.
Co z tymi ministrami finansów jest nie „halo”? Chyba mam deja vu.
źródło: lupa.cz
